Dziewczyny, od niedana rozszerzam młodemu dietę a właściwie próbuję bo kiepsko nam idzie jakoś. Daję mu kleik ryżowy, kaszkę ryżową, dałam marchewke ale pluł okropnie więc na razie odłożyłam na później i dawałam jabuszko + jabłuszko z gruszką. No i po tym jabluszku właśnie kupy mega zielone, bez śluzu, krwi i takich tam. Dopiero niedawno skumałam, ze to właśnie od jabluszka.Młody czuł sie chyba ok, żadnych wysypek, nic. I mam pytanie... co teraz? odstawić, odczekać? dać jakiś inny owoc? dawać mimo wszystko?

A dodam tylko, że synek ma 4,5 miesiąca i jest na bebilonie

ja bym odstawiła,poczekała aż wszystko wróci do normy i spróbowała z czymś innym . Nie ma co się śpieszyć, może u niego jeszcze za szybko na rozszerzanie ...

A jabłko bym znów dała za jakieś 6 tygodni.

mi mala tez robi zielone, tez ju nie wiem o co chodzi,

Moja mała też robiła zieloną kupę po " nowościach" jest to zupełnie normalne :)

u nas zielone były po pierwszym podaniu glutenu. Po kilku dniach już ok. To może być też reakcja na zupełnie inny pokarm niż do tej pory dziecko miało. Trzeba obserwować.

Rozszerzanie diety najlepiej prowadzić od 1składnikowych rzeczy: same jabłko, marchewka. Ja bynajmniej robiłam tak, że Mała dostała 3 łyżeczki jabłka i 2/3 dni obserwowałam. Jak wszystko było ok wtedy kolejny składnik np marchewka. Jak było ok dostała wtedy jabłko+marchew. I tak po kolei.

Pamiętaj, że nie zawsze zielona kupa to coś strasznego i zaraz objaw alergii :) moja ma 9 miesięcy i czasem nawet teraz zrobi zielonkę.

Dzięki. Tak właśnie robiłam, że po jednym składniku ale myslałam, że ta zielona kupa to po szczepieniu, potem, że może coś zjadłam nie tak, bo młody dostaje trochę mojego mleka, potem, że coś tam innego i troche mi to zajęło... teraz jest tak, że za każdym razem jak dostanie jabłuszko to jest więcej kupek i są zielone... domyślam się, że to raczej nie alergia ale może tak jak pisałyście wczesniej, że to dla niego za wczesnie jeszcze na rozszerzanie. Chyba odpuszcze po prostu te jabłka i spróbuję z czymś innym a jak będzie też zielona to co? odczekac w ogóle ze słoiczkami?

kulka - po nowościach .. ale u nas ok dwa tyg to trwało więc chyba gdyby tylko kwestia nowości to już powinno przejść? jak długi jest taki okres adaptacyjny?

Moze i jestem zbyt przewrazliwiona, ale ja bym czekala ... poki co anemia mu nie grozi.

hehehe od anemii to on akurat bardzo daleki jest ;p
ale wszyscy na mnie krzyczeli, że trzeba rozszerzać już teraz natychmiast... no i się porobiło ;p

Moj mial to samo ciagle zielone kupki,odstawilam sloiczki i zaczeam z wielkim bolem gotowac sama chociaz leniwa jestem:P pomoglo kupki sa normalne ,wiec moze poprostu jedzonko ze sloiczka i Twojemu maluszkowi tez nie sluzy;)