mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

jestem w drugiej ciąży i nie chcę słyszeć o karmieniu piersią. Był moment, że mówiłam, że może spróbuję ale jak sobie przypomnę traumę jaką przeszłam za pierwszym razem to odechciewa mi się prób.
Moje pierwsze dziecko nie choruje mimo że nie było karmione piersią.
Są tu mamy które z wyboru nie karmią/karmiły piersią?? jak radzicie sobie z presją otoczenia???
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

zobaczymy jak będę matką czy będę miała kompleksy - ale nadal twierdze ze z wyboru nie będę karmic, będę sama z dzieckiem większośc czasu, nikt mi nie pomoże, u mnie wszędzie daleko, trzeba duzo samochodem jezdzic z dzieckiem, wiec jakos nie wyborazam sobie ustawiania wszystkiego pod cyca. Przy zimie przez 8 miesięcy jest to raczej kłopotliwe.
I nie bardzo rozumiem, jak karmienie cyckiem czy nie karmienie moze meic wpływ na milosc matki do dziecka ?dziwne, zeby wartościowac miłosc przez pryzmat jedzenia...przez zołądek do serca ? tak ?

Po trzecie biust...juz nie raz na tym wątku zostałam okreslona jako egoistka zwracająca za bardzo uwagę na swój wygląd ale cóż, kazdy robi tak, zeby czuc się dobrze, i wydaje mi sie ze normalnie dbam o siebie a nie przesadnie - biust po ciazy juz jest okropny a co dopiero po karmieniu...ja planuję korektę biustu po ciązy, szczerze mowiąc tylko dlatego jeszcze nie zrobilam bo planujemy dziecko to zeby za jednym zamachem, po ciązy to zrobic. I tak,chcę sobie powiekszyc biust o jeden rozmiar bo mam mały, maz mowi ze jak mnie to uszczesliwi to on jest za. Tak, puste to i głupie, zeby myslec o korekcie biustu jak powinnam myslec o karmieniu cycem...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

"Wydaje mi się, że matki niekarmiące jednak jakieś kompleksy z tego powodu mają skoro byle tekst doprowadza je do takiej złości.
I same sobie wmawiają, że jest presja.
Presję mają tylko w swojej głowie."

Nie Tobie to oceniać. Nie jesteś w skórze nikogo i nie baw się w psychologa! Temat był założony aby matki nie karmiące mogły sobie spokojnie pogadać o swoich problemach i wasze komentarze są tu zbędne.

Napada? masz jakieś urojenia? Myślałam, że już bardzo jasno się wyraziłam. Widać nie dla wszystkich.

Jeszcze raz przypominam temat rozmowy: "mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie???? "

a nie "mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie???? i czy matki karmiące też mogłyby się wypowiedzieć na temat niekarmienia piersią"
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Mua_mama, ale ja nikogo nie oceniam.
Napisałam, że nie potępiam matek, które nie karmią.
Ale po co pisać, że to nienaturalne, że dlatego że potem cyce wiszą, że dziecko non stop wisi na cycku itd.
To nieprawda.

Jak ktoś nie chce to niech nie karmi. Jego wybór. Nikomu nic do tego. Ale niech się nie tłumaczy głupimi argumentami. Nie i koniec - nie chcę. Z wygody, lenistwa, przekonań itd.
Chdzi mi to o mamy, które z góry zakładaja że nie będą karmić.
Bo Twój przypadek jest inny - nie mogłaś karmić. Przecież wiem, że są takie kobiety, które nie mogą. Ale są też takie, które poddają się przy kryzysie laktacyjnym - a tu jak się chce, to można go pokonać.

Tak jak pisałam, nie oceniam, nie potępiam. Chciaż trudno mi osobiście pojąć, bo wspominam ten czas cudownie. Może tak jak walerka piszę - nie nastawiać się za bardzo. Być otwartym, spróbować, i wtedy dopiero zdecydować.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Mua_mama, nikt nikogo nie napada, normalnie rozmawiamy, dzielimy się swoimi spostrzeżeniami, tak? Każda ma prawo do własnego zdania.
Jak ktoś pisze "karmiłam rok i nie wiem jak można nie spróbować" to jest napaść? To tylko subiektywne zdanie.

Wydaje mi się, że matki niekarmiące jednak jakieś kompleksy z tego powodu mają skoro byle tekst doprowadza je do takiej złości.
I same sobie wmawiają, że jest presja.
Presję mają tylko w swojej głowie.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

z resztą wiecie, zanim piersi "nauczą się" produkować odpowiednią ilość mleka i zanim wpadną w rytm to też może trochę trwać i pewnie stąd te kryzysy, raz za dużo, raz za mało. Ale po 2-3 m-cach powinno się wszystko unormować. Tylko chodzi o to, zeby przetrwać te cięższe momenty.

W ogóle w pierwszej dobie życia noworodek wypija zaledwie tyle ile mieści się na 1 małej łyżeczce, wiec ile wypije na raz? Te kilka kropel, kilka ml na sam poczatek w zupełności wystarczy.

Ale, tak jak pisałam, jak ktoś nie chce to nie musi. Wszystko powinno być dobrowolne. Powinno nas to cieszyć (a przynajmniej nie męczyć)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

No ale o co Wam chodzi? Bo nie bardzo rozumiem? Kto Wam daje prawo oceniać matkę, która nie karmi? Chyba są inne wątki żeby się tym pochwalić? Czy już wszystkie pozamykali? Właśnie presją jest takie głupie gadanie. To nie Wasza sprawa. Myślę, że są inne ważne rzeczy w życiu dziecka, które sprawiają, że wyrasta na dobrego i ciepłego człowieka niż cycek. Więc proszę zajmijcie się nimi, a nie ocenianiem innych matek bo to nie wyścig "która się bardziej poświęciła cyckami dla swojego dziecka". Ja poświęcam teraz swoje życie mojemu dziecku i nie karmiłam i na prawdę nic Wam do tego. Pamiętacie może może jak Was denerwowały złote rady innych kiedy nie miałyście na to ochoty? Czy już główki zapomniały? :)
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Aaa i chciałam jeszcze dodać, że karmienie piersią jest właśnie NATURALNE. Jak każdy ssak jesteśmy przystosowane do tego, żeby karmić piersią.

Jeśli rzeczywiście się to nie udaje, bo są takie przypadki to trudno. Na szczęście jest mm.
Jeśli kobieta nie chce karmić - jej sprawa. Nie potępiam, ale osobiście ciężko mi zrozumieć. Ja uwielbiałam karmić, może dlatego. Dla mnie to wspaniałe...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Bimka - zgadzam się z Tobą w 100%.

Ja karmiłam 13 m-cy (pisałam w innym wątku, o kryzysie) i absolutnie zwisów nie mam. Piersi są teraz identyczne jak przed ciążą.
To sprawa genów. Moja mama 3 ciąże i karmienie (co prawda raczej krótkie bo po ok 3 m-ce, przy pierwszym kryzysie laktacyjnym zawsze się poddawała, ale to inne czasy były, nie wiedziała, że to chwilowe itd) ma piersi nadal b. ładne, duże i nie wiszące, a ma 60 lat. Moje dwie siostry: jedna karmiła 8 m-cy, druga 18 m-cy i małą też ładne biusty - zero zwisów.

Poza tym - sorry, nie każde dziecko wisi non stop na cycku. Może na początku jest trudniej - ale coś za coś.

Zresztą dla mnie wygodne jest karmienie piersią - zawsze ciepłe i pod ręką, bez mycia butelek itd.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

to moze od innej strony, moja tesciowa ma 4 dzieci, pierwsze straszny niejadek, zrezygnowala z karmienia piersia po miesiacu, urodzila mojego meza po 2 latach i nawet nie probowala, chociaz on byl odwrotnym przypadkiem i jadl za duzo, po 10 latach zaszla w ciaze i urodzila siostre meza, potem druga i obie dziewczyny karmila piersia bo sprobowala. moj maz do tej pory od czasu do czasu stwierdza ze nawet nie probowala z nim, z lekkim wyrzutem.
To jest bardzo indywidualne ale moze lepszym podejsciem jest sprobowanie a przynajmniej bycie otwartym bo moze akurat spodoba ci sie, a jak nie to przejdziesz na butelke. ja bylam ani w jedna ani w druga strone, ale jak urodzilam to bardzo chcialam karmic i udalo mi sie wrocic z butelki do piersi. chyba najwazniejsze jest zeby byc otwartym bo mozesz zalowac ze ie karmilas, nie wiesz tego jeszcze, bo to jest jedna z tych rzeczy ktore sie okazuja po porodziei i nie sa do konca do przewidzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

hehehe, no wiesz, ja karmiłam 13 mcy i cycków do pasa nie mam ;)
A znów koleżanka, która karmiła tylko 2-3 doby ma te cyce do samego pępka (cyce, właściwie to sama skóra jest). Jeżeli cycki mają obwisnąć to i tak obwisną, bo swoje dostaną już w trakcie ciąży + predyspozycje indywidualne tez tu wchodzą w grę. Ale to nie jest powiedziane, że im dłużej karmisz tym większe zwisy.

Moja mama chociaż wykarmiła 2 dzieci i ma 55 lat to nadal zwisów nie ma, niejedna nastolatka może pozazdrościć takich sterczących sutów, hehe ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Bimka masz racje.Czasem mamy zeby pozbyc sie wyrzutow sumienia,ze nie karmia same sobie wmawiaja ze nie maja pokarmu,a pozniej faktycznie go nie maja.Ja w 3 dobie mialam nawal a i tak nie karmilam malego i pokarm zanikl.Jak patrze na moja szwagierke,ktora karmila swojego syna rok czasu,a teraz ma cycki do pasa...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

"nie mam zamiaru, zeby dziecko non stop wisiało na cycku"

- no właśnie! i o to właśnie chodzi, a nie o to, że "nie ma pokarmu" albo "pokarm za chudy"

Dziecko zamienia się z chuderlawego noworodka w pampuśnego, pyzatego bobasa z polikami niczym chomik a mamuśka mówi, że "nie ma pokarmu" albo "mleko za chude", bo dziecko chce często ssać i prawie, że non stop wisi na cycku.
Ma pokarm! Oczywiście, że ma! Tylko przy karmieniu piersią czesto jest tak, że dziecko musi być przystawiane często.

Ale jak mamusia chce mieć spokój, nakarmić dzieciaka i mieć 3-4 godziny luzu to jej takie przystawianie co chwilę nie odpowiada i wmawia przede wszystkim sobie, że nie ma pokarmu tylko po to, żeby z czystym sumieniem przerzucić się na mm. Taka prawda.

Lepiej podejść do sprawy uczciwie (jak niektóre tu forumki) i powiedzieć po prostu "nie chcę/nie lubię/nie odpowiada mi to" a nie wciskać bajek o braku pokarmu.

(co innego jak faktycznie nie ma pokarmu)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

to zrozum i tyle, nie każda chce karmić i to jest jej osobisty wybór. a to, że Tobie szczęśliwa matko polko pęka serce jak to czytasz to tylko i wyłącznie twój problem. ja również dołączę do tych matek co nie beda karmić naturalnie i jest to moja decyzja. nie mam zamiaru, zeby dziecko non stop wisiało na cycku, nie ruszyc sie na krok. cenię sobie wygodę a mleko modyfikowane + butelka zapewnią mi taki komfort. jak widze jak moja siostra się męczy, nie może nawet do dentysty wyjść bo mała w ryk, a najgorsze jest to, że nie chce nauczyć sie pic z butelki. dlatego nie mam zamiaru dopuścić do takiej sytuacji
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

ja nie mialam prawie wogóle pokarmu,przzywalam traume i ja i malutka,presja otoczenia-powodowala ze bylo mi jeszcze gorzej,mialam depresje,zaprzestałam prob chyba calkiem w 2 msc cos kolo,juz nawet nie pamietam.i od razu lepiej.............
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

wiecie co... najezdzacie na mamy karmiace ze sie afiszuja... tylko ze zadna tu nie zamiescila watku i nie najezdza na te niekarmiace... ja osobiscie nie moge zrozumiec sformuowan typu - nie fascynuje mnie to, nie wyobrazam sobie karmic piersia wlasnego dziecka. Zacofana jakas jestem albo nie z tej epoki bo nie pojmuje tego. Ale widac kazdy musi sobie tłumaczyc swoje wybory... i po to ten watek chyba. Nawet nie bylam w stanie go przeczytac w calosci bo az serce boli :(
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Ja przed urodzeniem pierwszego dziecka naczytałam się dzieciowych gazet i podręczników i podchodziłam do karmienia jak do obowiązku. Niestety nie czułam się z tym dobrze - nie akceptowałam swojego ciała i ciągłego uwiązania. Wytrzymałam 4 miesiące i gdy przeszłam na butlę poczułam ulgę. Przy drugim dziecku byłam pewna: albo będę karmić albo nie, bez wewnętrznego przymusu. Drugie dziecko jest wcześniakiem i nie miało odruchu ssania, więc od razu było karmione butlą - najpierw ściąganym mlekiem, a później modyfikowanym.
Uważam, że powinno się karmić piersią tylko w zgodzie ze sobą i nie przejmować się naciskami otoczenia.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

opcja "nie mam pokarmu" naprawdę istnieje ...ja mialam tak niewiele ze po podaniu butli w ciągu 2 dni miałam zero mleka ...było go więc naprawdę malutko niestety w 3 tygodniu po porodzie się poddałam bo naprawde nie było o co wlaczyć ..szkoda moich i dziecka nerwów ..przy drugim zupelnie bym się juz kwestią karmiena nie stresowała .
Karmienie butelką wbrew pozorom wcale nie jest uciążliwe za to daje więcej swobody mamie ( no chyba ze komuś bardzo zalezy i ściąga mleko ... ja musiałabym wisiec 3 dni na laktatorze aby ściągnąć na jedno karmienie ..) jak podałam butelkę to i ja i mlody odżyliśmy także nic na siłę z tym karmieniem cyckiem
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Fajnie że jest taki wątek :)
Ja jakoś tak nie wiem, ale dziwnie mi z tym że mam karmić piersią. Z drugiej strony stale słysze jakie to zdrowe dla dziecka i jaki ma wpływ na więź matki z dzieckiem. Boje się tego, że nie dam rady ani fizycznie ani psychicznie z tym tematem:/
Zobaczę po porodzie, może jakoś się przestawię i hormony zrobią swoje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

aa, no i jeszcze jedno, ja się staram o dziecko i też nie ma opcji zebym karmił piersią...obojętnie co otoczenie będzie myślało, nie wyobrazam sobie tego.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Moja siostra z wyboru nei karmiła piersią, żeby i mąż i ona pół na pół wstawali w nocy do dziecka, oboje pracowali praktycznie od urodzenia dziecka, a mąz na popoludnia to ona wstawała pierwsza pozniej on.

dziecko jest 100% zdrowe, ma 3 lata.

Za to moja siostra, do 2roku zycia była karmiona piersią, na siłę mama ją oddstawiła i co ? chrowite dziewcze baaardzo, nie ma zasady.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? (20 odpowiedzi)

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? jak się ubrać na taki zabieg? jak to działa i czy działa ?

Wasze ulubione zapachy (71 odpowiedzi)

Jak w tytule - jakie sa Wasze ulubione perfumy?

poszukiwany dobry ortopeda (21 odpowiedzi)

Moja mame czeka operacja, dostała juz skierowanie i po swietach ma isc sie zapisac w kolejkę......