Dlaczego wynajęcie mieszkania studentowi tyle kosztuje?

Opinie do artykułu: Dlaczego wynajęcie mieszkania studentowi tyle kosztuje?.

Nasz poniedziałkowy tekst o studentach protestujących przeciwko właścicielom mieszkań, oferujących niski standard i oczekujących wysokich opłat, wywołał lawinę komentarzy i maili do naszej redakcji. Pisali głównie właściciele mieszkań. Zdecydowaliśmy się na publikację listu od pana Piotra, który z ekonomiczną precyzją tłumaczy, z czego wynikają rynkowe stawki najmu.W poniedziałek zamieściliśmy list naszego czytelnika, studenta, który bardzo krytycznie pisał o zwyczajach panujących na rynku ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

idą wybory więc trzeba doić Państwo

a nie wynajmować
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Miejsce trzody jest w chlewie, wiec won do akademikow wsioki.

A nie ludziom pracujacym robicie pobudki o 1 w nocy grajac na perkusji, albo rzygajac przez okno.
Rolnicze maniery zostawcie u siebie w Gizycku , my tu cywilizowani jestesmy i wstajemy rano.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 5

studenci to przyszła elita narodu, mają prawo żyć w GODNYCH warunkach za rozsądną cenę

studenci stanowią kapitał społeczny który nie może być tłumiony przez wilcze zasady wolnego rynku! Dlatego należy wprowadzić odpowiednie przepisy regulujące ceny wynajmu i stan lokali.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 12

chyba nie wszyscy zrozumieli, o co chodziło studentom

a chodziło nie o to, że wynajem jest drogi sam w sobie, tylko o to, że w tych niemałych cenach oferowane są ruiny. sama przez wiele lat byłam najemcą, zarówno w czasie studiów, jak i po i wierzcie mi - znalezienie normalnego mieszkania (nie luksusowego), które nie byłoby norą, graniczyło z cudem. większość lokali w najmie to lokale substandardowe (piwnica, strych, nieekonomiczne ogrzewanie gazowe, meble ok. 40-letnie, wersalka rozpadająca się po pierwszym noclegu, zagrzybione łazienki, odpadająca tapeta, brak ciepłej wody itp. itd.).
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 3

A co mają deweloperzy do wynajmu?

Ćwierć-inteligent analfabeta poczuł się Sherlockiem i smaruje swoimi emocjami, bez przeciwników. Odsuń klawiaturę, poczytaj lepiej książkę.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

A za co ten magister ma zrobić kurs, skoro go nawet na wynajem mieszkania nie stać?

Wiesz chociaż ile taki kurs kosztuje?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Na studia kazdy zawsze moze pojsc! Pomysl!

Masz praca dobrze płatna na budowie 3000-5000 zł
Możesz zaocznie zrobić liceum uzupełniające, a następnie pójść na studia na które bedzie cie STAĆ.
Tak sie robilo kiedys, a dzis wy robicie na odwrot.
Wpierw bez kasy wymagacieniewiadomo czego i studiujecie, a potem biede klepiecie.
Chyba lepiej wpierw sie dorobic, nie ?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

narobić się trzeba

a za re 3000 zł różnicy trzeba też się narobić: ogłoszenia i pokazywanie mieszkania, ewentualny pośrednik, windykacja, kupno nowych mebli, organizowanie remontów, negocjacje z niezadowoloymi sąsiadami - toż to ROBOTA
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też wynajmuje i jakoś nie mam problemu z Najemcami

A remont raz na 3 lata wystarczy. No ale ja studentom nie wynajmuje.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

ceny nieruchomości spadają

Jak ktoś kupił mieszkanie w 2006 roku to teraz jego wartość spadła o 25% a 7 lat to już długi okres więc gdzie tu zarabianie na wzroście wartości?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ten kij ma dwa końce

Owszem, rynek decyduje. Pamiętać należy że dla właścicieli mieszkań każdy miesiąc kiedy stoi ono puste, to strata. Wystarczy olewać co gorsze oferty, a czasem się sytuacja ucywilizuje. Właściciele na studentów teraz naskakują, ale gdyby nie studenci, to nie mieliby oni co robić ze swoimi lokalami. A sprzedać mieszkania w dzisiejszych czasach wcale nie jest łatwo, na pewno nie za cenę jaką życzyliby sobie wynajmujący.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Zgadzam się w zupełności. Jestem osobą pracującą, spokojną, uczciwą. Nie stać mnie jednak na kredyt, więc muszę wydawać większość pensji na wynajem mieszkania.
Nie piszcie, że wolicie wynajmować osobom pracującym za mniejsze pieniądze, bo prawda jest taka, że wolicie wynająć studentom, bo to większa kasa.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ciekawe wyliczenia

Zapominasz chyba o jednej ale to bardzo ważnej sprawie - za X lat jak już spłacisz kredyt w CHF to będziesz miał mieszkanie, które będzie miało swoją wartość a którego koszt zakupu częściowo się zwrócił z wynajmu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

gnojki rozpoczęły rok akademicki

pierwsza noc z gnojstwem za nami. w srodku nocy pobudka, wrzaski i łomot, ganianie się i nie wiem co jeszcze. zawalony balkon petami. wielkie zdziwienie, że komuś to przeszkadza. wiec po pierwszej nocy policja spisała gnojstwo, które po pierwszym roku wróci do swego pierdziszewa.
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 1

Proste wyliczenie

Mam dużą (41 m2) kawalerkę w centrum Wrzeszcza.
Jak się wyprowadziłem to trzeba było ją podremontować, wymienić drzwi, dać nowe meble etc etc.

Wynajmuję za 1000 PLN, ale:
Kredyt z 2005, niestety w CHF - rata ok. 800 PLN
podatek - 85 PLN/mies.

Czyli koszty roczne (z podatkiem) - ok. 11.000 PLN, przychód - 12.000.

A teraz wynajem studentom (wakacji nie liczę, bo nie miałbym czasu co chwilę tam ganiać):
- przychód - 9.000 PLN;
- koszty - ok. 11.000 + ewentualne remonty.
Czyli musiałbym zakładać, że rocznie musiałbym dołożyć do interesu od 2.000 do kilku tysięcy.

Dziękuję bardzo za taki "interes" - jednak wolę wychodzić na zero niż dokładać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Studenci zapominaja ze nalezy jeszcze zaplacic podatek w skarbowce !!!!

A co studenta obchodzą czyjeś prywatne koszty? trzeba było nie brać kredytu na mieszkanie które się wynajmuje - koszty są wówczas znacznie mniejsze. A podatek, błagam to raptem 8,5% od kwoty a zacznijmy od tego że większość mieszkań wynajmowana jest na czarno. I moim zdaniem to problem właściciela mieszkania. A dwa że wygląd wielu mieszkań pozostawia wiele do życzenia, kasę chcą brać ale najlepiej żeby żadnych kosztów nie ponosić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

kurs na operatora żurawia, to sobie magister może zrobić w dowolnym momencie

już słyszę jak biegle nawijasz w 5 językach... uszami wyobraźni słyszę jak wydajesz komendy na niemieckich, francuskich, hiszpańskich, włoskich czy innych chińskich budowach.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

typowo polska mentalność...

bez względu na stan mieszkania i jego wyposażenie (lub brak) o mieszkanie się dba i dotrzymuje warunków umowy. Nawet jeżeli mieszkanie jest w niskim standardzie nie zwalnia to nikogo z obowiązku poszanowania czyjejś własności, terminowości opłat, ciszy nocnej itp.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4