Dziewczynki, któraś z was rodziła w wodzie ( w Pucku), jak to mniej więcej wygląda??

ja nie rodziłam w wodzie i juz na pewno nie w Pucku ale jedną rzecz moge Ci doradzic. Jezeli zdecydujesz sie na poród w wodzie to z opcją zmiany decyzji na normalny. Tak zeby sala z wanną miała tez normalne łóżko. Wiem po sobie ze "super" rozwiązania ktore wszyscy polecają nie są Super dla każdego. Mi na przyklad wszyscy polecali prysznic bo to super pomaga i w ogóle woda łagodzi. A ja pod prysznicem po 2 minutach nerwicy dostawałam i nie mogłam tam wyrobić. Wcześniej tez brałam pod uwage opcje porodu w wodzie ale po tej akcji z prysznicem wiedziałam ze to już odpada. Dlatego warto mieć alternatywe bo jak przychodza skurcze to reakcje kobiety bardzo sie zmieniają.

Akurat w Pucku jest wszytsko co chcesz do rodzenia, wanna , krzesełko czy zwykłe łóżko, wiec nie ma z tym problemu. A jeśli tylko coś ci nie pasuje, wcale nie trzeba wchodzić do wody, wszytsko zalezy od ciebie i od twojego samopoczucia.
Byłam na tej sali rozmawiałam z ordynatorem i z połozną.
Ale chciałam jeszcze posłuchac kogoś kto sam tam urodził

ja tam rodziłam i nie polecam zdecydowanie tego spzitala,może sam poród w wodzie ok, tylko że mi akurat w wodzie skurcze zanikałąy,ale samego szpitala nie polecam,nie będe sie rozpisywać bo juz poród opisywałąm w innym wątku,ale nigdy tam nie wróce.

gugiś, ja rodziłam w Pucku
przy moim porodzie pojawiła się opcja porodu w wodzie ale potem położna stwierdziała że nie dam rady w wodzie
lekarz który mnie prowadził radził się zastanowić nad porodem w wodzie ze względów higienicznych
niektóre kobiety przy porodzie "popuszczają" sprawy fizjologiczne potem krew i mała dzidzia w tym wszystkim
tłumaczył mi jak wygląda taki poród i sumie mnie zniechęcił
zresztą każdy poród jest inny i nie zawsze można rodzić jak się chce
tu masz linka do mojego postu gdzie opisałam poród w Pucku tak pod koniec jest długa rozprawka na ten temat

link:
http://forum.trojmiasto.pl/POROD-GDZIE-NAJLEPIEJ-t18222.html?hl=lisiczka#hl

http://forum.trojmiasto.pl/Porownanie-Pucka-i-Wejherowa-gdzie-lepiej-moze-ktos-cos-wie-t21939,1,16.html?hl=alex#hl

lisiczka-dziwnego masz lekarza prowadzącego bo chyba nie jest zbytnio zorientowany jak wygląda czyszczenie takiego basenu i dezynfekcja :)gdyby kobiety miały takie podejście jak Ty to chyba naprawdę żadna w wodzie by nie rodziła a jednak poród dość popularny-gorzej jednak jest jak dziecko i tak złapie jakieś świnstwo przy naturalnym i nie wiadomo potem skąd to się wzięło ??nie rodziłam w wodzie choć bardzo chciałam i nawet oglądałam w Wojewódzkim w jakich warunkach to się odbywa-no ale jednak fakt że ciąże prowadziłam prywatnie u wspaniałego lekarza a on pracuje w Redlowie więc troszkę dziwne by było mieć swojego lekarza a jechać do Wojewódzkiego :)rodzących koleżanek w Pucku w wodzie mam 6 i żadnej złej opinie a do tego 3 z nich już kolejne dzieci rodziły i oczywiście w Pucku w wodzie -żadna z nich ani ich pociech na szczęscie niczego nie złapała :)

Dziękuję za opinie.

Jak leżałam na patologi ciąży w Wejherowie, to obok na oddziale ginekologicznym była dziewczyna, która rodziła w wannie. Poród przebiegał prawidłowo. Kobitka była bardzo zadowolona. Niestety w krótce okazało się, że dostała jakiegoś zakażenia i rana zaczęła jej się babrać. Leczenie było skomplikowane i długotrwałe.

To są pewnie sporadyczne przypadki, a takie sytuacje mogą się przytrafić wszędzie.

Tez tak myslę, że zakażenia jakiś świństwami przytrafić mogą się wszędzie. Chciażby widac to po dzisiejszym wątku którejś z dziewczyn : "ostrzegam przed szpitalem w Wejherowie".
Moja ciąża przebiega prawidłowo, nie mam jak na razie żadnych przeciwskazań co porodu w wodzie i mam nadzieję, że będę mogł skorzystać z tej usługi.

Czy może jednak ktoś rodził w wodzie w Pucku i może cos więcej na ten temat powiedzieć??

kl rodziłam w Pucku 2 lata temu, mój lekarz może i był dziwny ale miał swoje argumenty
napisałam post bo chciałam się wypowiedzieć a nie dostać kontrę
dodam że też chciałam rodzić w wodzie bo podobno jest lżej, ale niestety położna w trakcie mi odradziła chociaż prawie zaczeła napełniałć wannę
moja koleżanka rodziła w wodzie całą swoją czwórkę i bardzo sobie chwali