świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Temat dostępny też na forum: Wesele
Mam pytanko!Koło nas siedzą świadkowie-a zaraz po nich nasi rodzice tak?Co z osobami towarzyszącymi świadków?
Siedzą razem z gośćmi?jak jest u Was?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

kasiulek zamieniłam kolejność, najpierw siedzą rodzice, potem świadkowie - ważniejsza dla mnie jest mama niż osoba towarzysząca świadkowej, a jednak myślę, że lepiej ta osoba będzie się czuła obok swojej partnerki/partnera.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

u nas bedzie tak jak agnieszka mowi, ale tez sie zastanawiam bo moj tom ma brata i kurcze jakos dziwnie ze zamiast niego kolo Tomka rodzicow usiadzie swiadek z zona??hmm... nie wiem jak to rozwiazac. juz zreszta kiedys zakladalam o tym watek

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

olenka_21 myślę, że brat powinien zrozumieć, że świadek pełni w tym dniu jakąś funkcję wobec Was a on jest bratem-gościem ;) U nas też siostra mojego Szymona będzie dopiero za świadkiem... nic jej się nie stanie ;)

PS Agata - nie Agnieszka :D

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Pewnie ,że ważniejsza Mama.Co do kolejności, świadka trzeba będzie kierować to tu to tam..tak mi się wydaję więc powinien być jako "prawa ręka"nie?ale - jak kto woli... w każdym bądź razie trochę głupio ,że osoby towarzyszące będą gdzieś tam same.Nasz stół(według traźniejszego ustawienia)ma miejca dla 8-u osób .Od początku tak mi się wydawało -,że świadkowie i ich osoby mają przekichane-rzecz jasna,ale może coś z tym zrobić?hmm?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

U nas będzie oddzielny stół dla nas i świadków z ich osobami towarzyszącymi, natomiast rodzice będą siedzieć w gronie rodziny. Jest to korzystne ustawienie dla rodziców, bo my albo będziemy tańczyć, albo "odwiedzać" gości przy stołach i wtedy często zostawaliby sami

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

u mnie bedzie tak samo.. moja mama powiedziala, ze oni usiada gdzies przy gosciach, a poza tym znajac ja, to i tak nie usiedzi w jednym miejscu :) mowi, ze bedzie wszystkiego dogladac. obok nas beda tylko swiadkowie i ich pary.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

U nas swiadkowie sa osobami samotnymi( jak sie juz w innym watku wypowiadalam-bez przylep na sile) wiec nie mamy tego problemu. Natromiast jak bylam na weselu u brata mojego Miska i on byl swiadkiem, to siedzielismy razem przy panu mlodym i kolo mnie mama. To samo bylo po stronie panny mlodej tylko ze swiadkowa byla mezatka.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

U nas moja mama byłaby zupełnie sama, a tak będzie miała obok siebie swoje córki - mnie i siostrę-świadkową i sądzę, że będzie się tak lepiej czuła. A do świadkowej, jak będę chciała i tak "dojdę" :D

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Państwo młodzi, rodzicie, świadkowie i osoby towarzyszące świadków - tak było u nas i uważam, że tak powinno być.
Na ślubie, na którym mój mąż był świadkiem też siedziałam obok niego razem z rodzicami państwa młodych - a byliśmy wtedy razem dosyć krótko. Nie wyobrażam sobie samotnego siedzenia w grupie mało mi znanych osób, gdzie każdy jest sparowany, a ja sama, bo moja połowa siedzi przy innym stole.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

zakładałam niedawno podobny wątek i tez jestem zdania - par nie rozdzielac! narzeczona mojego swiadka nie zna naszej rodziny (swiadek jest przyjacielem mojego M) i nie wyobrazam sobie jej gdzies tam wypchnąć bo nie bedzie mi przy stole pasowało.... zresztą sama nie chciałabym byc tak potraktowana, nawet jakbym znala rodzine młodych, jest zaproszona jako osoba tow., to dlaczego ich rozdzielac?! zaprasza sie razem - sadza sie razem

chociaz tez miałam problem z tym sadzaniem, mama mi w głowie namieszała, ale szybko zdalam sobie sprawe, ze rozdzielanie par jest okropne

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

neania zgadzam sie z toba:) ja w sierpniu ide na wesele szwagra i byla taka propozycja zeby osoby tow.swiadkow posadzis gdzies tam - to powiedzialm co oo tym mysle:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

na ślubie mojej Sis świadkowie siedzieli koło Młodych :) Po stronie Pana Młodego - świadek ze swoją dziewczyną/narzeczoną

po śtronie Panny Młodej - ja <świadkowa>, rodzice Pana Młodego, moja Mama, i dalej Rodzice Panny Młodej :) a po drugiej stronie stołu ciotki, babcie itp. :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

U nas - koło nas siedzieli rodzice, potem świadkowie z osobami tow. I moim zdaniem było ok. A tym, że np. osoba towarzysząca nie zna Waszych rodzin się nie przejmujcie :-). Mąż świadkowej zakumplował się z moim tatą i babcią ;-).

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

a u nas koło mojej i narzeczonego strony bedą siedzieć rodzice, potem świadkowie z os. towarzyszącą., rodzeństwo też z os. towarzysząca i chrzestni - łacznie z nami przy stole może siedzieć 16 osób.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Byłam miesiąc temu na weselu - przy głównym stole siedzieli młodzi, świadkowie z os. tow., rodzice, babcia, chrzestni. Wszyscy siedzieli przodem do sali, bo stół udekorowany itd. i nudzili się, bo przecież młodzi i świadkowie krążyli po sali. Oczywiście rodzice też tak robili, ale po jakimś czasie mogliby usiąść na swoich miejscach i pogadać z ludźmi siedzącymi wokół. Moja mama woli siedzieć ze swoim rodzeństwem i tak zostanie...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

U mnie było tak: ja, obok moja świadkowa siotra, obok niej jej mąż, potem moja mama i tata i babcie; z drugiej strony mąż obok niego jego brat świadek, poptem jego żona, jego mama itd.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

a myśmy siedzieli przy stole tylko ze świadkami i ich osobami towarzyszącymi ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

moim zdaniem świadkowie mają spełniać pewną funkcję na weselu - i chyba ciężko ją wykonywać jak się nie siedzi obok młodych, tylko za ich rodzicami... u nas świadkowie siedzieli z nami przy stole wraz ze swoimi osobami towarzyszącymi i spisali się na medal.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

a mi dzieki mojej swiadkowej i jej facetowi uda sie rozdzielic rozwiedzionych rodzicow:) wole nie ryzykowac sadzaniem ich obok siebie takze mama siedzi kolo mnie, swiadkowa z tow i wtedy tata.... chociaz i tak nie wiem czy to nie za blisko....:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

no to chyba podsunęłaś mi przy okazji dobry pomysł na rozwiedzionych rodziców - oczywiście jeżeli mój tata w ogóle się pojawi.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Ja mam jeszcze sporo czasu do ostatecznego usadzenia gości :), ale już powoli zaczynam się nad tym zastanawiać. Dziewczyny macie rację, świadek powinien siedzieć ze swoją partnerką(partnerem) przy młodych, ale co zrobić jak nie za bardzo toleruje się ta osobą towarzyszącą ? :( I jak wygląda sprawa z chrzestnymi ? Sadzać ich przy sobie? Jeśli tak to czy z ich partnerami ? (Wtedy stół się baaardzo wydłuży ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Kasiulek kiedys byl taki goracy temat wlasnie na temat tego, ze wlasnie partnerka swiadka zostala posadzona nie obok niego tylko gdzies tam z goscmi innymi... skonczylo sie tak ze swiadek ze wzgledu wlasnie na to ze rozlaczyli go z jego partnerka wyszedl 2 godziny po rozpoczeciu wesela...
Takze lepiej posadz obok swiadkow ich partnerow a dopiero pozniej rodzicow, albo po prostu zamien kolejnosc ze najpierw rodzice a pozniej swiadkowie :)
pozdrawiam :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

a nasi świadkowie sa parą więc i tak bedą siedzieć oddzielnie, ale potem się pozamieniamy :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Obok swiadkow powiiny siedzec osoby towarzyszace:) wiec mozna posadzic rodzicow obok was potem swiadkow z osobami towarzyszacymi- powiem szczerze ze jak mnie by posadzili gdzies w srod gosci a meza jako swiadka kolo siebie była bym wsciekla:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

u nas przy glownym stole przy nas siedzieli swiatkowie ze swoimi polowami
a potem rodzice

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

U nas jest tak: przy nas siedzą świadkowie z osobami tow., potem rodzice i babcie i dziadki potem chrzestni i cala reszta gromady

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

aha...nad usadzaniem gosci przy stole (mamy winietki) siedziałam 3 dni, żeby było dobrze ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Nam też zajęło to sporo czasu, ale w końcu zadowoleni zawieźliśmy do naszej restauracji "mapę".
Pani, która to odebrała pochwaliła nas za dokładność (narysowane wejście, okna, scena itd...), a w dzień wesela okazało się, że ktoś całkiem niekumaty rozkładał na stołach te winietki i zamienił stoły - przy krótszym upchnął kilka osób więcej niż przy dłuższym, a rodziców posadził tak, że nie widzieli gości... :(
Życzę powodzenia z winietkami...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Dlatego ja sama pojadę rano do lokalu i ustawię winietki ;)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

Agata2209 napisał(a):

> Dlatego ja sama pojadę rano do lokalu i ustawię winietki ;)


To chyba dobry pomysł :)
U nas nie było to możliwe, bo dzień wcześniej było wesele i w dzień naszego wesela kelnerzy przyszli do pracy dopiero na 12, a ślub na 16...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

tak -tak nie mam żadnych wątpliwości-już jakiś czas temu podjęłam decyzję. najpierw świadkowie z osobami towarzyszącymi koniecznie!-następnie rodzice..

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: świadkowie i ich osoby towarzyszące..

A u nas jest trochę inaczej, ponieważ z nami przy stole będą siedzieć tylko świadkowie i ich osoby towarzyszące.
Potem obok nas w jednej linii są stoły naszych rodzin, z czego najbliżej nas będą siedzieć właśnie rodzice i ich rodzeństwo w kolejność ustalonej przez mamy.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Czy slub cywilny to wogole slub??? (209 odpowiedzi)

Przeciez tam nikt nic nikomu nie slubuje!

Dj Waldzior (7 odpowiedzi)

Witam, Czy ktoś zamawiał na wesele Dj waldziora? Jakie opinie? Wiem, ze kiedys był jednym z...

dobry...i nie drogi dentysta (55 odpowiedzi)

Hejka szukam dentysty dobrego ale żebym nie straciła majątku !!! mam sporo ubytków i pochłonie mi...