Re: seks przed czy po slubie?
ja się dołączę do strokroty :) też jestem ta "dziwna", a co gorsze, mój przyszły mąż o zgrozo jest prawiczkiem... nie mamy już 18 lat, ale jednak się udało zachować coś dla siebie.
Dodam, że nie uważam, że jestem w jakiś sposób upośledzona, nie wydaje mi się, żebym miała coś z popędem (albo on) bo w przeciwnym razie łatwiej byłoby wytrwać;)
A co najciekawsze, w swoim środowisku nie jestem jedyna. Znam wiele dziewcząt, które czekają. (nie wiem, jak to jest z facetami, bo oni się tym specjalnie nie chwalą;))
Nigdy mnie nie przekonywały teksty typu "trzeba wypróbować", "nie kupuję kota w worku", bo to mi jakoś kiepsko pasuje do bycia z drugim człowiekiem, a bardziej do kupowania odkurzacza.
Ale oczywiście każdy żyje tak, jak mu każe sumienie.
Ja nie żałuję swojej decyzji.
0
0