Zookarina Morena to miejsce, które niestety bardzo rozczarowuje szczególnie jeśli chodzi o podejście do pracowników i atmosferę pracy.

Na sklepie panuje skrajny nepotyzm osoby z plecami czują się bezkarne i pozwalają sobie na wszystko. Mówią i robią, co chcą, bez żadnych konsekwencji, często kosztem nowych pracowników, którzy od początku są traktowani z góry i bez szacunku.

Nierówne traktowanie to norma. Zaangażowanie i chęci nie mają znaczenia, jeśli nie jest się swoim człowiekiem. Na dodatek osoby z biura, które określają się jako szkoleniowcy, często nie mają nic wspólnego z realną pracą na sklepie. Potrafią wejść, nic nie wnieść, nie przedstawić się i zostawić po sobie tylko frustrację, a co lepsze za swoje fochy zwalniają ludzi co jest nie do pomyślenia!

Sytuację dodatkowo pogarsza cudowne podejście nowego prezesa, który wprowadził cięcia na każdym możliwym poziomie odebrano cały socjal, w tym nawet wodę dla pracowników. Trudno zrozumieć, jak w dzisiejszych czasach można tak jawnie lekceważyć podstawowe potrzeby ludzi, którzy na co dzień reprezentują firmę przed klientami.

Jedynym jasnym punktem są akwaryści osoby z ogromną wiedzą, zaangażowaniem i kulturą. Gdyby cały sklep funkcjonował tak jak oni, Zookarina byłaby zupełnie innym miejscem.

Na ten moment niestety to miejsce, gdzie brakuje szacunku, sprawiedliwości i podstawowego komfortu pracy.