Chyba zwariowałam

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Jestem mężatką od niecałego roku, kocham męża, ale ostatnio poznałam w pracy chłopaka i po prostu jestem nim oczarowana, coś zaiskrzyło między nami, oczywiście nikomu się nie przyznałam, nawet mojej psiapsiule, no bo co mam powiedzieć... Nie mogę zrozumieć jak to się stało, że tak mnie zafascynował, do tej pory od chwili poznania męża żaden facet nie zrobił na mnie takiego wrażenia, mąż był dla mnie guru, inni faceci nie istnieli. Z M. od początku rozmawiamy tak jakbyśmy się znali od zawsze, a dopiero 2 razy rozmawialiśmy, pokrewieństwo dusz czy jak to nazwać. Już nie mogę się doczekać kiedy znów z nim porozmawiam. Przeraża mnie ta fascynacja, to nieznane mi dotąd uczucie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

Ajj... nie przejmuje sie tym, to pewnie zwykle zauroczenie, ale Ci minie. Zobaczysz! ;-))) Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

Zwykłe zauroczenie jakich wiele, traktuj go jako przyjaciela i tyle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

tak, tak, ale to nie latwe zwłaszcza ze ostatnio mąż doprowadza mnie do szału swoim zachowaniem (co nie znaczy że go nie kocham)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

no proszę,tak się zdarza, a że mąż doprowadza cię do szału to pewnie teraz tak myślisz bo się zauroczyłaś,tak jak napisała koleżanka wyżej zauroczenie przeminie traktuj kolegę jak przyjaciela,a mąż zostanie i kochajcie się dalej.
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

kryzysy to normalka w związkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

tak macie rację, ale gdyby nie było slubu to w tej chwili spakowałabym manatki i już by mnie nie było w domu, no cóż gdyby ... a teraz muszę przetrwać kryzys, ale to chyba nie jest normalne takie zauroczenie ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

araska...nie chciałabym tu na forum, napisz do mnie na maila
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

arasko myślę że byś tak szybko się nie spakowała
to jest zauroczenie kimś innym albo czymś innym tzn innym charakterem
tak czasami bywa zdob przerwę w pracy mały urlopik

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

powiem tylk ogólnie, jeżeli chcesz Araska, pisz na maila - zdarzyło mi sie coś w tym stylu.... (coprawda nie w małżeństwie, ale zdarzyło...) Ale wiem teraz, że trzeba to porządnie przemyśleć i podjąć decyzję, która nie sprawi, że będziesz w przyszłości żałować...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

ech...mi się zdarzyło 2 razy...fakt ze nie w małżeństwie ale zawsze...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

Dziewczyno ile Ty masz lat? Ze sie zauroczylas po 2 rozmowach. Ale skoro juz do tego doszlo postap tak jak bys chciala zeby postapil Twoj maz jak by to on sie zauroczyl w innej. Zycze zeby to jak najszybciej Ci przeszlo za nim zkomplikujesz sobie zycie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

no ja sie tak zauroczyłam kolegą z pracy będąc w długim związku z moim facetem i teraz ten właśnie kolega będzie moim mężem ha ha ha ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

bonia, to jest możliwe bez względu na wiek!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

i długość stażu w małżeństwie:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

He he, podoba mi się pomysł, że "stare męzatki" (rok po slubie, przed trzydziestką!) nie mogą mysleć o innych facetach. Nikt po zaobrączkowaniu nie przestaje być tylko człowiekiem. No, chba, że któraś po wyjściu z kościoła staje się automatycznie Matką Polką.

Możliwe, że ktoś dopiero po ślubie pozna swoją prawdziwą miłość. Możliwe też, że młoda mężatka jest odrobinę znudzona i rozczarowana życiem małżeńskim, więc nieco koloryzuje zwykły flirt.

Podobno życie to sztuka dokonywania wyborów. Życzę tych właściwych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

Amen.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

zgadzam sie z Agatha

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

Własnie, co tu ma do rzeczy wiek, według mnie mój wiek jest w sam raz :-).

Nie jestem kretynką, żeby od razu myśleć o rozwodzie, bo poznałam nowego chłopaka, ale zobaczyłam niektóre sprawy mojego małżeństwa w innym świetle i mój mąż nie jest bez winy.

Nie zamierzam też wskoczyć facetowi do łóżka, w końcu znam go dopiero tydzień. Czasami tak się zdarza że od razu człowiek świetnie się rozumie z drugą osobą.

Dziś myślę bardziej trzeźwo i wiem na co mogę sobie pozwolic a na co nie.

Mąż nie widzi nic poza swój czubek nosa, nagle zaczął uważać że pracami domowymi powinna zajmować się żona, nie można go skrytykować, bo zaraz ma focha, wszytkim ja muszę się zajmować i pilnować.

Agata chyba ma rację, zrobiło się nudno w naszym związku, nie ma już adorowania, a M. otrafi czarować :-)

W sumie napisałam na forum po prostu żeby to komuś powiedzieć i zaraz inaczej na to spojrzałam, ale na męża dalej mam wk... bo w niczym nie widzi problemu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

Araska, grunt, że nie masz klapek na oczach i wiesz, co się z Tobą dzieje.

Tylko nie wpadaj na pomysł, że dla oświecenia męża zadasz się z kimś innym... To już będzie droga w jedną stronę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

Zwariowałaś :) nie da się ukryć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

To oczywiście do Araski, nie do Agathki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

Wydaje mi się, że wszyscy, nawet będący w najlepszych związkach od czasu do czasu podkochują się w kimś innym... Ludzka natura... Wierność to chyba znaczy wybrać w takiej sytuacji miłość a nie hormony i złudzenia.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

nie wiem, czy można to nazwać podkochiwaniem..
ale widomo, chemia bywa, czasem zupełnie mimo woli
ale fakt, wierność, to kwestia wyboru...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chyba zwariowałam

JA jestem po slubie 6 lat.Tam gdzie pracuje poznaje duzo interesujacych facetow z niektorymi super sie dogaduje uwielbiam z nimi przebywac ale sie nie zauraczam. Zauroczona i zakochana nadal jestem w swoim mezu. Moze po prostu nie wyszlas za maz za wlasciwego faceta. Ale nie rozumie tego -ze skoro nie czulas do meza tego co do M. to po co ?z jakich powodow doszlo do slubu. Malzenstwo to nie tylko sielanka sa problemy ktore rozwiazuje sie razem a nie ucieka . Porozmawiaj szczeze z mezem co czujesz moze otworzy oczy. Zycze powodzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Zaintertesowania, hobby, pasje... jak to znaleźć? (116 odpowiedzi)

Witam. Nie mam żadnych zainteresowań, hobby czy pasji, chciałabym to zmienić, żeby czymś się...

wierszyk na dzień babci i dziadka (24 odpowiedzi)

potrzebuję ładnego wierszyka na DZIEŃ BABCI, DZIADKA może Wasze dzieci uczą się czegoś fajnego...

pomysł na biznes-może doradzicie:) (44 odpowiedzi)

Dziewczyny wyobraźcie sobie,że macie lokal ponad 100 metrowy za który nie płacicie czynszu i...