Re: przesuniecie proboszcza do innej parafii
Ruda głupoty wypisujesz. To fakt, że Proboszcz potrafi czasem powiedzieć coś dziwnego, ale nigdy nie żądał pieniędzy od ludzi, którzy ich nie mają. Zgadzam się z wieloma innymi, którzy wypowiadali się wcześniej i potwierdzam, że zawsze pytał się, czy na pewno masz. Nigdy nie mówił: Musisz dać, bo inaczej nie odprawię Mszy św., nie wspominając już o pogrzebie, ślubie czy chrzcie.
Chciałbym zwrócić Twoją uwagę na fakt, że wielokrotnie z ambony to właśnie ks. Roman nawoływał pary żyjące bez ślubu do przystąpienia do Sakrament Małżeństwa i zawsze mówił, że skoro nie mają pieniędzy, on udzieli i m ślubu za darmo. Tego pewnie nie słyszałaś, bo tak "często" chodzisz do Kościoła, że słyszysz tylko to, co powtarzają na giełdzie albo na rynku!
Jakoś wielu znalazło się znawców tematu budowy kościoła w Baninie. Ciekawe skąd u Was ta wiedza? Faktem jest, że Parafia Niepokalanego Poczęcia NMP w Baninie jest duchowym dzieckiem Prałata Bigusa, ale dlaczego twierdzicie, że On ją budował w sensie materialnym, kiedy doskonale wiadomo, że to właśnie Proboszcz obecny załatwiał wszystkie materiały potrzebne do powstania świątyni, zresztą przy wydatnym udziale wielu rdzennych mieszkańców tej Parafii. Domyślam się ruda, że nie masz zielonego pojęcia o tamtych czasach, kiedy ta budowla powstawała, ale potrafisz ocenić kto i ile włożył wysiłku aby dzieło budowy zostało zrealizowane.
Gdyby w roku 1991 był internet i google to obecnie takie "mądre" osoby jak Ty nie musiałyby dociekać na swój sposób co się stało między Proboszczem a Prałatem. Niestety takich wspaniałych nośników informacji nie było i nie wiesz co zaszło w tamtym czasie i być może to dobrze. Przynajmniej w tym miejscu Twoja ciekawość nie zostanie zaspokojona.
Chociaż z drugiej strony internet to takie miejsce gdzie każdy może pluć na drugiego i schować z się za nickiem "ruda" chociaż może w rzeczywistości jest rudy.
Pozdrawiam. Miłego dnia.
5
5