Typowa kobita ze mnie wyłazi...
Poprztykałam sie z szanownym małżonkiem i POTRZEBUJĘ coś zmienić w wyglądzie. A że od jakiegoś czasu korci mnie, by ściąć włosy an krótko, to wybór poprawiacza humoru jest jasny - fryzjer.
I teraz pytanie: znacie salon, do którego mogę zadzwonić teraz i umówić się na wieczór? MOje ulubione z rozbrajającym usmiechem mówią, że może za tydzień...
A ja mam potrzebę ;)

Okolice Gdańska głównego, wrzeszcza, moreny...Proszę. Bo mnie rozniesie ;)

Morena salon Joanna koło biedronki
telefon 345 78 84
ja tam chodze

odpislam Ci na weselniku ;)
Ale dziekuje

Wiem widzialam a klips na przymorzu?
tam tez bylam i polecam

Problem jest taki, ze TEORETYCZNIE jestem uziemiona. Nie powinnam za bardzo sie ruszac. Dojazd na gda gl / wrzeszcza jest w moim zasiegu, dalej - nie..

rozumiem to ja juz nie pomoge
bo ja chodziłam do klipsa a teraz przeniosłam sie do joanny i tam sie czesałam na slub tez i ja zadowolona jestem bardzo

Atelier Filip na Długich Ogrodach.

Z Filipem pracuje kilka fryzjerek i mają niesamowitą umiejętność upchania niemal w każdym momencie nawet kogoś "z ulicy".

a ja mam mieszane uczucia po filipie. gdy siedziałam na fotelu- przyszła jakaś marysia i filip cały czas gadał z nią , naet nie powiedział jaki będę miała kolor włosów (a pytałam), nie powiedziął jak zetnie.... niby na głowie nie mam tragedii ale chyba do niego nie pojadę

a ja właśnie chcę iść do takiego fryzjera co nie pyta tylko działa, zbędnego gadulstwa też nie lubię więc ja do niego w przyszłą środę idę:)

Ide wyprobowac salon Mmegi:)
wizyta terapeutyczna,wiec chce by frzyjer mial dla mnie czas, a nie działał na dwie głowy. No i potrzebuje popawy humoru, a nie wizji artystycznej ;) Na wizje jestm otwarta zazwyczaj. Dzis mam szereg wymagan ;P

Tulipanna, zrób zdjęcie i nam wyślij! Może też będę chodzić do Mmegi?

a gdzie jest ten salon mmegi?

na Świętojańskiej w Gdańsku (koło Szerokiej)

Agatha,
jak sie małż zacznie ozywac, to moze łaskawie wskaże mi, gdzie aparat odłożył ;)
A co do fryzjerki.... Nie ma tego chłopaka, co go Pumka chwaliła.
Dziewczyna, która mnie ścięła, technicznie jest super (przynajmniej na razie- zobaczymy, jak bede chciala je sama ulozyc ;)) ale...
1) mycie wlosow moze byc relaksem i odpoczynkiem. Ale nie byl. Tusz splynal grubym sikiem, ze sie brzydko wyraze. Plus odrobine szarpania
2. Lubie fryzurki z haczykiem, ze maja cos w sobie, czego nie maja tlumy dziewczat na ulicach. Chcialam miec lekka fryzurke, bardzo dziewczeca, taka lekko lata 60. no i niemal za reke musialam pania poprowadzic (ze krocej, odwazniej, mocniej itp).

Podsumowujac - jestem baaardzo zadowolona z efektu ;)

czekamy na zdjęcia z niecierpliwoscia

Tulipanna, też byłam u Mmegi dzisiaj. Potwierdzam, że z myciem głowy to średnio, bo mi też się tu i owdzie polało;) Ale ciecie super i układanie. Facet już nie pracuje, bo podobno uciekł z Trójmiasta do Bytowa (gdzie mieszka).

no proszę :) to może ja go w tym bytowie odnajdę :) :) :)

z pazurem strzygą właśnie w powyżej wspomnianym klipsie.

Ale - do mmegi sama bym chciała raz pójść :)

aaaaaa!!! jak to Rafał uciekł?????
a już myślałam że znalazłam swojego fryzjera.... dawno nie miałam tak dobrze ścietych włosów...

ta obnecna fryzjerka też jest ok