nigdy do tej pory nie miałam problemów z ciśnieniem, zawsze wahało się tak w granicach 115/75 120/75 ale od wczoraj jakoś mi skacze, po wstaniu z krzesła, przejściu się po pokoju itp osiąga nawet 136/90 ale jak się położę chwilę i potem zmierzę to wraca do normy... nie wiem czy to już coś groźnego czy nie, kiedy dzwonić do lekarza... mama mi mówi że to normalne na tym etapie ciąży bo jak się ruszam to ciężar już daje o sobie znać i ciśnienie się podnosi ale ja nie jestem pewna. Dziewczyny jakie macie ciśnienie w 33 tc?

hej ja urodziłam 13 stycznia i skakało mi kilka razy miałam bardzo wysokie ciśnienie moja ginekolog przepisała mi tabletki jesli bym miała cały dzien podwyższone.moze to byc zagrozeniem dla dzidziusia.Idz lepiej do lekarza dmuchaj na zimne.Pozdrawiam

oj też tak miałam - pod koniec to ciśnienia skakało mi nawet do 140/100! Wystarczyło wstać z łóżka - oj, co to był za wysiłek ;P Położna powiedziała, że liczy się tylko ciśnienie w stanie spoczynku... więc się nie martw :)

nie powinnaś mierzyć ciśnienia po wysiłku... tylko w spoczynku :) nawet nie powinno się 2 razy pod rząd mierzyć ciśnienia - raz po razie :) tylko zrobić kilka minut przerwy :)

mialam problemy z ciśnieniem ok 36-38tc - z tego powodu na koniec 38tc trafiłam na patologię na Klinicznej(na 1 dzień, bo po próbie oksy odeszły mi wody)... ale mi ciśnienie dochodziło do 144/101 albo 146/85, przy 150/100 pielęgniarka nie wiedziała czy mnie wypuścić z przychodni po pobraniu krwi... na Klinicznej przy 1 podejściu na patologię(nie było miejsc i odesłali do domu) miałam 160/110...
dostałam wtedy na kilka dni Dopegyt do łykania...


ogólnie nadciśnienie w ciąży jest od 140/90 ( w ciąży byłam pod kontrolą lekarki z Regionalnego Centrum Nadciśnienia Tętniczego w AM :)

ja miałam problemy z ciśnieniem i lekarz kazał mi kupić jakieś tabletki- nie pamiętam nazwy- nie zdążyłam ich kupić- urodziłam szybciej- dlatego lepiej idź do lekarza i zobacz co się dzieje