opieka naprzemienna nad dzieckiem wasza opinia

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
mam pytanie co sądzicie na temat takiej opieki nad dzieckiem po rozstaniu rodziców.
Dziewczynka ma 5 lat, tata domaga sie opieki

w tygodniach parzystych od czwartku po przedszkolu do poniedziałku rano zawozac dziecko do przedszkola
w tygodniach nieparzystych w od czwartku do piątku rano zawozać dziecko do przedszkola
kazdy wtorek widzenie sie dzieckiem do godziny 19.30
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Trochę nieskładnie piszesz.
Co po odbiorze z przedszkola? Kto się zajmuje dzieckiem?
Co z weekendami?
Jak dzielicie Święta i dni wolne od pracy?
Co z okresem wakacyjnym?
Ogólnie uważam, że to dobry pomysł, ale szczegóły muszą być dopracowane i omówione perfekt.
I ciesz się, że ojciec dziecka chce się nim zajmować. Większość ma to w d...e.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tata zabierałby córkę od czwartku po przedszkolu miałby u siebie do poniedziałku rano co drugi weekend. W każdy czwartek zabierałby do siebie dziecko i odwoził rano w piątek do przeszkola. W każdy wtorek miałby prawo odwiedzać córkę i odprowadzać mi do domu o godzinie 19.30

Dla mnie to słaby pomysł.
Wcześniej proponował opiekę naprzemienna tydzień na tydzień.

Ja zaproponowałam opiekę co drugi weekend od piątku do niedzieli dziecko u taty i odwiedziny taty w każdy wtorek i czwartek odebranie z przedszkola i odprowadzenie do domu o godzinie 19.30
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To, co podałaś, to nie jest opieka naprzemienna.
Opieka naprzemienna jest wtedy, gdy np. 2 tygodnie dziecko mieszka z mamą, a potem dwa tygodnie z tatą.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Opieka naprzemienna -wytwór ludzi, którzy myślą o swoim wygodnictwie i nigdy nie powinni miec dzieci. Każda istota, nawet zwierzę, pragnie miec jeden dom, bezpieczny kąt, jeden, nikt normlanie nie żyje co dwa tygodnie w dwóch domach, jesli w ogóle w takim przypadku mowa o domu, bo dom ma się JEDEN. nie rozdawja się na dwa życia, bo przecież matka i ojciec żyją innymi 'życiami', trzeba się dostosować...no wałśnie, dziekco ma się co 2 tygodnie dostosowac, dojeżdząc do szkoły przez całe miasto, do stylu życia, zasad panujacych w danym domu, ktore tworza zazwyczaj z nowymi partnerami......wozić rzeczy co 2 tygodnie na dwa tygodnie majac 5, 10 , 15 lat...najwieksza krzywda jaka mozna stworzyc dziecku po rozstaniu.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3

Myślę podobnie. Kiedyś jakiś sędzia podobno zgodził się na opiekę naprzemienną, ale pod warunkiem, że dziecko będzie na stałe w mieszkaniu, a rodzice będą się do niego wprowadzać na zmianę, na 2 tygodnie.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja czytałam wywiad zdaje się z sędzią ,który sam z byłą żoną realizował opiekę naprzemienną nad swoim synem i po latach ten syn wygarnął im ,że czuł się jak przesuwany mebel z jednego do drugiego mieszkania i nie było mu z tym dobrze.I sędzia tak jak wyżej wspomniał ,że najlepsze rozwiązanie to takie gdy dziecko funkcjonuje w jednym mieszkaniu a rodzice się wymieniają co dwa tygodnie.No ale w naszym kraju chyba mało kogo byłoby stać pod względem finansowym na utrzymywanie dwóch mieszkań.Nawiązując do wątku to o czym pisze autorka wątku to żadna opieka naprzemienna a rozwiązanie jakie proponuje ojciec wydaje się całkiem sensowne pod warunkiem,że będzie się trzymał ściśle ustaleń i godzin .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mi się wydaje jako mamie dziecka ze jak najbardziej musi być zachowana wież miedzy tata a dzieckiem stałe kontakty. Natomiast ja była bym bardziej za opcja jednak bardziej weekendowa czyli co drugi weekend u taty od piątku do niedzieli bądź ci drugi weekend od czwartku do niedzieli ale wtedy bez nocowania dziecka w inne dni w tygodniu u taty. Mysle ze inne opcje były by zbyt uciążliwe życie dziecka wiecznie na walizkach jeden dzien u mamy jeden u taty to według mnie powodowało by zbyt dyzy chaos u zamieszanie w życiu dziecka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kobietom piszącym że sobie tego nie wyobrażają proponuję sobie wyobrazić spotkania z dziećmi raz na 2 tygodnie w weekend i jakieś kilka godzin w tygodniu. Średni czas kontaktów jaki sąd przyznaje ojcom w PL to 48h.w miesiącu. Proszę koleżanki aby się nad tym zastanowiły, jakby to było gdyby dzieci były z ojcem, a same widują dzieci przez te 48h. Umniejszanie roli ojca w życiu dziecka jest w tym kraju nagminne, nie mówiąc o kobietach które uważają ze ojciec jest w życiu dzieci prawie nie potrzebny. Niestety efekty tego działania pojawiają się w późniejszym wieku dzieci, albo są od razu ale nie są łączone z brakiem ojca. Oczywiście nie każdy ojciec jest odpowiedzialny itp, ale tak samo można powiedzieć o matakch chociaż statystycznie wiemy jak to wygląda.
Ja bym taka opcje rozważył na Pani miejscu, pozdrawiam i powodzenia
https://www.zaufanyterapeuta.eu/porady-dla-terapeutow/opieka-naprzemienna-po-rozwodzie-korzysci-i-wyzwania
Taka opieka ma swoje korzyści i wady i można o nich poczytać sobie na tej stronie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Co Za Sąsiedzi.... (109 odpowiedzi)

Mieszkam w bloku i szanuję swoich sąsiadów. Niedawno urodziłam synka. Myślałam, że coś się zmieni...

Szkoła podstawowa nr 47 Gdańsk opinie zerówka pierwsza klasa (29 odpowiedzi)

Witam, moje dziecko chodzi teraz do przedszkola ale za kilka miesięcy będzie dylemat zerówka...

podłoga jasna+ ciemna czy sama ciemna???????? (43 odpowiedzi)

Dziewczyny!!!jestem na forum od niedawna aż do czasu kiedy sama potrzebuję Waszej rady a...