realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

Hej mam prawie 30 i jestem samotny, nie chodzi o żonę czy kochankę ale brak mi znajomych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

To masz lipe !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

Gnojek, zabawne - bez kitu.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

Nie nastawiaj się na poznanie kobiety. Wyjdź do ludzi a kiedyś znajdzie się Twoja druga połówka. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

masz racje auris tylko jak to zrobić:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

Ja zawsze pokazuje piersi albo tyłek i nie narzekam na brak zainteresowanych... Może w drugą stronę też to działa? ;D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

kotka w drugą strone to nie działa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

miszagda ; nie wiesz jak to zrobić
Z psychologicznego punktu widzenia dla przełamania się:

Poniedziałek-Piątek
Na początek Ja proponuję Ci przejść się samemu po pracy, taki spacerek 15min w promilu 1km od miejsca zamieszkania. Jeśli co pierwsze do głowy Ci przyszły pytania : ,,po co", "samemu to głupi" to zalecenie jest aby przez cały tydzień taki spacerek robić :)

W weekend jeden dzień poświecić na wyjście w południe do kawiarenki samemu na herbatkę/kawkę + coś słodkiego (30min) (nic ze sobą nie zabieraj telefonu,książki). Zapłać zostawiając kelnerce napiwek min 10% od rachunku ale niech nie będzie to 0,50 groszy :))lub do pełnej kwoty np. 16zł. to zostaw 20zł. (nie chodzi tu o pokazanie się, kupienie kogoś)
Jeśli po wyjściu nie żal Ci że zostawiłeś więcej niż powinieneś i masz dodatkowo ochotę przespacerować się to robisz postępy :))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

Mat to ciekawa propozycja z tym spacerowaniem ale musze wtedy zmienić miejsce zamieszkania, bo to jest skomplikowne troszkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

Problem jest tylko w jednym z samym sobą - no sorry lub w przypadku gdy byś mieszkał na wyspie która ma 34 m2 a do okoła jest woda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

powiedzmy że nie chce spotykać dawnych znajomych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

To może rolki w nowym miejscu z nowymi ludźmi, tzn z nami :) ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

@miszagda

Jak na rolki to tylko z gołą klatą i w obcisłych szortach. Pamiętaj!!! ;D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)

nie mam rolek, mam rower
a dla Ciebie kotku mógłbym w samych strinach jakbym też je miał:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Osoba trans poszukująca bratniej duszy - trójmiasto i nie tylko (71 odpowiedzi)

Cześć! Szukam kontaktu do wszystkich osób, przy których mogłabym się zrelaksować, spędzić miło...

Poznam znajomych - Gdańsk i okolice :) (36 odpowiedzi)

Cześć! Poszukuję osób do wspólnego spędzania czasu na piwko, planszówkę, rower czy rolki, ale...

Znajomi (11 odpowiedzi)

Cześć, zastanawiam się dlaczego ludzie zamieszczają tutaj ogłoszenia o tym że chcą kogoś poznać....