2020-05-08 11:01
Lubię takie artykuły, umacniają mnie w przekonaniu, że brak dzieci to jednak dobry wybór.
2020-05-08 11:54
2020-05-08 16:42
Na co to komu
2020-05-08 19:42
Że mimo braku dzieci wchodzisz na takie artykuły i musisz komentować w ten sposób?
Porozmawiaj z przyjaciółmi lepiej co mają dzieci na ten temat a nie czerp wiedzy i mądrości życiowych tylko z takich artykułów. Chyba że to tylko trollowanie :-(
2020-05-08 22:23
Rozmawiajac to sie tylko dowie jakie tp cudowne, ile go w zyciu omija etc. Lepiej nich chlop w necie poczyta.
2020-05-09 00:23
Nie ma nic trudniejszego niż wychowanie dziecka, zwłaszcza dziecka z trudnościami. Ale z niczym nie da się porównać tej więzi między rodzicem a dzieckiem. Mimo wszystkich trudów i często cierpień związanych z wychowaniem
Nie ma nic trudniejszego niż wychowanie dziecka, zwłaszcza dziecka z trudnościami. Ale z niczym nie da się porównać tej więzi między rodzicem a dzieckiem. Mimo wszystkich trudów i często cierpień związanych z wychowaniem to jednak ta miłość między mną a każdym z dzieci rekompensuje wszystko. Warto przeżyć taką miłość. Dzięki niej jestem bardzo szczęśliwa.
2020-05-11 11:02
Jak sie ma piach w worach ...
2022-07-16 20:40
Wspaniala myśl, można kupić psa a jak się znudzi można go zjeść.
2020-05-08 11:13
2020-05-08 11:52
2020-05-09 00:29
Lepiej słuchać rodzica ze strachu czy z miłości do niego? Wolałabym, żeby moje dzieci robiły coś dla mnie, bo mnie kochają, a nie dlatego, że się mnie boją. Strach powoduje zaburzoną relację. Ciężko się z tego wyzwolić nawet, gdy jest się już dorosłym.
2020-05-09 11:11
2020-05-09 14:46
2020-05-09 12:28
90% społeczeństwa tak było chowanych jeszcze w latach 90. Nie widzę abyśmy mieli obecnie 90% patologii. Jak rozmawiam ze znajomymi w moim wieku (40l) to się śmiejemy, że nie dziwimy się że rodzice nie raz nam wprali. To
90% społeczeństwa tak było chowanych jeszcze w latach 90. Nie widzę abyśmy mieli obecnie 90% patologii. Jak rozmawiam ze znajomymi w moim wieku (40l) to się śmiejemy, że nie dziwimy się że rodzice nie raz nam wprali. To co myśmy wyprawiali za dzieciaka to obecmi młodzi rodzice by chyba na zawał zeszli:):) Mogę śmiało powiedzieć, że jak już dostałem to wiedziałem za co. Oczywiście bicie bez powodu, albo za małe grzeszki kategorycznie potępiam. Teraz niestety większaość rodziców jest strasznie roszczeniowa. Nie widzą wad u dzieci, bo przecież moje dziecko takie nie jest, a niestety coraz częsciej wychowujemy młode potwory :( Wystarczy spojrzeć jak niektóre dzici zachowują się poza domem. Kiedyś takie zachowanie były sporadyczne u patoli, ale jak się coś powie to tatuś z mamusią wkraczają do akcji i jeszcze po główce pogłaszczą :(
2020-05-09 14:45
2020-05-10 16:01
głupi komentarz, poszukaj przyczyn w wychowaniu rodziców tych dzieci
2020-05-09 14:47
podaj dane wyliczen
2020-05-10 16:02
znam dziewięciu takich jak ja i jednego innego - więc - 90% proste
2020-05-10 00:08
Ciekawe, co "wyprawialiście za dzieciaka", że zasługiwaliście na takie traktowanie?
2020-05-10 10:55
Jakie traktowanie? Nie rozumiem zapytania. Z twojego postu wynika jakby cały czas ktoś go lał. Ja odnosze wrażenie, że dostał w tyłek kilkakrotnie w dzieciństwie jak już przecholował a kilkukrotne prośby nie pomogły
2020-05-11 12:04
No właśnie, przeholował - tylko co to znaczy w przypadku dziecka, pewnie małego? Bo nastolatek może już oddać, więc trochę strach...
2020-05-10 19:40
2020-05-10 06:49
2020-05-08 11:24
Myślę że takie dziecko chce zwrócić na siebie uwagę. Chce mieć cały czas rodzicow przy sobie. Rodzice przytulajcie częściej swoje dzieci
2020-05-10 19:41
2020-05-08 11:47
1. dać "klapsa" żeby oduczyć
2. zostawić w spokoju, żeby samo się oduczyło.
Obie metody są skuteczne, ta druga wiąże się z nieco większym ryzykiem.
2020-05-09 11:12
2020-05-11 07:03
gratulacje, świetna rada.
Jeśli dziecko samo sobie robi krzywdę, to znaczy, że odczuwa tak wielki ból emocjonalny, że ból fizyczny jest dla niego ucieczką. A Ty proponujesz, żeby to dziecko jeszcze rodzic klepał
gratulacje, świetna rada.
Jeśli dziecko samo sobie robi krzywdę, to znaczy, że odczuwa tak wielki ból emocjonalny, że ból fizyczny jest dla niego ucieczką. A Ty proponujesz, żeby to dziecko jeszcze rodzic klepał po pupie? Przecież dziecko właśnie sobie zadaje ból, uderza głową w podłogę albo drapie się do krwi - czy jedyne rozwiązanie to pozwolić mu kontynuować albo jeszcze się do tej przemocy dołączyć?
Czyta się takie komentarze, i włosy dęba stają na głowie... rodzice, zamiast wsparciem, są albo agresorami albo są obojętni na krzywdę własnego dziecka, zamiast pomagać mu radzić sobie ze światem i silnymi emocjami, to je zaniedbują. Wstyd.
2020-05-12 17:51
2020-05-08 11:47
Jak jakaś integracja sensomoto jakaś tam. Nie ma ani jednego naukowego dowodu tylko zgraja ludzi wyciągająca kasę od rodziców. Nie ma towarzystwa psychiatrycznego na świecie które by coś takiego uznawało. Nie dajcie się ludzie w to wciągnąć!
2020-05-08 12:16
współcześni rodzice z pokolenia róbta co chceta, nie mają pojęcia o wychowaniu dzieci
2020-05-08 12:56
Telefon, właściwie to jest ten najważniejszy priortyet.. Czasem tylko zakupy robi na komputerze moja małżonka...
2020-05-11 10:43
Zdecyduj się, co chcesz piętnować - albo "róbta co chceta" czyli luzik, albo nerwową atmosferę, bo to się raczej wyklucza.
2020-05-11 11:53
2020-05-08 12:26
Bardzo dobry artykuł! Trzeba zwracać szczególną uwagę na takie zachowania, dziecko chce nam tym przekazać coś ważnego. Nie można tego bagatelizować, tylko działać jak najszybciej.
2020-05-08 13:18
2020-05-08 23:01
Przykro mi, ale nie zrozumiał(a) Pan(i) przekazu wiadomości :-).
2020-05-08 12:54
Ale to dla tego, że ją swędzi. Bo ma wysyp histaminowy. Bo jej przeciwciała atakują nieszkodliwe mikroelementu. A skąd się biorą przeciwciała? No cóż, przecież szczepią nam dzieci, po to aby miały jakieś tam określone przeciwciała.
2020-05-08 13:20
poświęc na przeczytanie choćby jednego rozdziału podręcznika do immunologii, dowiesz się więcej niż za 10 lat gapienia się w yutuba.
2020-05-08 13:58
Ty Korwina i Brauna w jednym szeregu z Ziębą nie stawiaj
2020-05-08 14:20
To co napisałem to jest właśnie z podręcznika do immunologii, i usłyszałem to już od każdego lekarza, którego się o to pytałem.
2020-05-09 11:13
2020-05-10 06:50
2020-05-10 23:26
nie męczylo bo moze byc to jakas podstepna choroba...nie musi byc alergia ale jakas inna...
2020-05-11 08:25
AZS jest chorobą nieuleczalną - owszem można mieć okresy remisji, ale będzie z tobą do późnej starości.
2020-05-08 14:40
Jestem rodzicem dwoch chlopcow. Duzo poswiecam im czasu z zona. Smartfon dostaja do reki bardzo rzadko(bajki). Chodzimy na dwor. Na spacery. Na rower. Jest wszystko cacy. Zauwazylem juz dawno,ze problemem sa bajki. Nawet
Jestem rodzicem dwoch chlopcow. Duzo poswiecam im czasu z zona. Smartfon dostaja do reki bardzo rzadko(bajki). Chodzimy na dwor. Na spacery. Na rower. Jest wszystko cacy. Zauwazylem juz dawno,ze problemem sa bajki. Nawet te fajne "normalne" maja w sobie cos dziwnego. Cos,ze dzieciaka zaczyna nosic. Nie wiem. Sa jakies takie pobudzajace. Szybkie. Jak pamietam moje kreskowki to byly jakos zupelnie inaczej skonstruowane. Takie madrzejsze.
2020-05-08 19:08
- Zaczarowany ołówek
- Reksio
- Bolek i Lolek
- Pomysłowy Dobromir
- Miś Uszatek
- Miś Colargol
- Przygody Baltazara Gąbki
- Koziołek Matołek
- Plastusiowy Pamiętnik
- Zaczarowany ołówek
- Reksio
- Bolek i Lolek
- Pomysłowy Dobromir
- Miś Uszatek
- Miś Colargol
- Przygody Baltazara Gąbki
- Koziołek Matołek
- Plastusiowy Pamiętnik
oraz starsze:
- przygosy Gąski Balbinki
- Jacek i Agatka
- Miś z Okienka
- Calineczka
- Maurycy i Hawranek
- Wędrówki Pyzy
Zaryzykuję, że ten kto to pamięta i oglądał jest wychowany w nienormalnych czasach na normalnego człowieka :)
2020-05-11 13:50
Ja puszczam swojemu 5-latkowi "moje" bajki tzn. "Reksia", "Bolka i Lolka", "Pszczółkę Maję". Młody to uwielbia. Może wyjdę na zgreda, ale faktycznie te współczesne bajki są takie... dziwne...
2020-05-08 15:56
2020-05-09 11:13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.