2018-10-31 22:44
Proszę, raz jeszcze!
2010-09-26 15:03
Zabawnie, z rozmachem i świetną wokalnie rolą Panny z Jeziora. Spektakl zakończyła owacja na stojąco. Mnie rozbawiła do łez scena czytania instrukcji użycia Świętego granatu z Antiochii zawarta w Piśmie. Jest też prawdziwy "striptiz" rycerski, animacje i nawiązania (na szczęście nie "grube") do polityki, estrady i regionu (Kaszuby, Arka i Gdynia)
2016-10-23 09:14
No, tak, ale kto nie znał tej sceny z filmu Monty Pythona? :)
2015-10-15 20:24
Cwoku
2010-09-18 08:38
25.09.br wlaśnie odbędzie się premiera "Spamalot" w Malmo w wersji oczywiście szwedzkiej. Jedną z ról będzie odgrywał mój kuzyn Kim Sulocki popularny w Szwecji aktor. Cieszę się na zobaczenie tego spektaklu w Gdyni a potem może uda się zobaczyć w Malmo. Pozdrawiam naszych aktorów.
2016-10-22 17:45
I nigdy żem o żadnym Kimie nie słyszał. Ale pewnie tak powiedział, że jest sławny?
2010-09-22 17:47
mniam mniam mniam mniam
2015-10-18 22:57
Spektakl niezły, ale zawsze myślałam, że teatr jest miejscem do szerzenia i propagowania kultury. Pomyliłam się. Wulgarne słownictwo sprawiło, że czasami czułam się jak bym była pod budką z piwem. Przykro!
2015-03-22 00:26
gorszego gniota dawno nie oglądałem, nie trzeba być aktorem żeby zagrać w takiej szmirze. szkoda na takie coś czasu i pieniędzy, nie polecam
2015-03-19 20:46
Odkupię 2 bilety na 20.03.2015 normalne - gdyby Ktoś kupił ,a jednak plany uległyby zmianie ,a chciałby pomimo wszystko zostawić pieniążki w portfelu :) .. Zachęcam !
paweu03@gmail.com
2015-03-18 12:57
2015-03-19 07:02
2014-12-14 23:06
UWAGA. Największy gniot jakiego byłem świadkiem w życiu. Przyznaję, byłem pierwszy raz w Teatrze Muzycznym, ale to co tam zobaczyłem zgwałciło mnie emocjonalnie i intelektualnie. Publika śmiejąca się z byle czego, z
UWAGA. Największy gniot jakiego byłem świadkiem w życiu. Przyznaję, byłem pierwszy raz w Teatrze Muzycznym, ale to co tam zobaczyłem zgwałciło mnie emocjonalnie i intelektualnie. Publika śmiejąca się z byle czego, z potknięć i pierdnięć bohaterów... To jest sztuka przez duże S.? Historia o niczym pokazana, jak dobranocka dla dziecka, nie do końca rozgarniętego. Dialogi dno, totalne dno. Poziom Avatara.To był prawdziwy dramat, a nie komedia. A motym z rycerzem-gejem, pretensjonalny, słaby, wciśnięty na siłę tylko po to, by było coś "na czasie". Panna z Jeziora - genialna. Gra aktorów także, ale scenariusz i reżyseria - dno.
2015-02-03 10:49
Czyżby nie zrozumiał Pan subtelnego humoru Monty Pythona? Zbyt trudna do ogarnięcia gra słowna? Zbyt prostackie, tandetne kostiumy, scenografia? Myślę, że wybrał się Pan do teatru nie wiedząc na jaką sztukę Pan idzie.
Czyżby nie zrozumiał Pan subtelnego humoru Monty Pythona? Zbyt trudna do ogarnięcia gra słowna? Zbyt prostackie, tandetne kostiumy, scenografia? Myślę, że wybrał się Pan do teatru nie wiedząc na jaką sztukę Pan idzie. Tak, jak tu przedmówca trafnie napisał: "Monthy Pyton to specyficzny humor, ohy i ahy, proponuję pozostawić w domu i przygotować się na...po prostu zabawę."
2015-02-03 10:39
Myślę, że wystarczającą rekomendacją tej sztuki będzie fakt, iż byłem na niej już dwukrotnie i chętnie obejrzę ją kolejny raz. W krótkich słowach: doskonała gra aktorska, rewelacyjny scenariusz, kostiumy i scenografia. Sztuka zawsze kończyła się dłuuuuugimi owacjami na stojąco. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom Monty Pythona... ;-)))))))))
Opinia została zablokowana przez moderatora
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.