Opinie (129) 4 zablokowane

  • Jeszcze siłka i prysznic (1)

    i można w pracy zamieszkać.... chyba o to w tym wszystkim chodzi...

    • 21 1

    • u mnie w biurze jest siłka i prysznic

      • 1 1

  • a w praktyce jest tak

    że i tak nie ma na to czasu(chyba,że w czasie szkoleń).
    Pracownicy centrali znanego banku z 3 budynkami wiedzą co mam na myśli,
    choć taki pokój relaksu ta korpo też ma.

    • 10 2

  • O czymś zapomniano...

    Bardzo ciekawy artykuł. Super, że dzieje się tak też w Polsce, szczególnie w trójmieście. Mam tylko jedno małe zastrzeżenie. Co z wynagrodzeniem? Z tego, co się orientuję, to zbyt satysfakcjonujące ono nie jest. A sądzę,

    Bardzo ciekawy artykuł. Super, że dzieje się tak też w Polsce, szczególnie w trójmieście. Mam tylko jedno małe zastrzeżenie. Co z wynagrodzeniem? Z tego, co się orientuję, to zbyt satysfakcjonujące ono nie jest. A sądzę, że większość osób poszukujących pracy kieruje się takimi czynnikami jak wynagrodzenie, czas pracy w tym także kwestie związane z pracą w weekendy, a gdzieś tam na końcu jest zainteresowanie dodatkowymi atrakcjami ze strony pracodawcy. Oczywiście, może to się bierze z podejścia do życia. Komunizm dawno przepadł ale mentalność z tamtych lat wciąż pozostała. Na szczęście jest wypychana przez standardy zachodu, czego przykładem jest między innymi ten artykuł. Ale wracając do rzeczy to jednak przeciętnego Polaka będzie bardziej interesowało za co zrobi zakupy i opłaci mieszkanie niż czy będzie mógł pograć sobie w przerwie w pracy w tenisa. Smutna rzeczywistość ale jakże prawdziwa. Ale żeby nie było artykuł sam w sobie jest dobry i popieram. Oby więcej takich firm, tyle też by zarobki również były interesujące

    • 11 2

  • Nie każdym zawodzie strefy relaksu są do wdrożenia. Poza tym nie ma co się oszukiwać, żaden pracodawca nie będzie inwestował w cokolwiek z altruistycznytch pobudek. Koszt każdej inwestycji musi się zwrócić w jakiś

    Nie każdym zawodzie strefy relaksu są do wdrożenia. Poza tym nie ma co się oszukiwać, żaden pracodawca nie będzie inwestował w cokolwiek z altruistycznytch pobudek. Koszt każdej inwestycji musi się zwrócić w jakiś sposób. Jeżeli ludziom to odpowiada to wilk syty i owca cała to super ale nie ma co się łudzić że dla korporacji dobro pracownika jest ważniejsze niż zyski. Wszystko jest kwestią kalkulacji i zwrotu inwestycji.

    • 9 0

  • co Wy ludzie macie do tych stref relaksu ? (2)

    proponuję tego nie negować raczej docenić. Kto chce ten idzie grac, kto nie che ten klepie dalej, może ktoś zrobił swoje szybciej i idzie zagrać albo potrzebuje 5 min przerwy. Większość ludzi pali pety, wychodzą jarać i

    proponuję tego nie negować raczej docenić. Kto chce ten idzie grac, kto nie che ten klepie dalej, może ktoś zrobił swoje szybciej i idzie zagrać albo potrzebuje 5 min przerwy. Większość ludzi pali pety, wychodzą jarać i nikt nie widzi w tym nic złego. Wyjście na peta szybciej bym ukrucił a nie 'piłkarzyki". Pozatym nauczmy sie w naszym pięknym kraju nie zarzynać się dla pracy :) pozdrawiam wszystkich serdecznie

    • 5 4

    • (1)

      Często jak zrobisz swoje szybciej to masz siedzieć i klepać więcej dodatkowo. W nagrodę, następnego dnia zwiększą Ci normę.

      • 0 0

      • rozumiem, KPI rosną :)

        dlatego trzeba to robić z rozwagą. Napisałem "5 min przerwy", za takie 5 minut, ktoś normalny nie dowalałby roboty, te strefy sa wkońcu do użytku dla pracowników ...ale tak zgodzę się, kto robi szybciej ten może mieć "gorzej".

        • 0 0

  • 3 zdjęcie,

    firma Adar: wygięty tv, konsola, rzutnik za 15 tys. zł do oglądania meczów, każdy spedytor dwa laptopy plus jeden monitor LCD, wygodne fotele. I co z tego? Najniższa pensja krajowa. Premie niby są, ale ich nie ma.

    firma Adar: wygięty tv, konsola, rzutnik za 15 tys. zł do oglądania meczów, każdy spedytor dwa laptopy plus jeden monitor LCD, wygodne fotele. I co z tego? Najniższa pensja krajowa. Premie niby są, ale ich nie ma. Wszystko jest niby fajnie, każdy per Ty, łącznie z dyrektorem. Fajnie, dopóki tańczysz jak Ci zagrają.przeciwnym razie, już tak miło nie jest. A na odejście i tak zrobią, Ciebie zlodzieja.

    • 15 2

  • Pracuje w domu, wiec relaks mam pelna geba, a w korporacji bylem 10 lat i dziekuje za ich pokoje relaksu.

    • 6 0

  • 3 zdjęcie,

    firma Adar: wygięty tv, konsola, rzutnik za 15 tys. zł do oglądania meczów, każdy spedytor dwa laptopy plus jeden monitor LCD, wygodne fotele. I co z tego? Najniższa pensja krajowa. Premie niby są, ale ich nie ma.

    firma Adar: wygięty tv, konsola, rzutnik za 15 tys. zł do oglądania meczów, każdy spedytor dwa laptopy plus jeden monitor LCD, wygodne fotele. I co z tego? Najniższa pensja krajowa. Premie niby są, ale ich nie ma. Wszystko jest niby fajnie, każdy per Ty, łącznie z dyrektorem Adamem Aszykiem. Fajnie, dopóki tańczysz jak Ci zagrają. W przeciwnym razie, już tak miło nie jest. A na odejście i tak zrobią z Ciebie zlodzieja. Wielu najlepszych "adarowców", Aszyka oczka w głowie, już nie pracuje. Odeszli że wspaniałego ADARu, który tak kochali, że prawie pieśni o nim śpiewali. O czym to świadczy? ADAR jest dla młodych, których można "zadowolić" konsola, jeśli pracujesz dla pieniędzy, to wystrzegaj się Aszyka i jego ekipy.

    • 13 2

  • To jest dla lemingów i słoików (5)

    Ja pracuje od 7 do 15 i nie mam w pracy czasu na jakieś relaksy i inne tego typu rzeczy. Do pracy przychodzę pracować, relaks mam w domu z żoną (która nie musi pracować poza domem) i dwójką dzieci. A co weekend wyjazd na "rancho" za miasto i tam "ładuje baterie".

    • 21 4

    • W pracy pracowac ? Dziwne... to niemodne ?!

      • 5 1

    • haha na bank nigdy nie siedziałeś z tyłu autokaru :D

      fajnie, że robisz swoje :) inni też, tylko jeszcze grają w międzyczasie - późnej też mogą jechać na ranczo

      • 2 1

    • To w zależności jaką masz pracę.....

      • 2 0

    • (1)

      Co robicie z żona na rancho? Opowiedz nam wszystkim. Proszę naucz nas jak mamy postępować. W co wierzyć. Na kogo głosować i jak pracować oraz wypoczywać. Pozdrów żonę

      • 3 1

      • Sumienny pracowniku, tak naucz nas!

        pozdrów, pozdrów, pewnie napisałeś swojego posta, żeby jej okazać uczucia :D

        hmmm ale to chyba nie Ty co przypadkowo podpowiada szefowi, kto ile czasu spędza na "piłkarzykach" co ? :>

        odpisz szybko proszę ( od tego sumiennego klikania, pewnie szybko piszesz na klawiaturze haha) !!

        • 0 0

  • Powiem wam jak to wygląda w realu

    bo mam taki pokój w firmie. Firma IT w Gdańsku, znana na świecie, w Polsce trochę mniej. Skorzystać udało się ze dwa razy na samym początku.

    Niby jest, ale... często zajęty, bo się w nim robi spotkania, bo

    bo mam taki pokój w firmie. Firma IT w Gdańsku, znana na świecie, w Polsce trochę mniej. Skorzystać udało się ze dwa razy na samym początku.

    Niby jest, ale... często zajęty, bo się w nim robi spotkania, bo sale konferencyjne zajęte. Zresztą i tak by się nie dało, bo w teorii jest 40 minut płatnej przerwy - tak przynajmniej mówią haery na szkoleniu wstępnym, a w praktyce nie ma się kiedy po tyłku podrapać tyle jest roboty, żarcie człowiek przełyka w pośpiechu przy biurku, i ciągle tylko ciśnienie kierownictwa na to żeby zapier... więcej. I co gorsza, ludzie sami się na to godzą, sami konkurują ilością, bo nie jakością, ale wydaje im się że coś osiągną zasuwając więcej. W rzeczywistości osiągnęli tylko to, że oczekiwania w stosunku do wszystkich są coraz wyższe, bo niektórzy tłuką więcej i więcej, nie patrząc na to że tylko garb im od tej roboty rośnie i że po 2-3 latach są wrakami. No ale target musi być naku...wiany.

    Poza tym widać wyraźny podział na uprzywilejowaną kastę ścisłego IT (ci mają czas na relax roomy) i resztę od czarnej roboty. Przyzwyczajać się, bo tak już teraz będzie, dopóki nie wymienią nas na boty i nie będziemy mieć roboty w ogóle. Pozdrawiam z korpo - ja jeszcze tylko miesiąc i wywalam stąd.

    • 18 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.