zaczełam tam kurs na poczatku roku 2005.nie skonczylam go,dlaczego?
olewajacy stosunek do kursantów.
zaczne od teorii.totalna nuda,brak zainteresowania.
pożniej jazda, z kim? z panem P. N.
olac to że wydzierał sie na mnie,
olac to ze wolał ogladac swoje zdjecia z jakiś tam wakacji,
olac to ze nie nauczył mnie zmieniac pasów,
olać to ze jeżdził ze mna tylko po to aby załatwic swoje sprawy
ale teksty jakie czasem słyszałam były najgorsze:
przykład wymieniam sie z jakąs panną i zaczynamy ruszać a on wtedy:
"widziałaś ja?co za idiotka.powinna sobie mózg wymienić"
pisze to szczerze i nie kłamie i prosze was nie zapisujcie sie tam. szkoda waszego czasu i pieniedzy.chyba ze traficie na kogos normalnego. pozdrawiam