Wyprane marzenia (wpływ dzisiejszego wieczoru...)
Ktoś w wybielaczu
Wyprał mi marzenia
Bezczelnie schował
do kieszeni
Pokrzywił
wszystkie lustra
A niebo
spiął agrafka
Po której kapie
smutek
Mam to co zdołam
w dłoni
utrzymać nagą myślą
gdy słowa
w bruk wdeptane
I płacze melancholia
zgubiona wczoraj rano
Bez zdarzeń
i bez snu
Wyprał mi marzenia
Bezczelnie schował
do kieszeni
Pokrzywił
wszystkie lustra
A niebo
spiął agrafka
Po której kapie
smutek
Mam to co zdołam
w dłoni
utrzymać nagą myślą
gdy słowa
w bruk wdeptane
I płacze melancholia
zgubiona wczoraj rano
Bez zdarzeń
i bez snu