Zdarzyło się Wam, by dziecko wymiotowało po inhalacji z Nebbudem albo Berodualem?
Mam wrażenie, że mój syn się tym "podtruł". Zastanawiam się czy to możliwe. Od kilku dni go inhaluję. Ma dziwny "chemiczny" oddech wiele godzin po inhalacji, mimo jedzenia/picia.

a mieszasz z sola fizjologiczna?
sa w ulotce takie skutki uboczne wymienione?

Berodual mieszam z solą. Nebbudu miałam nie mieszać. W ulotce są wymienione podrażnienia przełyku, gardła.

Nebbudu nie znam, Berodual stosowaliśmy, oddech bywał nieraz dziwny (nie z żołądka). Warto po inhalacji przepłukać usta dokładnie wodą, a skórę wokół nawet mydłem i posmarować kremem barierowym: unikniesz, pleśniawek, chrypy, zapalenia skóry wokół ust.
Wymiotów nie było.

Żadnych takich "atrakcji" nie mieliśmy, a używaliśmy dość często w różnych konfiguracjach już od wieku niemowlęcego.

Może skonsultuj sprawę jutro z pediatrą.

Stosowalismy rowniez wymienione przez Ciebie do inhalacji zawsze ponad tydzien- nigdy nie bylo nic takiego- ale ZAWSZE z sola fizjologiczna...

Nigdy moje dzieci nie wymiotowały po inhalacjach .Bero ,atrovent rozcieńczam z solą ,nebbud ,pulmicort nie -zresztą zależy jaka dawka.Oczywiście po myjemy ząbki ,buzie i daje popić wody .Może za duża dawka ?

Byłam u lekarza - za duża dawka i za dużo dni inhalacje.
Sprawdziłam tez ulotkę Berodualu - mogą występować wymioty i nudności.
Zawsze mi się wydawało, że inhalacje to super rozwiązanie. Ale widać, ze co za dużo to niezdrowo. Trzeba uważać

Witam mam ten sam problem teraz dosłownie po ok1h temu podawałam berodual i nebbud i teraz wymioty i opryszczka wokół ust i duszność i kaszel duszący co robić

Ja podawałam 4 - letniemu synkowi berodual i nebbud,w trakcie podawania i po dostawał histerii, na sam widok inhalatora już reagował paniką, ciężko mu był nawet wodą wypułkać usta. Steryd pomagał tylko jak synek miał podawany, gdy odstawialiśmy kaszel zaraz wracał. Przestałam leczyć synka z zapalenia oskrzeli inhalacjami, jak sama zachorowałam na zapalenie oskrzeli i zapisane sterydy dla mnie, te same co synek przyjmował nie pomogły mi, może berodual złagodził duszności, pomógł dopiero dobrze dobrany antybiotyk. Synka leczenie dokończyliśmy podając lek, który jest alternatywą dla sterydów montelukast - w formie gumy rozpuszczalnej. Jeżeli dziecko źle znosi inhalacje to skonsultować się z lekarzem i prosić o inne leki.

Słaba reklama.

Jaka reklama, piszę z własnego doświadczenia, a Montelukast tez nie jest idealnym lekiem, każdy lek ma czasami skutki uboczne, o tym czy podać decyduje lekarz. a lek o którym napisałam przynajmniej łatwiej podać spanikowanemu dziecku. Lekarze czasami nie chcą odchodzić od sterydów, bo te dają szybką poprawę u dzieci. Ja po prostu nie byłam w stanie zrobić inhalacji wrzeszczącemu, szarpiącemu się dziecku, będąc sama w domu. Nie byłam w stanie go przytrzymać, 4 latki są już dość silne.