może macie jakieś fajne sposoby na te dolegliwości? dodam nie jadam słodyczy a kłopoty z jelitmi miałam zawsze

kawa z mlekiem i jakis owoc do tego truskawki he mi pomaga natychmiastowo, a ja biore do tego zelazo co powoduje jeszcze gorsze ale to u mnie dziala zawsze:))

Suszone śliwki i morele.

Otręby, zarodki pszenne, czyli błonnik.

sposob nie ciazowy ale moze pomoze ;)
znajoma miala zawsze problemy z wyproznianiem i jakis lekarz zalecil jej picie szklanki maslanki na czczo (codziennie).
jej pomaga ;)

Mi pomagał jogurt Activia

Oo właśnie właśnie woda z cytryną na czczo.

moze xenna

5-6 sliwek popić szklanka wody, najlepiej na noc z rana powinno coś się ruszyć:) no i podobno sliwki suszone+cola, ja nie próbowałam bo coli nie pijam

mi pomagały suszone śliwki namoczone we wrzątku, które jadłam na noc oraz wypicie tego "wywaru" :)

przede wszystkim zmiana diety dużo warzyw i owoców i sporo ruchu a jeżeli wszystkie "babcine" sposoby nie działają to spróbuj laktulozę lub d*phalac w syropie z tego co pamiętam to oba mogą być stosowane podczas ciąży musisz tylko uważać jeżeli masz problemy z "skaczącym" cukrem.

wielkie dzięki!!zobacze ze śliwkami i maślanką

Łyżeczkę miodu zalać gorącą (nie wrzącą) wodą i wypić na drugi dzień z rana. Xenna w życiu nie w ciąży! Z takich aptecznych specyfików to chyba tylko Colon C można.

ja teraz jestem w ciąży i generalnie na początku bałam się jakichkolwiek farmaceutyków, bo wiadomo... 80 procent z nich nie nadaje się dla ciężarówek. A więć pożerałam te suszone śliwki, dużo piłam, wszystkie sprawdzone metody babci przetestowałam :) Ale czasami to było tak nie do zniesienia, takie uporczywe, czułam się jak bym była w ciąży z co najmniej pięcioraczkami... Lekarz powiedział mi, że mogę użyć czopków, które są bezpieczne dla kobiet w ciąży. Oczywiście dopytałam jeszcze kilku innych znających się osób, czy faktycznie tak jest i dopiero jak potwierdziły zaczęłam stosować evaqu. Oczywiście najlepiej by było aby te babcine sposoby "działały", no ale nie we wszystkich przypadkach tak jest...

Ja piłam syrop Lactulosum albo Diphergan.

Mi pomogły tabletki z malwy o takie: http://www.pharmagea.pl/show/37,Sollievo-Liofibra

jeszcze kiwi na czo i mi pomagaja platki musli albo chlep pelno ziarnisty

ja jadlam niemal codziennie na II sniadanie płatki owsiane.
Codziennie sie wyproznialam przez calą ciąże :)

mi tylko kiwi pomagało

Mnie od zawsze pomaga czarna kawa:)) w ciąży również piłam filiżankę dziennie, przestałam pić bo miałąm skaczące ciśnienie pomagało mi namoczenie kilku śliwek(suszonych) w przegotowanej wodzie na noc, z rana zjadałam śliwki popijałam wywarem i jakoś szło:) Pomaga wypicie na czczo szklanki PRZEGOTOWANEJ wody , pomagałam sobie również d*phalackiem. Lekarz radził mi razowy chleb i mnóstwo warzyw, warzywa jadłam, ale chleba razowego nieznosze:)

polecam suchary bieszczadzkie Sun.
mają w sobie kminek.
zawsze zjedzone rano na czczo pomagają.

śliwki suszone, kefir, maslanka , a z leków lactuloza jak juz nic z diety nie pomaga