krótka szyjka macicy?tyłozgięcie...
witam wszystkie forumki,
od jakiegoś czasu przeglądam forum, jednak do tej pory się nie udzielałam
postanowiłam jednak zapytac się jak jest u was z tą dolegliwością (w temacie)
podczas ostatniej wizyty u gin. przeprowadzono usg genetyczne
(zaczyna sie 15 tc) z dzieciątkiem wszystki dobrze, ale zmartwił mnie lekarz, ponieważ stwierdził że mam tyłozgięcie macicy, i szyjkę za krótką
(29mm) zapisał mi nospę i prosił by skonsultowac się jeszcze z lekarzem prowadzącym, najlepiej w ciągu tygodnia.
moja gin. po rozmowie tele. powiedziała ze narazie spokojnie i spotkamy sie w wczesniej umówionym terminie (27 paźdz) poki co i tak szwów nie moze zalozyc.
dziewczyny czy któraś z was miała podobną sytuację?
jak to jest z tą szyjką, szwami itd.
czytałam na innych forach ze dziewczyny muszą cały czas leżeć
martwię się tym bo dopiero co zaczełam studia mgr (2letnie)
chciałabym skonczyc szkołe, ale dziecko jest dla mnie najwazeniejsze...
od jakiegoś czasu przeglądam forum, jednak do tej pory się nie udzielałam
postanowiłam jednak zapytac się jak jest u was z tą dolegliwością (w temacie)
podczas ostatniej wizyty u gin. przeprowadzono usg genetyczne
(zaczyna sie 15 tc) z dzieciątkiem wszystki dobrze, ale zmartwił mnie lekarz, ponieważ stwierdził że mam tyłozgięcie macicy, i szyjkę za krótką
(29mm) zapisał mi nospę i prosił by skonsultowac się jeszcze z lekarzem prowadzącym, najlepiej w ciągu tygodnia.
moja gin. po rozmowie tele. powiedziała ze narazie spokojnie i spotkamy sie w wczesniej umówionym terminie (27 paźdz) poki co i tak szwów nie moze zalozyc.
dziewczyny czy któraś z was miała podobną sytuację?
jak to jest z tą szyjką, szwami itd.
czytałam na innych forach ze dziewczyny muszą cały czas leżeć
martwię się tym bo dopiero co zaczełam studia mgr (2letnie)
chciałabym skonczyc szkołe, ale dziecko jest dla mnie najwazeniejsze...