2015-03-17 16:50
W dzisiejszym teatrze eksperymenty związane z coraz to bardziej wymyślną scenografią, eksponowaniem nagiego ciała czy analizowaniem utworów w sposób coraz bardziej odbiegający od ich oryginalnej formy mogą spektakl
W dzisiejszym teatrze eksperymenty związane z coraz to bardziej wymyślną scenografią, eksponowaniem nagiego ciała czy analizowaniem utworów w sposób coraz bardziej odbiegający od ich oryginalnej formy mogą spektakl wynieść na piedestały, ale także mogą go zniszczyć. W przypadku "Przedwiośnia" jest to definitywnie przypadek teatralnego harakiri. Mdła gra Biedronia, słabe wykorzystanie nadprawdę ciekawej scenografii, a także przesycenie tanią golizną i tandetnym bitami rodem z dyskoteki spowodowały, że zapomina się o istocie treści utworu Żeromskiego, a podwórkowo zrealizowany drugi akt tylko pogłębia to uczucie. Spektaklu definitywnie nie polecam, a reżyserkę proszę o przemyślenie, czym miała być dla niej interpretacja "Przedwiośnia" i czy jest z niej na pewno zadowolona.
2015-03-16 00:37
w którym aktor był aktorem w kostiumie (czytaj: nie przebierał się na scenie co 5 minut, lub wręcz rozbierał bez potrzeby), scenografia była scenografią, oświetlenie - oświetleniem a nie jupiterami w oczy, a oprawa
w którym aktor był aktorem w kostiumie (czytaj: nie przebierał się na scenie co 5 minut, lub wręcz rozbierał bez potrzeby), scenografia była scenografią, oświetlenie - oświetleniem a nie jupiterami w oczy, a oprawa muzyczna oprawą muzyczną, a nie ogłuszającym hałasem z głośników. Nawet liczne interesujące pomysły reżyserskie tego nie zmienią. Ekperymentowanie jest może fajne, ale ostatnio jest tego juz za dużo. Wielu widzów oczekuje od teatru - teatru. Po prostu teatru, a nie wyścigu udziwnień.
2015-03-17 03:54
Spoko. Załóż swój własny teatr. Jeśli masz taką potrzebę. Albo namów kogoś. Jesli nie to znajdziesz interesujące Cię spektakle "tradycyjne" zarejestrowane na tasmie filmowej. Nie ma przymusu chodzenia do Teatru Wybrzeże.
2015-03-17 11:41
Masz rację, nie ma przymusu chodzenia... Tylko że TW jest sceną państwową, dotowaną i powinna mieć na względzie różne gusty publiczności, czyli przygotowywać różnorodne sztuki: i tradycyjne i nowatorskie, a publiczność powinna sobie wybierać, które woli oglądać. Gdyby musieli na siebie zarobić, zapewniam, było by inaczej.
2015-03-17 15:42
W Polsce nie było nigdy takiego zwyczaju. Sceny dotowane powinny mieć charakter niekomercyjny. Sytuacja, którą opisałeś/aś dotyczy scen prywatnych. Instytucja dotowana przez państwo - powinna mieć charakter wybitnie
W Polsce nie było nigdy takiego zwyczaju. Sceny dotowane powinny mieć charakter niekomercyjny. Sytuacja, którą opisałeś/aś dotyczy scen prywatnych. Instytucja dotowana przez państwo - powinna mieć charakter wybitnie autorski, a nie schlebiać gustom tzw. szerokiej publiczności. I taką właśnie piękną polską tradycję mamy. Teatr Jerzego Grotowskiego był instytucją dotowaną z budżetu, z etatami itd. Czy ktoś od nich wymagał by grali Moralnośc pani Dulskiej? Jeśli jest tak olbrzymie zapotrzebowanie na tzw. tradycyjne inscenizacje (termin dla mnie mało jasny, ale w powszechnym mniemaniu odnoszący się do teatru realistycznego, mieszczańskiego) w Trójmieście - to proszę, niech powstanie prywatna inicjatywa. Aktorzy chętnie dorobią na boku do skromnych pensji, jest tyle ciekawych miejsc gdzie można takie spektakle organizować. Zamiast narzekać...
2015-03-17 00:30
Ja również marzę o teatrze. który byłby teatrem...
2015-03-16 11:28
Ktoś też tak myśli jak ja.
2015-03-16 23:31
Może to tylko oznaczać, że jesteście sklonowani
2015-03-16 12:05
Skopiowałam tytuł, bo odzwierciedla także moje odczucia. Dodałabym jeszcze operę i balet (kostiumy, scenografia)...
2015-03-15 22:01
moja noga więcej nie stanie a Teatrze Wybrzeże- kolejna sztuka, po której człowiek żałuje, że znowu miał nadzieję...
2015-03-17 00:28
Ja takie postanowienie podjęła ładne parę lat temu, po obejrzeniu "Wujaszka Wani". Słowa dotrzymałam, choć dwa razy miałam ochotę je złamać, na szczęście w porę przeczytałam recenzję.
2015-03-16 09:42
bo choć Przedwiośnie to gniot jakich mało, na tej scenie widywałem też wiele udanych inscenizacji i nie wątpię, że takie tu jeszcze powstaną.
2015-03-16 10:34
Świetna gra aktorów. Fabuła trudna do zrozumienia. Mocna druga część. Pikanterii dodało to, że na widowni siedział Adamowicz, a rzecz dotyczyła "władzy".
Ogólnie polecam. Zawsze warto zobaczyć coś innego. Golizna naprawdę nie była potrzebna.
2015-03-16 20:53
Ja cię kręcę!
2015-03-16 13:51
"Pikanterii dodało to, że na widowni siedział Adamowicz, a rzecz dotyczyła "władzy". "
Chyba co najwyżej w postaci wchodzenia komuś w d...
No i lepiej używać Paweł A. ps. "Budyń", bo nigdy nie wiadomo.
2015-03-15 17:16
Nawet szkoda słów, żeby to badziewie komentować. Golizna zupełnie bez sensu, żadnej spójności fabuły, ogólny chaos. Gdyby nie narrator to połowa sali siedziałaby jak na tureckim kazaniu. Opinia jw. zbyt łaskawa, chyba że jest sponsorowana. Na końcu pojedyncze brawa-to o czymś świadczy. Stracone 2 godz.
2015-03-15 17:45
Dwie godziny trwał pierwszy akt, po którym ja wyszedłem. Z tego co wiem, to drugi akt trwał jeszcze godzine
2015-03-16 20:46
nalezy jeszcze wysondowac ile trwał antrakt - aby zyskac pełnie rozeznania
2015-03-15 21:54
zbyt łaskawa
zawiedzony
zbyt łaskawa
zawiedzony...
pojedyncze brawa
2015-03-15 21:44
A jak jest przewspaniale świadczą powyższe opinie. Hucpiarskie reżyserie sztuk wystawianych w teatrze kierowanym przez hucpiarskiego dyrektora.
2015-03-15 23:40
Brawo bili kosmici. Wiem. Widziałem. Zostali nasłani przez wrogów ludu. W przerwie kosmici wszczepiali widzom chipy elektroniczne i w ten sposób zwiększyli grono klakierów! Za pomocą mini krótkofalówek wysyłali promienie niewidoczne ludzkim okiem, którymi pobudzali chipy by emitowały w organizmach niewykrywalne impulsy wzbudzające klask.
2015-03-15 23:43
Większość tych kosmitów była idealnie zakamuflowana pod postacią zwykłych gdańszczan. Ja jednak umiałem ich rozpoznać. Jednego zdradzily srebrne kosmiczne buty (widocznie zapomniał ściągnąć jak wysiadał ze spodka)
2015-03-15 22:33
...trzeba się uciekać do przywoływania polityki? Nie sądze
2015-03-15 22:53
Kultura i sztuka ze swoim liberlewackim przekazem montowanym przez liberlewackich reżyserów też. Nie jest przypadkiem "Jezus Maria" odmieniany przez wszystkie możliwe przypadki przez aktorkę odpowiednim tonem przez prawie kwadrans na starcie "Statku szaleńców". Kto ma wiedzieć czemu i komu to ma służyć - to wie.
2015-03-15 23:28
na starcie
nie jest przypadkiem
możliwym...
montowanym ODPOWIEDNIM
tonem...
to wie -
- przez AKTORKĘ
"Jezus Maria"...
2015-03-15 11:22
Od paru lat jestem rozczarowana poziomem spektakli prezentowanych w teatrze Wybrzeże. Poza kilkoma wyjątkami są one po prostu żenujące. Nadmiar golizny ma zrekompensować brak pomysłu reżyserów, a ubożuchna scenografia, kostiumy i rekwizyty mają chyba symbolizować stan polskiej kultury. Ten spektakl, niestety, jest beznadziejny i po prostu nudny.
2015-03-15 21:51
ubożuchna
po prostu nudny
nadmiar golizny
brak...
2015-03-15 15:45
2015-03-15 14:15
Bardzo ciekawie wygląda scenografia...
Pociągając za struny od klawiszy porusza się "krokiem" konia.
Drugi akt w niczym tego pierwszego nie przypomina.
Imitując przechodniów w
Bardzo ciekawie wygląda scenografia...
Pociągając za struny od klawiszy porusza się "krokiem" konia.
Drugi akt w niczym tego pierwszego nie przypomina.
Imitując przechodniów w pewnym momencie wszystkich rozbiera - niepotrzebnie...
Z bidonem w ręce - uprawia jogging...
Bardzo ciekawie wygląda scenografia...
Reprezentant inwalidów.
wariacje na temat gospodarki - neoliberalnej... Bezpłciowych polityków, którzy nic nie zmieniają...
Bardzo ciekawie wygląda scenografia...
Ponadczasowość i uniwersalizm powieści rozpiętej tutaj na niemal całe ostatnie stulecie - sprawdza się jako tako.
Bardzo ciekawie wygląda scenografia...
Z wyraźną szkodą dla obydwu, przyszyta na siłę...
2015-03-15 15:07
o co ci chodzi?
2015-03-15 12:39
Jeżeli faktycznie młodzież szkolna wybierze się na "spektakl" na pewno zda maturę !!!
Drodzy nauczyciele!
Apeluję do Was najpierw sami obejrzyjcie ten chłam a potem zastanówcie czy warto zatruwać młodym umysły!!!
Pytam jak żyć p.Premierze ,jak żyć po czymś takim.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.