sztywniak VS full
Witam,
Zdaje sobie sprawe ze to pytanie zbyt ogólne i z gatunku czy fajniejsze są blondynki czy brunetki - ale do rzeczy. Chce kupic sobie nowy rower do "ambitnej turystyki leśnej" z zacięciim XC ale bez hardcorów, skoków i innych bezeceństw. No i pojawia się dylemat - sztwyniak czy full. mam swiadomośc wad i zalet obu opcji ale, mimo wszystko, nie moge się zdecydować. Ponieważ chce Was sprowokowac do wydania własnych sądów nie bede sie dalej rozwijał w temacie. Dodam tylko dla informacji - mam 33 lata, 70 kg wagi, rocznie w terenie robie ok 2-3 tys km. aha - to tez ma znaczenie - planowany budzet 6-7 tys PLN wiec juz troszke mozna pokombinować
Zdaje sobie sprawe ze to pytanie zbyt ogólne i z gatunku czy fajniejsze są blondynki czy brunetki - ale do rzeczy. Chce kupic sobie nowy rower do "ambitnej turystyki leśnej" z zacięciim XC ale bez hardcorów, skoków i innych bezeceństw. No i pojawia się dylemat - sztwyniak czy full. mam swiadomośc wad i zalet obu opcji ale, mimo wszystko, nie moge się zdecydować. Ponieważ chce Was sprowokowac do wydania własnych sądów nie bede sie dalej rozwijał w temacie. Dodam tylko dla informacji - mam 33 lata, 70 kg wagi, rocznie w terenie robie ok 2-3 tys km. aha - to tez ma znaczenie - planowany budzet 6-7 tys PLN wiec juz troszke mozna pokombinować