Re: Czy wasze prawie 6-latki już czytają (1 klasa)?
Moje dziecko ma wprawdzie skończone 6 lat, ale składanie wyrazów, a nawet sylab idzie mu kiepsko. Ze wszystkim innym (matematyka, pisanie, motoryka) radzi sobie super, ale czytanie to jakiś dramat. Nie umie skleić z liter sylab, nie mówiąc już o łączeniu sylab w wyrazy. Głoskowanie też kiepsko nam idzie, sylabizowanie (ćwiczone też w przedszkolu) super. Z materiałem (poznawaniem literek) polecieli z jakiś miesiąc temu i moim zdaniem pędzą za szybko (2 dni na każdą literkę). W najbliższym czasie wybieram się do nauczyciela z pytaniem czy tylko on nic z czytania nie rozumie, czy może nie jest sam. Oceny, nazywane przez Panią "punktami" (skala tak jak ocen od 1-6) otrzymują chyba od początku listopada, ale z tego co widzę, na razie głównie za prace domowe i proste zadania w szkole (pewnie na oswojenie się i zachętę;)). Czytania w przedszkolu go nie uczyłam, bo widziałam, że ma problem z głoskowaniem, a co za tym idzie składaniem liter w wyrazie. Uznałam, że musi dojrzeć, jak do wszystkiego, ale niestety w szkole nie ma "przebacz". Dodam tylko, że codziennie siedzimy nad lekcjami+czytanie/głowskowanie i nawet najmniejszej poprawy nie widzę :(
0
0