Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34
Justa, ja też bym podała antybiotyk na Twoim miejscu, to już zbyt długo trwa.
Karolina nie ma ospy, tylko jakieś uczulenie. Mam jej podawać zyrtek. Kurcze, nie wiem co jest. Karola od urodzenia była astmatyczką i alergiczką. Brała sterydy i w zasadzie jak skończyła sześć lat przeszły jej te przypadłości. Ale co jakiś czas coś ją uczula a to truskawki a to pomidory... hmm ale co tym razem nie wiem i ta wysypka taka troszku inna i to mnie zmyliło.
U nas w przychodni szczepionka na ospę kosztuje 180 zł. Ja i tak nie będę szczepić dzieciaków. Wolałabym aby przeszły tą chorobę ale oczywiście jako dzieci no i nie w okresie świąt. Moja pediatra, przyznała mi się dzisiaj, że wcześniej bardzo polecała i namawiała rodziców aby szczepili swoje dzieci przeciw ospie. Ale ostatnio zmieniła zdanie, ponieważ w ostatnim czasie miała wiele przypadków zachorowań przez dzieci właśnie szczepione i wcale objawy nie były łagodniejsze tylko typowe, książkowe.
0
0