Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 7.
Roli mi dr w szpitalu powiedział, że raczej chłopiec:) zawsze chciałam mieć synka więc super(mąż też się cieszy, ale jeszcze po cichu liczy na córkę:))
czekam na potwierdzenie na połówkowych bo mój lekarz prowadzący stwierdził, że wcześniej nie będzie spekulował.. u mojej siostry też był chłopiec w 17 tyg na 70%, w 20tyg na 80% a na połówkowych w 23 tyg lekarz stwierdził, że chyba jednak dziewczynka.. więc ja jeszcze się nie nastawiam..
żonka ja też brałam clo i luteinę i dopiero w 2miesiącu połączenia clo i luteiny się udało, przy samym clo też się udało ale straciłam ciążę w 5tyg.. więc może potrzebowałam tej luteiny do wydłużenia 2 fazy cyklu.. wiem, że kuracja lekami i ingerencja w organizm budzi nasze obawy, ale czasem trzeba zaryzykować i zaufać lekarzowi, który ma doświadczenie w leczeniu niepłodności i wie co robi, żeby w końcu zobaczyć upragnione 2 kreseczki, a potem małe bijące serduszko.. ja czekałam na to serduszko 3 lata i decyzja o zaufaniu mojemu dr była najlepszą w moim życiu.. :)
PS nadal trzymam kciuki za bombelkową i ambrozję oby się udało!!!
0
0