2019-03-13 08:02
ciężko się czyta ten tekścik. autorka bardzo się wysilała, żeby był lekki i zabawny, ale brakuje tu 'tego czegoś' (talentu?)
2019-03-13 08:08
I nie ma ona najmniejszego doświadczenia i wiedzy jeśli chodzi o gastronomię oraz ocenę potraw. Gdzie tu sensoryka, gdzie jakaś rzeczowa opinia? Takim "krytykiem kulinarnym" to może zostać nawet ciocia Todzia z ulicy.
I nie ma ona najmniejszego doświadczenia i wiedzy jeśli chodzi o gastronomię oraz ocenę potraw. Gdzie tu sensoryka, gdzie jakaś rzeczowa opinia? Takim "krytykiem kulinarnym" to może zostać nawet ciocia Todzia z ulicy. Jeszcze do tego końcówka pozamiatała: "oczekiwałam czegoś więcej, lepszego dopracowania poszczególnych dań". Pierwszą i podstawową zasadą w krytyce (jakiejkolwiek) jest wyzbycie się jakichkolwiek osobistych uprzedzeń albo faworyzowania już na samym starcie. Lokal nie odpowiada za cudze "myśli". Może niech się Pani lepiej zajmie się tą fotografią, gotowaniem w domu, albo wróci do marketingu..
2019-03-13 11:00
że tylko osoba po szkole gastronomicznej może oceniać smak potraw? Serio? No błagam, nie trudno zauważyć, że zupa jest tak przesolona, że nie da się jej zjeść, a kurczak mdły i bez smaku. Polecam zajrzeć do Motlawy a potem krytykować recenzję.
2019-03-13 11:57
Podstawową cechą recenzenta jest to że opiniuje to na czym się zna. Ta kobieta bierze się za recenzje restauracji, a dziwi się na widok zwykłej golonki że jest "kawałem mięsa". Do tego zdanie: "oczekiwałam (..) lepszego
Podstawową cechą recenzenta jest to że opiniuje to na czym się zna. Ta kobieta bierze się za recenzje restauracji, a dziwi się na widok zwykłej golonki że jest "kawałem mięsa". Do tego zdanie: "oczekiwałam (..) lepszego dopracowania poszczególnych dań" Czyli czego? Jakiego dopracowania? Tego się już nie dowiem. To jest styl pisania szkoły podstawowej. Ja wiem że wobec artykułu na portalu w internecie nie ma się szczególnie wymagań, ale są jakieś granice. To nie jest opinia z facebooka, ani z googla, tylko artykuł z cyklu "Jemy na mieście", po którego przeczytaniu ciągle nie wiemy co jemy i co się tu w ogóle dzieje.
2019-03-13 21:42
to taka panorama firm ze słynnym forum
2019-03-13 21:43
znasz się na kuchni i umiesz pisać zgłoś się do redakcji :)
2019-03-13 23:28
twoje artykuly są poprawne, ale nie zachwycają. oczekiwałbym wiecej polotu i takiego czegos...sam nie wiem. 3/6
2019-03-13 08:11
I na koniec miętowy opłatek.
2019-03-13 08:39
2019-03-13 08:51
Ceny nie dla Polaków
2019-03-13 13:20
to już sugeruje nazwa restauracji.l
2019-03-13 09:05
Byliśmy niedługo po otwarciu. Z całości zamówienia smakowały nam tylko gołąbki. Poza tym jedzenie było beznadziejne i niezgodne z kartą. Zupa rybna w menu miała być z koperkiem - koperku brak, więc była kompletnie bez
Byliśmy niedługo po otwarciu. Z całości zamówienia smakowały nam tylko gołąbki. Poza tym jedzenie było beznadziejne i niezgodne z kartą. Zupa rybna w menu miała być z koperkiem - koperku brak, więc była kompletnie bez smaku. Ryba miała być podana z sosem buerre blanc, była z sosem holenderskim (akurat nie jesteśmy uczuleni na jajko, ale dla kogoś kto jest, mogło się to źle skończyć). Do tego okropnie długie oczekiwanie, mimo że lokal był w miarę pusty, nie licząc stolika właścicieli. Jako że właściciel się starał, przeprosił i w ramach tych przeprosin zaoferował drinka (na którego nie mieliśmy ochoty, więc w zmian przyniósł koktajl bezalkoholowy, którego nie wypiliśmy, bo był niesmaczny), postanowiliśmy nie pastwić się i nie zostawiać recenzji na znanym portalu z recenzjami. I to jest pierwszy raz, kiedy z autorką się zgodzę i za recenzję podziękuję, bo dzięki temu już nie mam motywacji, aby ocenianej restauracji dać drugą szansę. Pewnie znowu byśmy się sparzyli.
2019-03-13 09:41
to ja głośno rechoczę.
2019-03-13 12:40
czy tylko w srody?
2019-03-13 20:12
Zupa była bez smaku, a nieco smaku mógł nadać jej koperek, ale skoro go nie było, to smaku też nie było.
2019-03-13 09:07
2019-03-13 09:21
Słaby trolling. Próbuj dalej
2019-03-13 09:25
2019-03-13 09:40
Wysil się bardziej.
2019-03-13 12:41
cholera chyba cos mi wypadlo nogawką
2019-03-13 09:09
2019-03-13 09:39
w których to stoi o "pomidorach skąpanych w słońcu Toskanii", a kupione zostały w Biedronce, na dodatek te najtańsze.
2019-03-13 12:42
to masz racje
2019-03-13 14:51
Lokalnie -Lidl, Biedronki, Makro ;)
2019-03-13 09:40
- porcje są za małe
- jest za drogo
- znikną za miesiąc
- moja mama robi lepszego schabowego
pozdrawiam serdeczenie :)
2019-03-13 10:08
2019-03-13 10:16
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.