Re: realne spotkanie, virtual mnie męczy :)
miszagda ; nie wiesz jak to zrobić
Z psychologicznego punktu widzenia dla przełamania się:
Poniedziałek-Piątek
Na początek Ja proponuję Ci przejść się samemu po pracy, taki spacerek 15min w promilu 1km od miejsca zamieszkania. Jeśli co pierwsze do głowy Ci przyszły pytania : ,,po co", "samemu to głupi" to zalecenie jest aby przez cały tydzień taki spacerek robić :)
W weekend jeden dzień poświecić na wyjście w południe do kawiarenki samemu na herbatkę/kawkę + coś słodkiego (30min) (nic ze sobą nie zabieraj telefonu,książki). Zapłać zostawiając kelnerce napiwek min 10% od rachunku ale niech nie będzie to 0,50 groszy :))lub do pełnej kwoty np. 16zł. to zostaw 20zł. (nie chodzi tu o pokazanie się, kupienie kogoś)
Jeśli po wyjściu nie żal Ci że zostawiłeś więcej niż powinieneś i masz dodatkowo ochotę przespacerować się to robisz postępy :))
2
0