test PAPP-a czy robiłyście?

Dziewczyny wczoraj byłam na USG przezierności karczku i badanie wyszło ok, ale dr Doering zasugerował że zaleca wszystkim kobietom test PAPP-A. Czy Wasi ginekolodzy też tak uważają i robiłyście ten test? W pierwszej ciąży nikt mi nic nie mówił na temat tego testu i go zwyczajnie nie robiłam, synek jest zdrowy, ale rodziłam go 8 lat temu. Ale teraz się zastanawiam, czy warto zrobić czy to zwyczajne wyciąganie pieniędzy, bo rozumiem zrobienie testu wtedy, gdy np.z przeziernością karczku byłoby coś nie tak...ech sama nie wiem, a co Wy o tym sądzicie? Czy to są jakieś nowe wytyczne teraz? Dodam, że mam 31 lat.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 16

Witam, czy po amniopunkcji trzeba leżeć,jak sie czulas po zabiegu, dluvo trwalo to?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dodatek: zdążyłam policzyć wg programu, zmieniłam dane na dziesięć lat mniej dla siebie i ryzyko wyszło mi jak 1:2000,
to mnie utwierdza w przekonaniu, że nie chcę testu PAPPA. (Wcześniej trafiłam na opracowanie danych dot. ryzyka i wg mnie te dane były bardziej niepokojące niż wnioski statystyczne (różnicę 10 do 0 poronień autorzy nazwali statystycznie nieistotną).
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja dzisiaj odebrałam wyniki. Cieszę się że trafiłam na ten temat. Policzę jeszcze z tym kalkulatorem. U mnie ryzyko skorygowane to 1:134 a ryzyko wyjściowe, to 1:34. Mam termin amniopunkcji wyznaczony ale jesteśmy z mężem bliscy decyzji że nie chcemy dalszych badań.
Skoro ryzyko jest i tak niższe niż statystyczne a markerów ZD nie ma wg obrazu USG, to nie będziemy ryzykować bezpieczeństwa płodu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kasiu jakie siostra miala badania?Sama mam 41 lat i zastanawiam sie ktore zrobic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie bądźcie ignorantkami
Test pappa bada zupełnie inne obszary niż usg i razem z ust daje jakiś rozsądny szacunek
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 7

hej możesz mi napisać jak tam dzieciaczek czy zdrowiutki bo mi też wyszlo papa zle Dzięki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

i jak wynik pappa? jestem w podobnej sytuacji.:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Testy PAPPA to jeden wielki niepotrzebny stres. Też tak miałam. USG w 12 tc wyszły bardzo dobrze, testy PAPPA tragicznie - podwyższone ryzyko 3 trisomii. Zrobiłam test Harmony. Genotyp męski prawidłowy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dziękuję, zerknę.
Ja mam umówiony termin na amino.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mi tez tak wyszlo, wiec sie nie przejmuj. Dla pewnosci zrobilam test sanco i wszystkie wyniki poprawne.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Justyna znałam stronę z tym programem z którego korzystają lekarze do obliczania ryzyka i obilczylam sobie dla mojego wieku i dla wieku o 10 lat mniej i jest całkiem dobrze ryzyko trisomi 21 1:1250 hmmm oto link do strony https://fetalmedicine.org/research/assess/trisomies
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zastanawiam sie co zrobimy. Wczoraj znalazłam filmik na youtubie jak lekarz wprowadza dane i w zależności od wieku zmienia się wynik. Hmmm. Czyli trzeba być dobrej myśli. Może jednak jak coś diagnozują to powinni załatwiać sprawę do konca czyli zrobić bardziej szczegółowe i bezpieczne testy a zostawiają biedna kobietę która zrobi wszystko dla dzidziusia i stanowi podatny grunt na sugestie. Poczekam do 4 grudnia i porozmawiam z moim lekarzem i wtedy będziemy z mężem decydować. Dam znać jaką decyzje podejmiemy i co powiedział lekarz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Magda38, ja jak pisałam wyzej tez gryzę sie z tym problemem.
Mi lekarz powidział, ze 10 lat mniej i wynik zmienia się o 1000
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

W poniedziałek odebrałam wyniki z krwii i tak jak byłam spokojna po USG tak od poniedziałku siedzę i zastanawiam się co dalej. Lekarz który przeprowadził badanie powiedział dwa zdania tj "Wynik kiepski, ryzyko duże zd daje Pani skierowanie do poradni genetycznej. A i może Pani zrobić jeszcze inne badania z krwi za 2000 zl, u nas w szpitalu. To tyle dziękuję". Ja sobie stoję i w głowie mam metlik. Wyszłam. Zapisałam się do poradni genetycznej. Że łzami w oczach ublagalam lekarza aby mnie przyjął od razu. Przyjął. Trochę wyjaśniono. Dostałam skierowanie na echo serca i USG genetyczne w 20 tygodniu. Oczywiście poinformowano o teście za 2000 zł i amino. Na amino się nie zdecyduje. Test rozważam, choć to bardzo dużo pieniędzy. Zaczynam mieć depresję, stres, moje myśli krążą tylko wokół tego wyniku. Mąż powiedzial, że najwyżej oszczędzimy na czymś i żeby zrobić ten test bo się wykoncze i przy okazji małego. Mam 38 lat, moja pierwsza ciąża, bhcg 59,5 lU/I, 1,807mom, pappa 2,082 IU/I,. 0,610 nom
Ryzyko skorygowane 1:211
Czytam od poniedziałku, nie mogę znaleźć norm, czy gdybym miała 30 lat to by były dobre wyniki. W środę za tydzień idę do lekarza prowadzącego, tylko czy do tego czasu nie zwariuje ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To nie jest "zły" wynik. Po prostu ryzyko według testu jest takie, że na 90 dzieci z tymi samymi wynikami jedno było chore.
Pytanie jest takie: czy jeżeli z amniopunkcji wyszłoby, że dziecko ma zespół Downa, to usunęłabyś tą ciążę?
Ja zadałam sobie takie pytanie i to była dla mnie podstawa do tego, żeby nie panikować, nie robić amniopunkcji i wierzyć, że będzie wszystko dobrze. Dwa razy robiłam usg prenatalne, na obu córka wyglądała pięknie i zdrowo:)
Stwierdziłam, że nawet jeśli test pappa ma rację i jest chora, to chcę ją urodzić. Niebezpieczeństwo, że będzie chora wynosiło 1:100.
Znam dzieci z zespołem Downa, to nie są "potwory", to zwyczajne dzieci, tylko mają w życiu trudniej. Nie jest łatwo, ale nie ma takiego dramatu, jak niektórzy malują.
Nigdy nie ma pewności, że nawet zdrowe dziecko nie zachoruje nagle. Mało jest maluchów z rakiem, z padaczką i innymi ciężkimi chorobami? Zawsze jest ryzyko, zawsze. Dlatego dziękuję za każdy normalny dzień z dzieciakami i żyję nadzieją, że nic złego się nie przydarzy.

I to jest właśnie to - od kiedy jestem matką, wiem co to prawdziwy strach :) ;)

Spokojnie Justyna, skonsultuj się, posłuchaj lekarzy, ale nie daj się strachowi.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Magda, bardzo mi przykro .

Ja tez byłam na USG i wg lekarza wszystko jest idealnie.
Kiedy juz bylam spokojna popłakałam sie z radosci bo tak bardzo się bałam...
No i nagle bum, lekarz pokazał wynik Pappa i się zaczęło.
Mam 39 lat, jest to moja druga ciąża .
Wynik
Wolna beta hcg1,7681 Mom
PAPP A 0,6793 MoM
APF 4,840 IU/ml
Powiedzcie, czy taki wynik faktycznie jest zły? Z tego co znalazłam w internecie, to jest w normach. Czy to wszystko przez wiek:39 lat?

Ryzyko ZD 1:91
Skorygowany 1:224

I znowu płacz.
Wizytę u genetyka mam na poczatku grudnia. Zapewne zaleci aminopunkcję ;(
Rozwazam NIFTy , jednak jest to dla mnie jednak spora kwota.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie wiem. W dzień badania i po nim bardzo źle się czułam. Może powinnam udać się do lekarza na USG, ale pomyślałam że może nieraz tak jest..w następnym dniu dostałam skurcze. Mąż zawiózł mnie do szpitala, tam odeszły mi wody. Na USG lekarz tylko potwierdził to czego się obawiałam... serduszko już nie biło. Po dwóch godzinach urodziłam malutkiego.... Absolutnie nie chce żadnej z Was zniechecac do jakichkolwiek badań. Może byłam w tym 1%, które ronią po tym badaniu, a może po prostu dzieciątko było słabe i w tym czasie nawet jeśli nie poddałabym się badaniu i tak bym poroniła. Jedno jest pewne...po przeczytaniu różnych wypowiedzi forumowiczek....jak USG jest ok to test PAPP-A jest tylko zwykłą statystyką, która rzadko kiedy potwierdza wadę dzieciaczków. Ja bym już amniopunkcji nie zrobiła. Tylko nieinwazyjne badania.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy amniopunkcja spowodowała poronienie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wczoraj odebrałam wynik amniopunkcji....zdrowy synek....nasz Antoś jest w niebie, a ja tak bardzo żałuję że uwierzyłam w te testy i posłuchałam lekarzy
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Oczywiście, że nie ma reguły.

Dlatego kobiety się tak boją i podejmują ryzykowne decyzje.
Bo nie ma reguły.
Bo to moje dziecko może być chore.

Ale właśnie dlatego nie powinno się straszyć wynikiem pappa. Między pappa+usg a przed amniopunkcją powinno być coś jeszcze. np. test NIFTY refundowany przez NFZ.
Bo teraz wiele kobiet jest w grupie ryzyka, a w niewielu przypadkach to ryzyko faktycznie występuje.

Pechtakchciał, przykro mi. Ściskam.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Przykurcz volkmanna (3 odpowiedzi)

Witam, czy miał ktoś problem z tego typu schorzeniem u 5-letniego dziecka i może się wypowiedzieć...

Ginekolog - Głodek Piotr - proszę o opinie (60 odpowiedzi)

W medicoverze pracuje lekarz jak w temacie. Czy którać z Was korzystała z Jego usług? Co o Nim...

Wyprawka do zerówki szkolnej - co kupić? (22 odpowiedzi)

Witajcie Co jest potrzebne dziecku z wyprawki, które pójdzie od września do zerówki szkolnej?...