ksiądz Leszek jest - na zwolnieniu lekarskim. Nowy ksiądz miał dzisiaj mszę - i jak myslicie - było więcej ludzi w kościele? Była dłuższa msza? I wreszcie- czy byli obecni ci , którzy na zmiany czekali? Odpowiedź jest jedna na wszystkie pytania - NIE!
Nowemu księdzu życzę wytrwałości i wielu owoców w nowej parafii.
nie było tych wsztstkich zwolenników ?, no tak ,w gębie byli mocni ,i jak się mądrzyli , z takimi ludzmi nowy ksiadz bedzie mial kłopot serdecznie mu wspolczuję