sztywniak VS full

Witam,
Zdaje sobie sprawe ze to pytanie zbyt ogólne i z gatunku czy fajniejsze są blondynki czy brunetki - ale do rzeczy. Chce kupic sobie nowy rower do "ambitnej turystyki leśnej" z zacięciim XC ale bez hardcorów, skoków i innych bezeceństw. No i pojawia się dylemat - sztwyniak czy full. mam swiadomośc wad i zalet obu opcji ale, mimo wszystko, nie moge się zdecydować. Ponieważ chce Was sprowokowac do wydania własnych sądów nie bede sie dalej rozwijał w temacie. Dodam tylko dla informacji - mam 33 lata, 70 kg wagi, rocznie w terenie robie ok 2-3 tys km. aha - to tez ma znaczenie - planowany budzet 6-7 tys PLN wiec juz troszke mozna pokombinować
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

jak bez hardcorow to sztywniak bedzie ok :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

Zamierzasz sie scigac, robic krotkie czy dlugie dystansy? W terenie ciezkim czy moze lekkim ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

Mam fulla od półtora roku. Za tę kasę mogłem kupić sztywniaka lżejszego o dobre 2kg (lżejsza rama i komponenty za zaoszczędzoną kasę). Teraz absolutnie nie miałbym takiego dylematu - tylko full. Lubie czasem zjechać po korzeniach i kamieniach, a na "płaskiej" trasie jedzie zdecydowanie wygodniej, bo odczuwanie podłożą jest zdecydowanie mniejsze. Faktycznie full bywa trochę wolniejszy, ale komfort jazdy jest nieporównywalnie większy. Na lżejsze trasy można wybrać model bardziej "ścigancki" (np Giant Anthem), który jest też lżejszy od typowych przedstawicieli gatunku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

planowany budzet 6-7 tys PLN . . .

. . . . w przypadku Fula , może starczyć , ale tylko na zakup , i jazdę przez 2-3 m-ce przy szczęściu . A potem trzeba serwisować , aby odtworzyć zdolność do jazdy .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: planowany budzet 6-7 tys PLN . . .

Wiele rzeczy można serwisować samemu (to naprawę proste), a reszta to jeden serwis na rok, czy dwa. Czy myślisz, że jak kupi porządnego sztywniaka z dobrym amorem, to ten amor będzie sam się serwisował?

Myth... Busted!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: planowany budzet 6-7 tys PLN . . .

kup sobie używanego blura LT albo podobną maszynkę enduro (na nowego to dwa razy za mało kasy). Szybko zapomnisz o sztywniaku. Jazda wybitnie komfortowa nawet w ciężkim terenie, rower wiele wybacza na technicznych szlakach - no luz, blues i chillout. Waga? A kogo to obchodzi poza scigantami. Tak zwane pompowanie? Bzdury marketingowe. Aktywne zawieszenie bije na głowę trakcją każdy, sztywny rower - im trudniejszy teren tym bardziej to docenisz - praktycznie zapominasz że istnieje coś takiego jak uślizg koła na ostrych i technicznych podjazdach. Jak chcesz się na czymś takim przejechać lub podobnym szrocie to zapraszam do Gdyni w jakiś weekend, mamy tu kilka różnych ciekawych konstrukcji do tzw. zaawansowanej turystyki rowerowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: planowany budzet 6-7 tys PLN . . .

Miałem ten sam problem 2 lata temu - wybrałem fulla i nie żaluję ani chwili - ponad 3ooo km po TPK. W sumie rower żaden super drogi - GT - a spisuje się ekstra (oczywiście serwisowany co jakis czas). Pzdr.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

no cóż, jeździłem i na fullu i na sztywniaku i wolę sztywniaka. Ostatnio zmieniłem w nim amor i stracilem 1 kg z wagi roweru - i czuję że rower DUŻO szybciej idzie na podjazdach a tych na szczęście sporo jest w TPK trochę jest. Także jak ktoś mówi, że dodatkowe 2 kg fulla nie robi mu róźnicy, to w to nie wierzę. A do tego masz mniejse koszty serwisowania hardtaila, nie masz tylnego tłumika i inny dupereli zawieszeniowych.

A jezdze podobnie jat ty zin ok. 3 tys. po TPK. Jeden woli teściową a drugi jej córkę. Demokracja i wolny rynek ;) Alleluja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

A gdzie się tak spieszysz na podjazdach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

Zależy co kto lubi. Ja jak już jadę do lasu, to lubię ostro przykorbić i się nie oszczędzać. Jazda rekreacyjna na kanapowatym fullu mnie nie interesuje. Do tego jeszcze starty w zawodach xc, na których mimo wszystko HT są ciut lepsze a właśnie o to mi chodzi + jeszcze waga :)
Ponadto widziałem już takich przecinaków, że na sztywniaku brali bikerów na fullach jakby stali w miejscu (no może przesadzam) :) Wszystko kwestia techniki i kondycji, bo bez tego żaden rower nie pomoże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

Pomoże i to sporo. Czołówka światowych zawodników pod górę ciśnie tak samo, wygrywa ten kto ostrzej na zjeździe pojedzie, a full w takiej sytuacji zostawia sztywnych za kołem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

O tej przewadze na zjazdach to też nie do końca. Przy jeździe typowej xc (zaznaczam xc a nie jakiś fr czy dh) nie widzę tej dużej przewagi. Na sztywniaku na zjazdach z korzeniami i tak podnosi się cztery litery, na fullu może niekoniecznie, ale prędkość jest podobna. Na fullu na pewno jest większy komfort jazdy, ale np. mnie bardziej interesuje waga niż komfort.

Przewagą HT jest na pewno waga i cena - żeby mieć dobrego fulla w wadze zbliżonej do 11-12 kg trzeba się naprawdę sporo wykosztować, nie mówiąc już o kosztach dalszej eksploatacji. Oczywiście jak ktoś ma gruby portfel, to sobie może na coś takiego pozwolić.... Ja osobiście wolę wydać 7-8 tysięcy i mieć za to już HT z średniej/wyższej półki niż za te same pieniądze kupić przeciętnego fulla (i w dodatku znacznie cięższego).
Zresztą tak jak już pisałem - nasz jazda i tak w głównej mierze zależy od kondycji i techniki. Mam kumpla, który ma fulla za kilkanaście tysięcy zł i g...no mu to daje skoro nie ma ani jednego ani drugiego i biorę go jak chcę zarówno na podjazdach jak i zjazdach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

Jazda rekraacyjana? Zależy jak kto jeździ. To że masz miękko pod... pupą, nie przesądza, że jeździsz rekraacyjnie. Są typowe modele, które służą dościgania się, bo do czego może służyć amortyzowane cudo o wadze ok 9,5 kg? Do "kanapowych" fulli zjazdowych jest im bardzo daleko.
Rzecz w tym, ze tylne zawieszenie pozwala pokonywać nierówne zjazdy I PODJAZDY zdecydowanie łatwiej, bo tylne koło zdecydowanie lepiej trzyma się podłoża. Oczywiście wszystko zależy od terenu, ale nawet w TPK wiele jest dróg, gdzie przedni amortyzator jest zbędnym ciężarem. Można przecież zastosować karbonowy widelec MTB, którego waga to 500-600g. To z kolei oznacza 1kg zdjęty z roweru! Dlaczego więc za standard uważa się amortyzowane widelce?
Co do ucinania tych cennych sekund w maratonach, to pytający wyraźnie napisał " do ambitnej turystyki leśnej z zacięciem XC". Nie widzę w tym niczego, co przemawia za rezygnacją z komfortu na rzecz kilku sekund na okrążeniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

No, jak to gdzie? Na górę się spieszę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

gdyby trasy maratonów i wyścigów mtb chociaż przypominały te z mś w Autralii i kilku edycji pś to więcej ludzi doceniałoby fulle, a że wyglądają tak że można się na nie wybrać z babcią i dziadkiem to jest jak jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

Pewnie tak, ale z tego co zauważyłem... w Canberrze duża ilość osób jeździła na hardtailach ;) więc, skoro fulle są taaaakie lepsze... to po co się męczyć? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

Wybierz 2-3 modele z HT i FS ktore Ci sie podobaja i postaraj sie na nich przejechac. Najlepiej jakiegos znajomka naciagnac zeby sie np dzien po TPK na rowerze HT i FS (wybranym modelu lub podobnym) przejechac - powinno Ci to dac najwiecej - bo bedzie to Twoja ocena - co pasuje Twoim czterem literom najbardziej.

Mam i HT i FS i jednak bardziej pasuje mi HT- szczegolnie na trasy dosc proste - czytaj bez kamieni, masy blota i konkretnych przewyzszen - dopiero tam tak naprawde FS zaczyna górować...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sztywniak VS full

co wy z tymi kosztami eksploatacji fulli? to nie są auta 4x4 które palą 2x więcej niż osobówka, OC mają większe z powodu wielkiego motoru itp. itd. Fulami ganiam od chyba 4 lat i koszty eksploatacji są żadne (jeden urwany hak, tulejki do dampera - koniec). Fakt że trudniej to wyczyścić bo zakamarków sporo, damper wymaga tez przesmarowania w środku ale jaki to ma wpływ na koszt eksploatacji? Trochę więcej brunoxa idzie i raz na rok trochę smaru na ośki. Koszt eksploatacji rowerów to głownie napęd, klocki i opony + serwis wideła. Mając foxa pod dupą można się nie przejmować serwisem tej zabawki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

Bagażnik na Hak (4 odpowiedzi)

Cześć, czy może jest szczęśliwym posiadaczem Bagażnika na hak firmy thule lub mont blanc a jeśli...

trening interwałowy (25 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...