Czy do selgrosa w gdansku mozna wejsc z wozkiem bo kiedys slyszalam,ze gdzies nie można ale nie pamietam o jaka hurtownie chodzilo.. CZy trzeba miec jakas karte? czy mzona kupowac detalicznie?

Z wózkiem pewnie wpuszczą.
Trzeba miec kartę, żeby móc zrobic zakupy i wejśc na teren sklepu.

Hurtownią jest tylko z nazwy :) ceny nie powalają...

Z wózkiem na pewno nie wejdziesz do sklepu. Kartę trzeba mieć i sprzedaż detaliczna też jest :)

czyli bez karty nie wejdziemy? :(

musisz miec kartę, żeby w ogóle wejsc na teren sklepu. potem potrzebna jest przy kasie, jeżeli chcesz coś kupic.

bez karty nie wejdziesz, z wózkiem cię nie wpuszczą ale my byliśmy z nosidełkiem na stelażu wózka i wpuścili nas...

Dokładnie, wpuszczą Cię z fotelikiem, musisz mieć kartę i przy wejściu wpisać dziecko w książkę (że wprowadzasz na własną odpoweidzialność)

nas nawet w foteliku samochodowym na stelazu nie wpuscili, musielismy fotelik wozic w wozku sklepowym

ostatnio jak byliśmy z Gabrysiem - to nosiliśmy Go w nosidle ;)


jutro chcemy jechać na zakupy i zastanawiam się co z Młodym? wjedzie w sklepowym wózku? bo w swoim to chyba nie?

hop ;)

Może za dużo nie pomogę, ale ...
W Makro był znak, że nie można wchodzić z dziećmi poniżej jakiegoś tam wzrostu. A jakiś miesiąc temu była akcja zachęcająca do przyjścia do sklepu z dziećmi :) Czyli albo zakaz przestał obowiązywać albo wpuszczali tylko starsze dzieci.

właśnie dzwoniłam do Selgrosa i pytałam - w dziecięcym wózku nie można, w ich wózku dziecko spokojnie może siedzieć :) trzeba wpisać na listę :)

Nie łaziła bym do sklepu, gdzie nie wpuszczają z wózkiem. To traktowanie klienta jak bydło. Ceny nie są aż takie żeby dawać się tak upokarzać.

Nas też nie wpuścili z fotelikiem na stelażu - fotelik musieliśmy włożyć do ich koszyka a stelaż zostawiliśmy ochroniarzowi, bo nie chciało nam się cofać do samochodu. Małą musieliśmy wpisać na listę.
Wydaje mi się zę ten zakaz poniekąd obowiązuje ze względu na dość małą ilość miejsca pomiędzy regałami.

to nie o upokorzenie chodzi a o bezpieczenstwo maluszka, jezdza sztaplary,co chwile cos laduja dokladaja i zawsze moze cos sie wydarzyc.dla mnie to nie jest miejsce dla dzieci (tak jak kazdy inny market)

Selgros nie jest sklepem kierującym ofertę do ogółu, a hurtownią, dal przedsiębiorców KTÓRZY PODPISZĄ REGULAMIN, więc nie ma co się oburzać, tylko akceptować, albo zostawiać swe pieniądze gdzie indziej.