j.w.
chodzi mi o taka babke, ktorej "przepowiednie" sie sprawdzily.
dzieki

nie wierzę we wróżki :) i żadne inne tam :)

na weselniku był taki watek podobny...

hmmm,
nie musisz. ale chyba nie o to bylo pytanko.
:)

Wiem, że nie o tym wątek..
Ale przy takim temacie zawsze korci mnie, żeby zapytać...
Co kieruje ludźmi szukającymi wróżek...
Aż taka desperacja?
A może ciekawość? Chociaż z pewnościa życie ułoży się i tak inaczej...

Jeżeli kogoś urażę, to sorki... Ale jestem tego samego zdania, co Ela...
A całe to wróżkowanie to dla mnie jawne oszukiwanie naiwnych ludzi i zdzieranie kasy albo na ludzkim nieszczęściu albo na ludzkiej głupocie...

kiedysm mialam trudne chwile w zyciu i nie mialam kogo sie poradzic. wybralam sie z marszu do pierwszej lepszej wrozki. wszystko co powiedziala, sprawdzilo sie. teraz moja kumpelka jest na rozdrozu. niestety tamta babka sie gdzies przeniosla. dlatego szukam

a nie lepiej wypłakać się przyjacielowi... i rozmarzyć się...

czasem moze i lepiej. ale wtedy wydawalo mi sie to jedynym wyjsciem. nie zaluje i polecam