Sadyl, i Ty też? :D
Terminator był z tego samego co inne dziwolągi, wydumane prze Chłopów.
Zrobiony był... z niczego. Zwykły krasnal ogrodowy, tylko większy. http://www.youtube.com/watch?v=2fwQeefuYG4
Gdyby był z waty do chociaż uszy można by nim wyczyścić ;)
Sorki. Zwracam honor. Dwójka kompletnie wyleciała mi z pamięci.
Za to podany przez Ciebie fragment nasuwa pytanie: z czego zrobiony był Terminator, skoro zatonął w surówce? ;)
Co się tu wyrabia? Kierujecie losami zagranicznych państw? Raven za dużo naczytał się teorii spiskowych? Czemu nikt tego nie kontroluje? To rozpętane potężne siły. Pewnie pan L się w to wmieszał.
Heej, przecież nic o mnie. W pracy jestem, a poza tym jest wielki tydzień. Na bajkach Disneya również nie płaczę. To są żarty. Co innego jak Terminatora rozpuszczali w gorącej metalowej surówce. :)))
Może histeria a może ideologia i tło dorobione do potrzeby urżnięcia się. To są dość proste mechanizmy.
Histeryzował to niekiedy Grzegorz. W sumie to był niezły poeta, tylko czasem miał patetyczne odjazdy
Ha ha :) Saksofon zgarnia wszystko.
Opcja mute, to najcudowniejszy wymysł do operacji na takim materiale.
To nie są smęty. To męska histeria w czystej postaci.
Ps
Sorki. Wiem, że to nie prywata i do ogółu :]
Padłam ze smiechu :*
O nie! Przecież to jest jakieś potwornie smutne. Jak można takie bajki kręcić? Gorsze niż jelonek Bambi, co stracił mamę. Musiałem wyłączyć bo się popłakałem. I teraz tylko smęty mogę prezentować. W dodatku nieogolone
Okryłem się hańbą. Pierwsze skojarzenia z literą s, tudzież jot oraz pe całkowicie mnie pogrążyły we własnych oczach. Musi być puszek gdzieś tak po roku albo nawet dwóch