Kasia80 - dziękuję Ci bardzo za miłe słowa :)))) aż mi humor poprawiłaś ;) hehe :D
życie zmusiło mnie do gotowania ;) uczyłam się będąc w pierwszych klasach podstawówki :] chociaż wcześniej też coś próbowałam ;) do dziś pamiętam jak robiłam sałatę z kolorową posypką do ciast ;P i Mama z Ciocią musiały to zjeść ;) hehe :]
teraz dzięki netowi nie mam nudy w kuchni :] wyszukuję ciekawe przepisy i gotuję coś nowego :))) chociaż w domu z "naście" książek kucharskich ;P
gdybyś potrzebowała jakiś rad lub przepisu w w wersji łopatologicznej ;) - to pisz śmiało na priva :)
_______________
co do naszego wczorajszego obiadu.... hmmmmmmmm :)))) moja Mama chodzi i jęczy, że chce jeszcze ;) kiedy zrobię powtórkę :) zjadła swoją porcję i dokończyła Gabrysiową ;) hehehe :))) a to rzadko się zdarza :))) Młodemu nie podpasowały kotlety "schabowe" sojowe - zjadł ryż z sosem owocowym :)
w ogóle ten sos z owoców podsmażonych na maśle - PETARDA :) nawet ryż z tymi owocami może stanowić samodzielne danie :]
można jeszcze pobawić się dodatkam(imbir/kolendra/cynamon) :) następnym razem zrobię z truskawkami :]
gdyby ktoś chciał spróbować - przepis był na dużej paczce tych kotletów
http://www.mojeorico.pl/zcms2/pl/produkty/test/97kotlety-sojowe-a-la-schabowe---duza-paczka :)
**** KOTLETY SOJOWE PO KRÓLEWSKU ****
8-10 kotletów schabowych Orico
2-3 jabłka
2-3 banany
4-5 plastrów ananasa
masło do smażenia
natka pietruszki do posypania
bułka tarta
curry
Kotlety sojowe gotujemy ok 8 minut w bulionie, a następnie odsączamy. Lekko oprószamy do smaku solą i pieprzem. Panierujemy w jajku i bułce tartej z curry. Smażymy na złoty kolor.
Robimy sos z owoców: jabłka obieramy i z ananasami kroimy w kostkę, banany w plastry. Owoce obsmażamy na maśle, dodajemy do kotletów. Posypujemy posiekaną natką pietruszki. Podajemy z ryżem.
Jako, że byliśmy wczoraj na działce - to kotlety usmażyłam w domu, ryż ugotowałam w domu i zabrałam w zepterze do podgrzania(przy podgrzewaniu podlałam go sokiem z puszki ananasa). Na działce zrobiłam ten sos :))))
jeszcze teraz jak o tym piszę, to czuję smak w ustach ;) hehehe :]
________
a na kolację zrobiłam wreszcie chaczapuri :] z sosem tzatziki :)
dzisiaj w planach ziemniaczki, buraczki zasmażane(tak dla odmiany ;)) i kotlety z karkówki :] resztę karkówki (kupiłam wczoraj 1,5kg) wsadzę w marynatę i będzie na sobotę na grilla :)
na kolację pizza z szynką i owocami (banan i ananas, który został z wczoraj) ;)
________
jutro w planie odmrażane gołąbki z sosem pomidorowym (odkryłam w Leclercu fantastyczny przecier pomidorowy w kartoniku, "ichni" ;) za 1,6zł! jest pyszny!!!) i ziemniaczkami :]
musimy zrobić miejsce w zamrażarce na kolejne woreczki koperku ;) już mam 3 litrowe woreczki :] i dzisiaj chyba ze 2 dojdą :] więc zapas na zimę zrobiony :]