Cześć:) Czy ktoś wie gdzie można szybko i bezboleśnie "załatwić" poradnię rodzinną? I jak długo to trwa? To prawda, że wypada średnio 1 spotkanie miesięcznie???? (mam nadzieję, że nie, bo ślub mam za niecałe 2 miesiące;)))
Pozdrawiam cieplutko!!

hej , ja tez kiedys pytałam na forum o to samo, ktoś mi podpowiedział i jesteśmy bardzo zadowoleni, szybko i OK. nauki odbywaja sie w srody o 19 w Parafii Bozego Ciała na Morenie.Dwa spotkania grupowe około 1 godziny , a teraz na trzecie spotkanie indywidualnie mamy zadzwonić do jednej z pań i sie umowić.jak sie postarsz to w miesiac załatwisz.powodzenia

a czy trzeba się wcześniej umawiać, czy można po prostu iść na to spotaknie? (spotkałam się z niechęcią, jeśli chodzi się na nauki nie do swojej parafii i nie chciałabym, żeby i teraz tak się przytrafiło;))). pozdrawiam cieplutko!

i jeszcze jedno małe pytanie: to poradnictwo rodzinne jest w jakiejś salce czy w kościele?

my i inne pary tez były nie z tej parafii.Na poczatku pani troche pomarudziłą ze przynajmniej jedna osoba powinna byc z ich parafii, ale zapisałam nas i byłó OK.Odbywa sie w salce,chetni spotykaja sie przed kancelaria o 19.
pozdrowienia

aha nie trzeba sie umawiac, my pojechalismy na 19.
aha wez te kartki co dali wam ksiaza wczesniej.

DZIĘKI WIEKIE!!:))

NIE MA ZA CO:-)))0
PAPATKI

A jakby sie wczytac w prawo kanoniczne to sie okazuje, ze poradnia rodzinna nie jest konieczna do zawarcia zwiazku i zaden ksiadz Was nie moze do tego zmusic, a slubu musi udzielic. Zreszta jakis czas temu byl juz taki watek.
Pozdrawiam

Tak! Tak! Moja koleżanka 2 tygodnie temu miała ślub kościelny i nie zaliczała poradbi rodzinnej. Tzn. chodziła na te 4 spotkania - nauki przedmałżeńskie ale poradni (sam na sam z panią) nie zaliczała.

Na nauki tez nie trzeba chodzic, to tez nie jest obowiazkowe

Misiu, napisz proszę czy udało Ci się wziąć ślub kościelny BEZ tych nauk?

To bardzo mila wiadomosc. Szkoda czasu na glupote.

Nam się udało bez poradnictwa rodzinnego.

Z tymi naukami to chyba gorzej, raczej nie chcą odpuścić....
Okropne uczucie, słuchać wywodów kogoś kto myśli, że wie lepiej, wie więcej...a ty siedzisz i wiesz, że masz być cicho, że zaraz już koniec .
Że wyjdziesz i zapomnisz i będzie po wszystkim.

Wytrwałości. Głęboko wierzę, że kiedyś te spotkania będą całkowicie dobrowolne.

Pozdrowionka.