> nei znajdzie jakiegoś haczyka by kwotę ubezpieczenia wypłacić
Nie zajmuję się w ogóle ubezpieczeniami grupowymi w szkołach/przedszkolach. Dlaczego? Z kilku powodów:
1. W dużych placówkach, gdzie prowizja z takiego ubezpieczenia jest znacząca, zazwyczaj zajmuje się tym jakaś dobra znajoma lub krewna Pani dyrektor :)
2. Zawsze jest ogromne ryzyko, że czas poświęcony na przygotowanie oferty będzie stracony. Nie zaproponuję komuś oferty z milionem wyłączeń, bo w razie szkody faktycznie TOwarzystwo się zgodnie z OWU wypnie i pozostanie rozgoryczenie, że wcisnąłem im kit. A lepsze, z sensowniejszym zakresem, jest oczywiście droższe. A większość patrzy tylko na cenę!
3. Być może nawet, w jakimś malutkim, prywatnym przedszkolu, udałoby mi się przekonać dyrekcję i rodziców do wyższej składki. ALe jakim nakładem czasu? I za jaką prowizję? :D
> nie opisuj przedszkola w taki sposób jakby to było najniebezpieczniejsze miejsce na ziemi
Jestem jak najdalszy od tego. Wręcz uważam, że jest ZBYT bezpiecznie :)
I całkowicie zgadzam się z opinią p. Agnieszki z artykułu "trzepakowego"
http://dziecko.trojmiasto.pl/Gdzie-sie-podzialy-trzepaki-n72916.html
> rodzice którzy wybrali minimalną składkę są nieodpowiedzialni
Nieodpowiedzialni? Nie..
Uważam, że są niedoinformowani - lub po prostu nie chce im się nad tym zastanowić.
@MajowaMaja:
Proponuję
kontakt na priv