Re: szukam żony na gwałt :-)
Dodam coś jeszcze, bo widzę znowu brak uśmiechu na Twojej twarzy.
Wyobraź sobie, że zagląda na to forum kobieta Twoich marzeń, Twoja potencjalna żona, matka Twoich 4 dzieci. Zerknęła na Twój wątek. Wie, że chcesz stałego związku, że jesteś lekko zdesperowany. Nie dajesz jej szansy na lekki, ekshibistionistyczny flirt z Tobą, nie czarujesz, nie starasz się chociaż lekko zabłysnąć. Podajesz maila i oczekujesz, że ona napisze: "Cześć. Tak, będę Twoją żoną, bo spełniam Twoje kryteria. Gdzie i kiedy?".
Masz swoje pięć minut, wykorzystaj to.
0
0