najgorszy szpital w 3MIESCIE
Umierania tak nazywany jest ten szpital , babcia mogła dalej żyć gdyby nie SOR dwa dni leżała na segregacji po pierwszej nocy z babcią coś się stało nie było kontaktu majaczyla widziała dziwne rzeczy a dobę wcześniej było wszystko ok gdy trafiła na oddział wew. 2 musieliśmy ciągle jej pilnować bo mało pielęgniarek było i nie ogarnialy albo miały w nosie,pacjent się ubabral fekaliam ja mówię że śmierdZi ona do mnie ze za dwie godziny zmieniają pampersy i drzwi zamknęła a on dalej leżał. ludzi starszych tam już dają na czarną listę "nie długo i tak umrze po co ratować " babcia umarła po 6 dniach -lekarz była zaskoczona chcieli jakieś badania robić - trochę za późno po tygodniu nawet nie wiedzieli o której umarła bo nikomu się w nocy dupy nie cchciało ruszyć żeby zobaczyć.