Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)
Iwonus, ta przed obciążeniem podwyższona i to znacznie, a ta po już w normie - ja nigdzie norm nie mogłam znaleźć, ale jutro więc u mnie też to pierwsze wychodzi lekko poza, bo za pierwszym razem miałam (jak robiłam badanie) 510, po obciążeniu podwyższone nieznacznie, a teraz 500 a po obciążeniu ponad 5 tys coś tam coś tam... jutro będę u Niego więc się upomnę co i jak :) a Ty już leki dostałaś? Czy musisz powtórzyć badanie? :)
Co do tych "żartownisiów" owszem nie ma się żadnej rady na głupotę ludzką, ale kurcze wydaje mi się, że każdy powinien chodź odrobinę taktu zachować... no, ale co zrobić :) mi w życiu do głowy nie przyszłoby powiedzieć o jakiejś kobiecie, że jest pusta, bo nie może zaciążyć, a raczej na odwrót dla mnie puste są osoby co tak myślą i mówią... :/
Asiu, to prawda trzeba się wyluzować, bo sterowaniem się i spinaniem, nic nie osiągniemy a raczej możemy uzyskać odwrotny skutek ;) już wielokrotnie mówiłam, ale cieszę się, że mam podejście swojej Rodziny do tej sprawy takie jakie mają... Babcia ciągle mi powtarza, że mam jeszcze mnóstwo czasu, w końcu na swoje pierwsze dziecko urodziła w wieku 31 lat ;) he, he... to buduje i pozwala się nie załamywać ;P
Iwonus - daj znać jak tam Twoje pęcherzyki ;)
0
0