noc poślubna
właśnie siedzę a w zasadzie śledzę strony z bielizną ślubną/poślubną...jak dotąd żadna nie zrobiła na mnie wrażenie a co dopiero na....moim przyszłym mężu..... nie jestem osobą pruderyjną ale też nie jestem znowu za bardzo............."odważna". ten post nie ma na celu uaktywnienia erotomanów hobbistów ani tym podobnych, w zasadzie chyba nawet nie oczekuje rad. Bardziej zastanawiam się czy to co ubieramy w noc poślubną działa na naszych (już) mężów? Jestem bardzo odważną osobą na codzień, ale nie jeśli chodzi o strefę intymną, to.... ale chciałabym żeby te parę godzin było....no zresztą wszyscy wiedzą :D nie zaplanuje tej nocy ale........................... czy faktycznie babki podchodząś strasznie emocjonalnie do " nocy poślubnej" czy może to wymysł.....


