powiem szczerze, że projekt łazienki mam w Morindze. Z uwagi na wysoką cenę, czekam na II gatunek (ponoć kafle Tubądzina w II gatunku są spoko, nieraz nawet lepsze niż płytki innych firm w gatunku I). No i cena przystępniejsza. Jednak czekam i czekam, doczekać się nie mogę. Namierzyłam w jednym sklepie w II gatunku Ashen (płytki jasne i z ciemnych ten jaśniejszy wpadający w szary). Nie wiem, czy zmodyfikować projekt i zdecydować się na Ashen czy zaryzykować i poczekać, aż będzie w fabryce Moringa. Tylko nie wiadomo ile jeszcze trzeba będzie czekać i czy w ogóle je dostanę?

A Wam które się bardziej podobają? Czekałybyście?

http://www.tubadzin.pl/pl/kolekcje/inspiracje/elegance.html/kID/99/Ashen/

http://www.tubadzin.pl/pl/kolekcje/inspiracje/fresh.html/kID/50/Moringa/

Pierwsze dla mnie ładniejsze

Pierwsze.

Tak samo uwazam, te pierwsze (szare) sa duzo ladniejsze.

wybrałabym szare :] drugie za ciemne jak dla mnie :]

doradziałabym gdybym widziała projekt, bo ciężko określic czy szare czy ciemne (brązowe?) jeżeli nie widzi się wizualizacji...

płytka inaczej wygląda solo a inaczej w gotowym projekcie...

pierwsze, jakbyś chciała coś w ten deseń, to opoczno infinita jest w podobnym stylu, widziałam na żywo, są rewelacyjne:)

Ashen

Ja szarości nie lubię.