Cześć wszystkim, zmagam się z pewnym problemem i on chyba tutaj najbardziej będzie pasował.

Zacznę od tego, że mam 22 lata. Od roku jestem w związku ze swoją młodszą o dwa lata partnerką. Jedyna sfera w której odczuwam, że nie spełniam jej wymagań to łóżko...

Moim problemem jest to, że bardzo szybko dochodzę i mam szybko wytrysk. Gdy dziewczyna robi mi "loda" zazwyczaj trwa to 2-4 minuty i dłużej nie mogę się powstrzymać.

Przy seksie jesy chyba jeszcze gorzej. Gdy dochodzi do zbliżenia to trwa ono zazwyczaj 1-3 minuty i po sprawie.

Ktoś potrafi mój problem wyjaśnić? Źle się czuję z tym, że nie mogę jej dać tego co oczekuje.

Cześć,

Ile potrzebujesz czasu do kolejnego zbliżenia? i kolejny raz jest lepiej?

Problem może wynikać z nastawienia partnerki albo twojego.

Na początek kup gumowa opaskę na penisa i jądra, grubą i mocną by dobrze ściskała jądra to zawsze masz lepszą kontrole nad wytryskiem i w trakcie seksu jak już zbliża się wytrysk to wychodzisz wtedy, i robisz minetkę i palcami jej dobrze i ponownie wchodzisz i raz szybko a raz wolno i wychodzisz itd.

Podobnie z lodem panna niech przerywa na twój znak robienie loda i na kolejny znak niech go powoli zacznie brać ponownie.

I partnerkę możesz doprowadzić do orgazmu językiem i palcami, wtedy będzie miała ochotę na jeszcze. Druga opcja to po prostu wspomaganie się środkami na przedł;użenie wytrysku Może byc to prezerwatywa durex performa ale również i seria Orgasm control daje dobre efekty, są to na przykląd chusteczki czy spray, które mogą znacznie przedlużyć wytrysk.