jak w temacie

syn mojej siostry ostatnio miał szkarlatynę, teoretycznie objawia sie ona wysoko temperaturą, a na końcu schodzi skóra z rąk i nóg, u niego nie było gorączki

moja córka chorowała dwa razy - a o co chodzi?

moj syn i ja chorowalismy w zeszlym roku, a o co chodzi?

moja córka przechodziła szkarlatynę

Mój synek jakieś dwa tygodnie temu chorował na szkarlatyne

u nas też szkarlatyna ostatnio była..tydz temu odstawiliśmy antybiotyk po 10 dniach..ale moze zadaj jakies pytanie:)

A jak długo ta wysypka wam pozostała na skórze?

Moje dzieci miały szkarlatynę na początku tego roku, starszy zaraził młodszego. Starszy był mocno wysypany. Już po pierwszym dniu antybiotyku widać było różnicę, szybko schodziło. Po 5 czy 6 dniach nie było śladu ale antybiotyk pełne 10 dni jak kazał lekarz. Młodszy przeszedł bardzo lekko, kilka kosteczek na klatce piersiowej i to wszystko.

Mój syn jest teraz chyba chory jakie są objawy i od czego mógł dostać albo się zarazić?

mój mały w przeciągu roku chorował 3 razy na szkarlatyne - z tym że każdy kolejny raz przechodził coraz lżej - za pierwszym razem książkowe objawy - wszystko idelanie jak w opisywanych przykładach, kolejny raz po jakiś 2-3 miesiącach już słabsze objawy, za 3 razem po pół roku jedna lekarka (bylismy u dwóch) nie była już pewna - ale język malinowały był jak za pierwszym razem.
generalnie nie taka straszna choroba jak sie wydaje - u nas przeszło jak zwykła grypa -

pytanie takie czy się zaraziłyście jak dbałyście o dzieci w tym okresie czy wymagana jest szczególna higiena typu zmiana pościeli częściej .itp. czy żłobek ma obowiązek zgłosić to do sanepidu .Córeczka ma 2 latka objawy stan podgorączkowy wysypka malinowy język .

ja zgłosiłam do przedszkola że mały jest chory - ale z tego co wiem to żadne inne dzieci sie nie zaraziły - do sanepidu chyba nie muszą zglaszać - bo w tej chwili to naprawde jest jak grypa - dajesz małemu ospen czy coś w tym stylu i po 2 tygodniach koniec.
co do pościeli to zmieniałam co tydzień - i po wyleczeniu koniecznie, ja sie nie zaraziłam chociaż słyszałam że rodzice czasem przechodzą angine przy okazji szkarlatyny dziecka.
i jakiegoś szczególnego traktowania dziecka dziwnego nie było oprócz tego żeby dziecko nie miało kontaktu z innymi bo może zarażać- trzeba tylko smarować dziecku tą wysypke bo strasznie sie wysusza skóra, jak skórka potem zejdze to też można to w jakiś sposób nawilżać,
no a ponieważ mam 2 dzieci - za pierwszym razem drugi też miał szkarlatyne, za drugim razem - drugi nie miał szkarlatyny ale miał za to liszaja zakaźniego (wywołany tą samą bakteria - wygląda jak koszmarna opryszczka na twarzy - na szczęscie po antybiotyku przeszło, żadne ślady na buźce nie zostały)

a czym smarować skórę

a jakie antybiotyki dostawały wasze dzieci?? Bo córka dostała augumentin

Mój siostrzeniec miał niedawno - a że jesteśmy u nich codziennie to tez bałam się , że się dzieciaki pozarażają - nikt oprócz niego nie załapał.

Dostawał Ospen - przechodził spokojnie bez gorączki

moj syn dostawal Augmentin (bo zaczela sie klasycznie jak angina), a ja dostalam chyba Ospen.
Ja sie zarazilam, a maz i drugi syn nie.

wlasnie corka choruje.zaczelo sie niska temperatura, potem wysypka.
tez mam ospen.mialam angine tydzien przed choroba malej

wczoraj wypralam posciel, poduszki w salonie, przetarlam podlogi domestosem, musze przetrzec ksiazeczki woda utleniona

jak dlugo dziecko zaraza..ktos wie

z tego co sie orientuję - to dziecko zaraża na samym początku - jak w większości chorób - kiedy są już widoczne objawy to jest już po okresie zarażania.
co do antybiotyku u nas był ospen, a wysypke smarowałam zwykłym kremem tłustym

a jeśli chodzi o dezynfekcję wszystkiego to gdzieś czytałam że w trakcie choroby to nie koniecznie działa bo itak chore dziecko wszystko dotyka - bardziej sie nie zarazi, a chodzi o to że kiedy juz jest po antybiotyku - kiedy skórka schodzi to wtedy jest znak że jest po chorobie i wtedy trzeba wszystko wyczyścić żeby z powrotem choroba nie wróciła w razie jakby jakieś bakterie gdzieś zostały

przestaje się zarażać dobę od pierwszej dawki antybiotyku - tak gdzieś wyczytałam. moja córka miała augumentin. nikt się od niej nie zaraził. a do sanepidu zgłasza pediatra - przynajmniej u nas się pytała które przedszkole bo wszystkie choroby zakaźne zgłasza do sanepidu.

Mi lekarka powiedziała dokładnie to samo jak dzieci chorowaly. Że jak już dostają leki to nikogo nie zarażą. Zaraził jak już to wcześniej zanim u nich pojawiły się objawy choroby.