witam! Spędziłem w tym miejscu 3 tygodnie od początku stycznia 2017 roku . dziwie się , ze taki relikt - antyk jeszcze funkcjonuje!!!bardzo zimno z racji oszczędności - obsługa słabiutka - no i sama właścicielka zadufana w sobie osoba , która traktuje klientów jak i personel jako zło konieczne.Jedzenie poniżej poziomu , zabiegi reh. na sztukę !!!Omijajcie te miejsce na wyspie z daleka - gdziekolwiek aby jak najdalej!pozdrawiam serdecznie .

Ewa jest inteligentą i bardzo spoko kobietą.
Ale forum to nie miejsce na ocenianie osób oraz wpisów czego i ja z mojej strony nie powinienem w tym miejscu czynić.
Z mojej strony przepraszam Ewa.
Piotr

Nie uczyniły, gdyby go nie sprowokowano. Kobiety testują mężczyzn, jak dzieci. A nóż im się uda. Są bezwzględne.

Jeśli Ewa jest inteligentna, to uważam, że zbędna była informacja wyjaśniająca, a jeśli ,,myśli inaczej", to i tak nie zrozumie aluzji.

moje wyjazdy zawsze są udane, bo zabieram ze sobą największą walizkę optymizmu.

Witaj Ewa.
Uwaga nie była personalnie do Ciebie tylko ogólnie.
"Gdybyś znała kobietę ......"
Osobiście u mnie też nie wzbudzają szacunku panowie którzy stawiają obcej kobiecie, tym samym kupując jej zainteresowanie.
Nie mówię tu o związku z osobą którą się kocha i żyje się wspólnie.
Pozdrawiam.
Piotr

Witaj Ewa
Mam nadzieję że Twój wyjazd będzie udany i tego Tobie życzę.
Pozdrawiam E.M.
Piotr.

Nie obawiaj się, niczego nie będę chciała, stać mnie na takie drobiazgi. A swoją drogą dżentelmen nigdy nie uczyniłby takiej uwagi. Tacy panowie tez nie wzbudzają ani szacunku, ani zaufania, mam nadzieję, że dygresja nie była do końca przemyślana. Pozdrawiam.

Witaj Ewa
Na innym forum ~E.M. już też wspominała mi o rowerach.
Kobiety, kobiety, kobiety...
Postaw, stawiasz, ...
Tak prywatnie. Gdybyś znała kobietę która oczekują sponsoringu to możesz jej zasugerować że nie będzie szanowana przez mężczyzn.
Myślę że Ty jesteś inna i z tym stawianiem roweru to był tylko żart.
Do zobaczenia Ewa w Almie.
Pozdrawiam.
Piotr

jeszcze trochę czasu do wyjazdu jest. Ja nie ekscytuję się tak wyjazdami do sanatorium. Robię krótką listę rzeczy, które mam zabrać,( a właściwie wykorzystuję taką kiedyś zrobioną), dzień wcześniej pakuję się i idę spać. Rano wrzucam bagaż do auta i w drogę. Nie planuje pobytu, nie kombinuję jak będzie itp. Na miejscu wszystko się wyjaśnia. Czasem potrzeba 2-3 dni, żeby grupa się zorganizowała, a bywało, że po pierwszej kolacji już była paczka kilku fajnych ludków, z którymi miło i ciekawie mijały dni. Czytam, Twoje posty i wnioskuję, że znasz to miejsce, skoro operujesz nazwami lokali, ich adresami itd. Podejrzewam, że "zaliczyłeś" nie jedno sanatorium (i nie tylko), hehehe, stąd tyle dobrych rad dla przyszłych kuracjuszek, nie tylko na tym forum. Do zobaczenia w takim razie i pamiętaj, stawiasz mi rower. Pozdrawiam.

No to Ewa widzimy się w Almie...
Si ju
Piotr

Hello Czy
Wyrazy współczucia. Trzymaj się.
Szarzy ludzie i Januszem tak mają.
Spróbuj popracować nad Twoją osobowością. Zacznij się cieszyć życiem.
Bierz garściami to co najlepsze !!!
I dawaj innym codziennie radość :-)))
Piotr

Ja jadę w sierpniu czy warto zabrać rower, jak było.

Ja już swoje wytańczyłam, teraz lubię popatrzeć jak tańczą inni. Chętnie popatrzę na mistrza tanga. :)

Witaj Ewa
Lubię Tango ale szkoda że tak mało kobiet umie podstawowe kroki...
Myślę że jesteś kobietą otwartą na nowe wyzwania.
Pozdrawiam
Piotr

Hej .Ja też jadę od 16.08. 18 z Warszawy

spokojnie, myślę, że znajdziesz chętną i to nie jedną do tego tanga.

Do tanga trzeba dwojga ;-)))

rozumiem, że poznam Cię po tym, że pierwszy wyskoczysz na parkiet?

Witam również jadę z Torunia 26 czerwca Pozdrawiam.

Witaj Ewa
Parkietoterapia to jak dla Kubusia miód ;-))))
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Piotr