Nie taki diabeł straszny, jak go malują. To powiedzenie psuje do tej szkoły. Mieliśmy opory przed tą szkołą, że moloch, że ogromna ilość uczniów, że jest się w takim molochu anonimowym itp., itd. Przyszliśmy tu z jednej ze szkół prywatnych w Osowej i ogólnie jesteśmy mile rozczarowani. Fantastyczny kontakt z nauczycielem i z dyrekcją. Poziom nauczania i program nie odbiegają od szkoły prywatnej, a sam stosunek nauczyciela do ucznia o niebo lepszy. Owszem, jest strasznie głośno na przerwach, prawdziwy hałas, ale naszemu dziecku na szczęście to za bardzo nie przeszkadza. Gdyby jeszcze sali gimnastycznej wystarczyło dla wszystkich uczniów, to byłoby super!