Re: poszukuję do odchudzania
Najlepiej to jeść wszystko tylko o połowę mniejsze porcje. Połowa zjedzonych kalorii=spadek masy ciała. Zamiast zjeść 2 kanapki zjedz jedną, czekoladę czemu nie, ale kawałeczek a nie całą itd itp. Nie trzeba diet cud, jedzenia suchej sałaty, katowania się dziwnym jedzeniem, które kompletnie nie smakuje. W końcu i tak wraca się do jedzenia śmieci, bo aż się chce. Wlewać mniej tłuszczu do smażenia, smalec zastapić olejem rzepakowym, kotlety obtaczać w otrębach a nie bułce tartej, pieczywo bardziej pełnoziarniste. Ale ono szybko się nudzi, więc jeść białe a międzyczasie zjeść 2 łyżki otrąb i popić szklanka wody (z blonnikiem wyjdzie na to samo a kanapkę z kajzerką zje się ze smakiem). W końcu ileż można nie jeść węglowodanów typu ziemniaki czy pieczywo?? Kluchy z mąki durum zamiastych zwykłych. Tym sposobem straciłam 15kg, ale ciągu 1,5 roku. Spacery popieram, jazda na rowerze też. Rolki to jest to, ale nie mam kim jeździć ;) Wiem jedno, jeśli chudnie się głównie przez sport a jest to dyscyplina sezonowa przychodzi zima, waga wraca. Lepiej znaleźć złoty środek i bez wyrzeczeń. W końcu stres towarzyszący odchudzaniu powoduje, że waga i tak stoi w miejscu :)
0
0