wynajęcie mieszkania bez wcześniejszego oglądania

1 lipca przeprowadzam się do Trójmiasta - zmieniam pracę. Z racji tego, że praktycznie codziennie pracuję, a mieszkam obecnie ok.500 km od Trójmiasta mam problem z wynajęciem mieszkania. Chciałabym znaleźć jakąś kawalerkę, ale nie mam możliwości wcześniejszego umówienia się/oglądania jej, ponieważ dojazd zajmuje mi jakies 7 godzin w jedną stronę, musiałabym jechać na dwa dni, na co nie mam jak sobie pozwolić. Może ktoś był w podobnej sytuacji i ma jakieś rady? Czy w ogóle jest taka możliwość dogadania się przez telefon? Nie mam pojęcia jak to rozegrać, i co zaproponować potencjalnemu właścicielowi żeby nikt nie był stratny. Dzień mojego przyjazdu musiałby być jednocześnie dniem podpisania umowy i mojego wprowadzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Podstawa to fotki i wyczerpująca rozmowa telefoniczna.
Rok temu, na odległość wynająłem swoje mieszkanie. W moim przypadku do podpisania umowy doszło w Warszawie (obu stronom ta lokalizacja odpowiadała)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mieszkanie nie trudno wybrać na podstawie ogłoszenia. Do tego nie potrzeba żadnych pomocników (google maps, fotki i opis z ogłoszenia wystarczą). Proponuję wybrać w miarę nowy budynek i będzie mniej niespodzianek, a nawet gdyby mieszkanie miało wady nie do zaakceptowania, to zawsze można umowę wypowiedzieć w trakcie trwania najmu. W celu rezerwacji należy przekazać właścicielowi zadatek (nie zaliczkę). Najlepiej, żeby zadatek przekazać dowodnie osobiście, ewentualnie przez kogoś zaufanego i chyba to stanowi największy problem.
Osobiście jestem zdania, że należy sprawdzać czy zadatek trafia do właściwego adresata, dlatego przelew bez uprzedniego osobistego spotkania jest dosyć ryzykowny. Decyzja w tej kwestii oczywiście należy do Ciebie.
Protokolarne przekazanie mieszkania z kluczami może nastąpić w dowolnym terminie późniejszym.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

W którym mieście planujesz wynająć mieszkanie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jadę do Gdyni najprawdopodobniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Możesz podać jakiegoś maila do kontaktu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Znajdź kogoś na miejscu, kto obejrzy mieszkanie i pstryknie fotki.
Najlepiej kogoś, kto sam ma doświadczenie w wynajmie i wie na co zwrócić uwagę i o co zagadać właściciela.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wszystko da radę. Ludzie są fajni i takich trzeba szukać by takich znaleźć.
Dobra umowa i załatwione.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: wynajęcie mieszkania bez wcześniejszego oglądania

Dzięki za odpowiedzi. Nie mam tam nikogo, więc muszę wszystko sama załatwić. Chyba przede wszystkim trzeba dobrze szukać fajnego właściciela, z którym będzie można się dogadać. A tego obawiam się najbardziej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moim zdaniem to niepoważne.
O ile zamierzasz tam mieszkać dłużej niż miesiąc poświęcenie 1-2 dni na przyjazd i obejrzenie kilku mieszkań to oczywistość.

Osobiście - jako właściciel nieruchomości - miałem kilka takich propozycji, ani razu się nie zgodziłem:
przede wszystkim dlatego że zawsze chciałem żeby osoba obejrzała sobie mieszkanie i okolicę - po to by nie mieć za miesiąc-dwa niespodzianek że się wyprowadza albo marudziła że co innego widziała na zdjęciu albo coś tam. Przy okazji też mogę sobie porozmawiać z potencjalnym najmującym - to też ważne. Oczywiście można Ciebie sprawdzić on-line, umowę tez można podpisać on-line (tak mi się zdarzało - ludzie byli chwilę, obejrzeli a formalności sobie wysłaliśmy - umowę mailem, oni podpisaną odesłali plus kaucja na konto a ponowne podpisanie ("na żywo" z weryfikacją dowodów osobistych + protokół zdawczo-odbiorczy (bardzo ważny dokument dla obu stron) już w momencie przekazania mieszkania).
Reasumując wytypuj mieszkania, przyjedź na początku/w połowie czerwca, oblukaj i albo od razu umowa albo już mailowo, z wpłatą kaucji lub kaucją w momencie wprowadzenia (tyle że osobiście w takich sytuacjach doradzam umowę i kaucję wcześniej - wtedy obie strony wiedzą że poważnie podchodzą do sprawy a nie że 29.06 dostaniesz SMS że sorry mieszkanie wynajęte)

No i radzę umówić się na kilka spotkań (mieszkań) na sztywno plus kilka wstępnie rezerwowo - na zdjęciach nie widać hałasu za oknem, grzyba na ścianie, ściany za oknem, na zdjęciach nie widać wielu, wielu rzeczy. zdjęcia mogą być sprzed 5 lat, meble, mieszkanie zdewastowane - możesz bowiem trafić na osobę mniej uczciwą - często umowy są cyrografami na rok (bez możliwości wcześniejszego wypowiedzenia) - dostaniesz dziadostwo ładnie obfotografowane z którego nie będziesz mogła się wynieść bo umowa.

Poza tym mieszkanie to nie wypad na wakacje - zamierzasz tu spędzić dłuższy czas a nie tydzień. Oczywiście jeśli bylejak traktujesz siebie to i byleco jesz, byle gdzie śpisz i byle jak żyjesz. Ale to Twój wybór.
ps. Kiedyś byłem w podobnej sytuacji - przeprowadzka z Wrocławia i choć było to bardzo trudne to przyjechałem na 2 dni znaleźć mieszkanie, inaczej sobie nie wyobrażam. Twój pomysł wskazuje że jesteś osobą odważną albo lekkomyślną a po prostu pewnie młodą i niczego-nie-spodziewającą-się a życie to nie bajka, zamiast ryzykować lepiej trochę się przygotować.
ps2. Na forum to możesz się zapytać jaka dzielnica, a jakiej unikać - tylko musisz podać w jakiej części praca i czego oczekujesz (jak najtaniej, jak najwygodniej do pracy, jak najbliżej imprezowni w Sopocie, blisko plaży itd - różne ludzie mają priorytety i budżety)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

W przeciwieństwie do Ciebie nie widzę nic niestosownego w wynajmie mieszkania bez uprzedniej wizji lokalnej.
Spotkanie w cztery oczy potencjalnego najemcy z wynajmującym jest wskazane, ale czy konieczne?
Jeżeli obie strony akceptują taki sposób załatwienia sprawy, to w czym problem? … to tylko mieszkanie.
Jak pisały dziewczyny wyżej, trzeba szukać fajnego właściciela. Jeżeli nie będzie robił problemów na początku, to jest szansa, że w przyszłości również. :)
Chyba nie jest tajemnicą, że wielu właścicieli mieszkań w trójmieście mieszka w drugim końcu Polski. Spotkanie najemcy z wynajmującym poza trójmiastem może być nie tylko możliwe, ale wygodne dla obu stron.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wynajęcie mieszkania bez oglądania jest możliwe ale ryzykowne i to akurat dla tego, kto za nie płaci
Wszystko zależeć będzie od terminu trwania umowy, bo za wcześniejszą rezygnację można słono zapłacić i nie będzie miało znaczenia że wcześniej rezygnujesz, czasem nie ma takiej opcji.
Kaucja, zadatek i zaliczka to trzy różne tematy a każdy ma inny skutek prawny i służy do czegoś innego. Strzeż się przed zadatkami, nie podlegają zwrotowi, a i kaucja potrafi czasem przepaść... tak że tego, uwaga na różne "okazje" :D bo czynią je oszuści
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cyt: „Strzeż się przed zadatkami, nie podlegają zwrotowi” … hihihi :)
Dziewczyna w maju pisze, że chciałaby wynająć mieszkanie od 1 lipca, i otrzymuje radę, żeby strzegła się zadatku, bo w razie rezygnacji z podpisania umowy, przepadnie jej zadatek.
To ja radzę Ci Zuzanno wręcz odwrotnie, płacąc zadatek masz większą pewność, że w lipcu wybrane przez Ciebie mieszkanie będzie czekało na Ciebie. Gdyby wynajmujący nie dotrzymał obietnicy, wówczas ma on obowiązek zwrócić Ci dwukrotną wartość zadatku. Gdybyś jednak to Ty zrezygnowała, wówczas wynajmujący ma prawo zatrzymać zadatek. Zaliczka nikogo nie chroni, w tym również Ciebie, bo może zdarzyć się, że wynajmującemu trafi się korzystniejsza umowa i odda Ci tylko równowartość zaliczki, a Ty zostajesz w lipcu bez mieszkania.
Jak widać tylko zadatek tworzy sytuację czystą i sprawiedliwą dla obu stron.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lipiec to taki miesiąc gdzie zwalniaja sie lokale po studentach ale to znaczy ze nie licz na lokalizacje na tzw dolnym tarasie, mysle ze od razu szukaj czegos w okolicy obwodnicy bo lipiec-sierpien wszystko co ciekawsze bedzie zajęte a we wrzesniu wynajem czego sensownego graniczy z cudem Najlepszy czas dla Ciebie to styczen luty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyna pisze ze do pracy jedzie w lipcu, więc co do rzeczy na styczeń i luty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej Zuza,

Na początek nie nastawiaj się na stale mieszkanie wynajmij pokój ( z ludźmi w twoim wieku którzy razem wynajmują mieszkanie, dom poznasz i zawsze kogo możesz zapytać o rade co i jak jest w trójmieście) na kilka miesięcy a po sezonie będzie większy wybór obeznasz się z okolica i będziesz już mniej więcej wiedziała gdzie chcesz mieszkać, poczujesz grunt :). Tylko nie mów im ze chcesz wynająć na krotko :P. Trzeba sobie jakoś radzić :). Wiec nie wchodź odrazu w jakieś zobowiązujące umowy. Zwykle dzielenie mieszkania czy domu jest mniej zobowiązujące i ta umowa nie jest taka restrykcyjna jak mieszkaniowa. Powodzenia mam nadzieje ze pokochasz trójmiasto jak ja, i uważaj na siebie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Jak wykurzyć mysz ze ściany? (69 odpowiedzi)

Dzień dobry wszystkim! Po kolejnej nieprzespanej nocy postanowiłam napisać o moim problemie....

System oddymiania (3 odpowiedzi)

System oddymiania w hali produkcyjnej. Jak wyglada?

Dekoracje do mieszkania (21 odpowiedzi)

Co myślicie o panelach tapicerowanych na ścianę? Szukam czegoś, co dodałoby trochę przytulności...