mama z depresją
Witam,
Znalazłem w internecie taki tekst:
http://www.puellanova.pl/1701,0,-Mama-z-depresja.html
Tekst bardzo mnie poruszył, jest wg. mnie niesamowicie przepełniony uczuciami i choć bardzo smutny to może być katalizatorem do rozmowy.
Depresja sama w sobie jest ciężką chorobą a niewyobrażalną dla mnie w sytuacji kiedy pojawia się u mamy. Mam wrażenie, że te uczucia i myśli które opisuje ta Pani tylko potęgują ten stan.
Co Panie sądzą na ten temat? A może jest tutaj jakaś użytkowniczka która była w podobnej sytuacji ale udało jej się zwalczyć chorobę. Czy jest na to sposób?
Pozdrawiam,
Znalazłem w internecie taki tekst:
http://www.puellanova.pl/1701,0,-Mama-z-depresja.html
Tekst bardzo mnie poruszył, jest wg. mnie niesamowicie przepełniony uczuciami i choć bardzo smutny to może być katalizatorem do rozmowy.
Depresja sama w sobie jest ciężką chorobą a niewyobrażalną dla mnie w sytuacji kiedy pojawia się u mamy. Mam wrażenie, że te uczucia i myśli które opisuje ta Pani tylko potęgują ten stan.
Co Panie sądzą na ten temat? A może jest tutaj jakaś użytkowniczka która była w podobnej sytuacji ale udało jej się zwalczyć chorobę. Czy jest na to sposób?
Pozdrawiam,