Re: swieży kokos
maczeta do, maczeta!!!! a szczerze mowiac nie bardzo wiem jak sie do niego dobrac. w dawnych czasach jak dostalam kokosa to zrobilismy dziurke w miejscu gdzie on ma takie trzy wglebienia, wlozylismy slomke i wypilismy co bylo w srodku. potem zostal potraktowany mlotkiem, ale to co bylo w srodku nie bylo takie smaczne, strasznie twarde.....
ale nie byl to chyba najlepszy sposob dobrania sie do kokosa - coz, w podstawowce wtedy bylam
0
0