Witam, czy ktoś może potwierdzić, że to co się dzieje na jednej z działek przy ul. Pszennej (na wysokości Osiedla Miodowa) to budowa owego słynnego placu zabaw (na który gminie działkę miał przekazać właściciel)?

Sama jestem ciekawa. ;)

Podobno owy plac zabaw ma być gotowy na dzień dziecka... :)

Naprawdę ma powstać tam plac zabaw? Można gdzieś poczytać więcej na ten temat? Byłaby to świetna wiadomość z uwagi na fakt, że wkrótce wprowadzamy się na Złotą :)

Też słyszałem, że ma być na Dzień Dziecka, ale na razie to tylko info od sąsiadów. Codziennie coś tam się dzieje, wczoraj nawet ok. 20:00 koparka jeździła.

Witam

Plac zabaw powstanie na 100% jednak termin gotowego nie jest jeszcze określony. Proszę o cierpliwość sukcesem jest to, że sprawa ruszyła do przodu.

Zgadza się, w naszej gminie sukcesem jest już to, że gmina po wielu miesiącach zgodziła się przyjąć działkę przekazaną za darmo przez osobę prywatną...Czy gmina dorzuca się choć trochę do urządzenia placu zabaw, czy robi to tylko Siódme Niebo lub sołectwo?

To już drugi sukces w przeciągu miesiącu, bo ostatnio po roku "leżakowania" udało się gminie ułożyć płyty drogowe przekazane przez dewelopera. To, że płyty zostały ułożone akurat w dniu zebrania wiejskiego z udziałem burmistrza, dodaje tylko kolorytu całej sprawie :)

nie wiem czy widziałeś, ale prawie każda płyta, która ułożyli w tym roku już jest pęknięta. wydaje mi się, że niezbyt się przyłożyli do tej roboty i zaraz będzie potrzebny tam remont

Obawiam się,że nastoletnie bydło zniszczy ten plac zanim powstanie na dobre, dzisiejszy przykład 10letni smarkacz w huśtawce dla maluszków, ludzie pilnujcie swoich smarków, pocieszmy się trochę tym placem i szanujmy to co mamy, bo drugiego dłuuuuugo nie będzie, a zarządcą jest gmina więc szybko nie będzie kasy na naprawę tego co zostanie zniszczone

Jak zwykle ludzie tu piszący nie widzą problemu, tam gdzie on jest naprawdę, nie chodzi tu o to kto kogo jak nazwał, ale o to, że ten plac jest niszczony zanim jeszcze powstał. I jeżeli nie widzicie problemu w zabawie nastolatków (dwóch może ok 10-13 letnich chłopaków) wiszących na jednej huśtawce przeznaczonej dla małych dzieci (o czym świadczy konstrukcja tzw. siodełkowa tej huśtawki), to naprawdę użycie słowa" bydło" jest niewłaściwe, bo obraża trzodę chlewną. Okej zabawki są dla dziec i niech się nimi bawią ( codziennie jestem na placu z moim szkrabem i widzę ile jest radości ), ale niech szanują te właśnie zabawki, aby służyły wszystkim dzieciom długo i bezpiecznie, ale taki szacunek wynosi się z domu, a kto ma tym dzieciom pokazać co jest właściwe skoro mamusie palą papieroski na placu i zakopują w piasek niedopałki ? Przykre !

A w którym konkretnie miejscu powstanie ten plac? Bo dopiero sie wprowadzilam i nie mam jeszcze takiej dobrej orientacji.

Na działce Pszenna 102? Obok osiedla Miodowa. ;)

Dziękuję. Bedę tam pewnie częstym bywalcem razed z moja 2-letnia còreczka. Pozdrawiam

Dzisiaj widziałam już pierwsze elementy placu. ;) Mam nadzieję, że na tym nie koniec.

Ja nie jestem zadowolony ze ktos mi pod nosem plac zabaw zrobil trzeba bylo na innym osiedlu to zrobic .

Idea super,
byłem już z córką i była zadowolona.

P.S.
Info dla matek które przychodzą z dziećmi:
Na placu zabaw proszę nie palić papierosów.

do baby o niku mama
Kultura pełna gęba babsztylu.
Dla Ciebie cudze 10 letnie dziecko to smarkacz albo bydło. A Twoje to niby jakie z innej gliny Paniusiu.
Lepiej pacz by Twoje sąsiadki ze szczurami typu York nie przychodziły a pieski nie sr.ły w piasek.

trochę anonimowości i kultura wychodzi z każdego. czy na żywo też się tak do kobiet odnosisz?
każdy wątek musi zawierać tego typu ton wypowiedzi?

aż czytać się nie chce kiedy widzi się takie wpisy...jak w tym kraju ma być dobrze kiedy ludzie wszędzie obrzucają się błotem..ehhhh

p.s też mam 10-letniego syna i nie uważam żeby był gorszy od "maluszków" na placu zabaw. Proponuję może nie sprowadzać wszystkich do jednego poziomu

a jak kobieta o nicku mama się odnosi do dzieci? jaka jest wg. niej definicja dziecka?

A co ma piernik do wiatraka?

Kultura pełną gębą pewnie to twój smark niszczy sprzęt ale przykład idzie z góry. Poprawna polszczyzna nie boli

Używanie interpunkcji też nie boli...Mówienie o jakichkolwiek dzieciach per "smark" wystawia Ci cenzurkę:/

I wszystko jasne KULTURA! I czego tu oczekiwać od dzieci, piękny przykład. Mieszkaniec się popisał i dał forumowiczom lekcję kultury

do Michała
Odnoszę się z szacunkiem do kobiet ale nie do babsztyli , które jakiekolwiek dziecko nazywa bydłem albo smarkaczem itp.
Owszem zgadzam sie,że nastoletnia młodzież potrafi zniszczyć ławeczki czy huśtawki ale określenie bydło stawia tą mamę w szeregu prostaków.
Przykro.
Sama zaczeła i jeszcze o kulturze tu pisze.
Kobieto zanim napiszesz to popatrz na formę bo w ten sposób to określaj swoją rodzinę .
Ja mam już dorosłe dzieci już się usamodzielniły ale nigdy nie używam określeń podobnych do Twoich .

Wracając trochę do głównego nurtu tego wątku:

Super, że udało się to zrealizować. Jeśli mogę mieć jakąś sugestię, to przydałyby się jeszcze ze 2-3 ławeczki, co by rodzice mogli sobie przysiąść :) Nie wiem tylko, do kogo kierować takie sugestie...

I śmietnik, bo trochę śmieci zaczęło się walać po placu.

bo cham wywali papiery po batonie , po cukierkach zamiast zabrac do domu.
Ludzi nie nauczysz no chyba ,że pała lać i
Czego taki dzieci uczy jak śmiecić?

ludzie nie maja tupetu, widzą przecież, ze nie ma kubła to powinni zabierać śmiecie ze sobą. Ostatnio byłam z synkiem na placu, zauważył on puste butelki i puszki zgarnięte na kupkę i od razu zaczął się nimi bawić, nim dobiegłam miał już butelkę w buzi. Dbajcie o ten plac i nie zaśmiecajcie go.