czy umawiałyście się na takowe spotkanie? Bo ja nie widzę konieczności...czy urodzenie dziecka trzeba zgłaszać w przychodni rejonowej? czy po prostu umówić się na pierwszą wizytę do pediatry ok 4 tygodnia?

Ja też nie widzę, ale z tego co wiem to jest to obowiązkowe. U mnie pielęgniarka ma być w tym tygodniu, ona da mi rozpiskę szczepień i wskaże lekarza prowadzącego, z którego nie zamierzam korzystać - będę w razie czego będę zamawiać wizyty prywatne.

ja dzis zapisalam amla do pediatry (obowiazkiem jest zglosic dziecko do dowch tygodni od urodzenia) pierwsza wizyta jest po 3 tygodniach bo wtedy ustala sie dawke witaminy D, ale ja chyba sie wybiore juz za tydzien by sprawdzic czy mala odpowiednio przybiera na wadze

My byliśmy zgłosić Małego w przychodni, zanieść kartę szczepień i wybrać pediatrę i to przychodnia powiadamiała położną środowiskową - zadzwoniła do mnie i umówiła się na wizytę, przyszła, obejrzała Małego, pospisywała dane odnośnie porodu, pogadałyśmy i tyle :)

no do mnie tez przyjdzie:( siostra z punktu szczepien ja powiadomi...juz sie ciesze - bezsens

to ich obowiazek jesli zgłosisz dzieciaczka to ona musi przyjsc..bo w momencie jak wybierasz lekarza to i pielegniarke ,ktora jest zobligowana do odwiedzin matki z noworodkiem i ma niby pomoc ,doradzic itp..moja mi nagadała takich głupot ze myślałam ze wyjde z siebie...

u mnie z kolei jeździ nasza pediatra i pielęgniarka już nie przychodzi:)

A ja chciałam zeby przyszła, sama po nią zadzwoniłam. Chciałam żeby zobaczyła czy z mała wszystko ok.

ja tez sama dzwonilam,przede wszystkim chodzilo mi zeby zdjela szwy,ale namądrzyc sie zdąrzyła a jak zadalam jakies pytanie to odp jak debilce ;/
hmmm jedyna korzysc to szwy i to ze powiedziala co po kolei zalatwic,pesel ks zdrowia idt :)
z tego co wiem nie ma obowiazku ,,wzywania,, tym bardziej ze lekarza pediatre mozna wybrac w innej przychodni a p.srodowisowa w innej...

To co sie dzieje to okropne.urodziłam 10dni temu i wydzwaniam za połzna ale wszedzie mowia ze najpierw mam zapisac dziecko do przychodni a potem przyjdzie z niej połozna ale tam gdzie ja chce zapisac nie ma połoznej a inne nie chca przyjsc wiec dowiedziałam sie ze niema obowiazku wzywania i pewnie tak zrobie to moje drugie dziecko wiec mniej wiecej wiem co robic to straszne ///////

no to zadzwoniłam...i przyjdzie, jeszcze nie wiadomo kiedy. Mam nadzieję że jakaś normalna babka mi się trafi.

do mnie przyjdzie jutro pediatra-fajnie by było, gdyby już srodowiskowa nie przyłaziła wtedy:)

u mnie byla srodowiskowa sama po nia dzwonilam przy okazji zdjela mi szwy no i tez pomogla bo mojemu malemu zle goil sie pepek,powiedziala co mam zrobic i po tygodniu pepuszek sam odpadl

pielegniarka przyjdzie w piatek. Naprwadę nie wiem po co...szwy mam zdjete, pepek Maksa jest juz zagojony...

Ja tam bym była happy, jak by do mnie przyszła. Czemu jesteście aż tak temu przeciwne?

ja też będę chciała, żeby przyszła. Zawsze można podpytać, rozwiać wątpliwości. To będzie moje pierwsze dziecko więc pewnie będzie o co pytać :)

ja jestem zmęczona ilością i rozbieżnością informacji na temat niemowlat i wszystkiego co się ich tyczy. każdy mówi inaczej....

u mnie była najpierw położna po jakimś tyg. od powrotu do domu czyli mała miała 2 tyg po kilku dniach przyszła pediatra a za kolejny tydz pielęgniarka środowiskowa i powiem szczerze ta ostatnia to juz totalnie bez sensu.

ale to że pediatra przychodzi do domku na pierwsza wizytę jest dobre nie zanosi się dziecka do przychodni gdzie pełno bakterii :)

Muszę przyznać że pielegniarka która mnie odwiedziła była naprawdę sympatyczna. I myślę że nie przez wzgląd na to że okazala się koleżanką mojej mamy :) Kiedyś pracowały razem w jednej z gdańskich przychodni. He, malutki jest ten świat.

u mnie była przy pierwszym dziecku ale raczej nie sądze,żeby ktoś z moreny, bo wtedy tam mieszkałam się fatykował aż do banina a tam na pewno zapiszę też drugie

Do mnie położna nie dotarła, a pielęgniarka środowiskowa była, gdy dzidzia skończyła 3 mies... Poza wręczeniem ulotek i próbki mleka nie zrobiła nic więcej. Na szczęscie lekarze i pielęgniarki w punkcie szczepień są super, bo inaczej zmieniłabym przychodnię

Wizyta patronażowa nie jest obowiązkowa, ale w wielu przychodniach się namawia mamę, m.in. po to żeby na spokojnie wypełnić dokumenty ;-) Poza tym położna obejrzy dziecko, mamę, może coś zauważy (typu pleśniawki), podpowie.

na szkole rodzenia mówili nam, że pielęgniarka przychodzi w pierwszym tyg po powrocie z dzieckiem ze szpitala, a do pediatry idzie się 7 dnia po narodzeniu maleństwa...

A jak to jest jak ktoś zamiast do przychodni na NFZ chodzi do Medicoveru? Oni tam też mają jakąś swoją środowiskową, czy trzeba specjalnie zgłaszać się do przychodni na NFZ?

U mnie pielęgniarka środowiskowa nie była do tej pory. A położna to wypisała dokumenty przy okazji jak poszłam z małą na ważenie w 3 tyg życia i powiedziała że nie będzie już przychodzić.U Julki w karcie jak byłam z nią na szczepieniu zauważyłam niby z wizyty patronażowe, która odbyła się jakoś w marcu czyli po 6 m-cach kartkę gdzie było napisane 2 x dziennie stolec a wtedy Julka robiła 1 dziennie, hehehe.

Ja urodziłam 8 września i nie było u mnie żadnej pielęgniarki. No ale może dlatego że 5 dni po wyjściu ze szpitala musiałam iść z dzieckiem na kontrole do pediatry bo byłam z nim tydzień w szpitalu przez wrodzona infekcje, no i najpierw musiałam iść do położnej żeby zapisała, wybrać pediatre itp przy okazji sprawdziła jak mi się tam wszystko goi, no i poszłam do pediatry, przebadali kruszynka więc wizyta pielęgniarki nie była potrzebna

Nie rozumiem czemu Wam to tak nie odpowiada, przecież to darmowa domowa pomoc. Pielęgniarka przychodzi i sprawdza czy dziecko się prawidłowo rozwija, czy odpowiednio karmicie i pępowina goi się jak należy. Na początku nie należy z maluchem wychodzić, więc to super że wpada ktoś kto to sprawdzi na miejscu. Warto to przemyśleć.

pielęgniarka środowiskowa ma obowiązek patronażu w 6 tygodniu dziecka .I czy to się jej podoba czy nie MUSI go zrobić,a niestety mamuśki w domach przyjmują ją bardzo różnie.

Musi ??? to bardzo ciekawe, bo u mnie nikogo nie było, a syn zaraz 3 lata skończy!!! Tak się wypełnia obowiązki w naszej służbie zdrowia! ;o)